Wielkie ucieczki

30 czerwca w Amsterdamie doszło do zmasowanej ucieczki zwierząt z cyrku. Uciekinierom przewodziła żyrafa, a akcja przypominała popularną kreskówkę „Madagaskar". Wczesnym rankiem żyrafa wybiła dziurę w klatce. Na ulice wybiegło 15 wielbłądów, 2 zebry, kilkadziesiąt lam i świnia karłowata. Wszystkie zwierzęta zostały złapane po kilku godzinach w okolicach cyrku. Dwa dni później w Niżnym Nowogrodzie w Rosji z zoo uciekł brunatny niedźwiedź. Okazało się, że młodzi ludzie pijący alkohol w parku próbowali podkarmić misia czekoladą i drożdżówkami. Zbiega zatrzymali powiadomieni przez nich policjanci. Z kolei w Los Angeles od końca czerwca opinia publiczna żyje historią szympansa Moe. Uciekł on z ośrodka treningowego dla zwierząt wykorzystywanych w przemyśle rozrywkowym. W połowie czerwca w USA doszło także do głośnej ucieczki 30-kilogramowej afrykańskiej żółwicy o imieniu Czołg. Uciekła przez otwarte drzwi garażu, w którym mieszkała, i przeszła trzy miasta w stanie Indiana w USA. Zguba znalazła się na stacji benzynowej. To nie była jej pierwsza ucieczka. Rok temu żółwica wykorzystała zamieszanie związane ze świętem niepodległości i zniknęła. Odnaleziono ją na poczcie pięć kilometrów od domu. (TS)