Paweł Śpiewak: Najważniejsza jest sprawa „muzyki" tej krytyki, sposobu mówienia. Są dwa elementy widoczne w mowie PiS, które odróżniają ją od mowy każdego innego krytyka. Po pierwsze, kategorycznie konfrontacyjny model myślenia, że „albo-albo", przymus wyboru. I szantaż etyczny, to znaczy jeśli popierasz kogoś, zdradzasz ideały, naród itd. Tylko wysokie C. A normalna krytyka odwołuje się jednak do rzeczywistości, i to rzeczywistość jest miarą. To nie jest sprawa pod tytułem: czy jestem za Kaczyńskim, czy za Tuskiem? Tylko czy problem, który poruszam, jest realny. Krytykę Balcerowicza dotyczącą rządowych planów wobec OFE traktuję jako czysto merytoryczną, bez intencji makiawelicznej, bez intencji odebrania komuś poczucia godności czy poczucia własnej wartości.
Opis trafny, jednak czytając gazety i słuchając komentatorów, mam wrażenie, że wielu stanęło przed dylematem: chcieliby ten rząd mocniej krytykować, ale nie chcą powrotu PiS do władzy. I nie bardzo wiedzą, jak dalece w tej krytyce mogą się posunąć.
Ten element w mojej rzeczywistości facebookowej pojawił się w osobie Waldemara Kuczyńskiego, który używa tam argumentu: nie wolno krytykować rządu dlatego, że to wzmacnia PiS. To jest z dwóch powodów niewłaściwe. Po pierwsze – myśląc w taki sposób, zapomina się o interesach i potrzebach ludzkich, bo jeżeli krytykuję rząd za kolej czy za zły system szkolnictwa wyższego, to mam do tego prawo, bo jestem częścią tego społeczeństwa. A po drugie, Polska nie należy, na zmianę, do partii politycznych.
Czy na pewno?
Nie, ona należy też do mnie. I wiele razy miałem takie poczucie, że właściwie nie obchodzi mnie, jak będzie się nazywała rządząca partia, tylko czy ona daje sobie radę z problemami i czy ma jakiś pomysł na ich rozwiązanie. Więc krytyka, która może mieć wygląd opozycji, jest absolutnie dopuszczalna, bo inaczej jesteśmy poddani szantażowi, że albo jesteśmy z PiS, albo z PO. Odmawiam udziału w tej grze.
Ale w to gramy, jesteśmy w roku wyborczym, realna alternatywa to PiS albo PO.Nie do końca, dlatego że realna alternatywą staje się SLD, bo najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest rząd koalicyjny trzech partii PO, PSL i SLD. Nie widzę powodu, żeby sądzić, że PiS ma jakiekolwiek szanse wygrania wyborów. Tym bardziej ten szantaż jest dla mnie nieuzasadniony. Krytyka rządu to tez powiedzenie im: no, pokażcie wreszcie, co właściwie chcecie zrobić! I powiedziałbym, że rzeczą haniebna jest szantażowanie mnie taka sytuacja: albo popieram Tuska, albo krytykując go, popieram Kaczyńskiego.
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze
Fakten jest, ze PiS jest populistyczna partia i w swoim dzialaniu i wypowiedziach wyraznie odbiega od standardow demokratycznych nwoczesnego panstwa europejskiego. Szkodzi Polsce. Dlatego nalezy oczekiwac, ze ugrupowania prawdziwe demokratyczne juz teraz przed wyborami zadeklaruja swoje niezdolnosc koalicyjna z PiS`em. To jest zadanie dla dziennikarzy politycznych takie deklaracje uzyskac. A wyborcy PiS`u sa polskimi obywatelami i zasluguja na szacunek i poparcie, chociazby dlatego, ze sa intensywnie zaangazowani w sprawy publiczne, co nie nie jest takie oczywiste i niedostatecznie czeste nawet w starych dojrzalych demokracjach. Wysmiewanie mocherow swiadczy o niskim poziomie wysmiewaczy. Zarty z ekstremalnej religijnosci sa prostacka wrecz bolszewicka postawa.
W liberalnej demokracji jest miejsce dla wszystkich.
Jednak obowiazkiem elit intelektualnych jest wytlumaczenie, ze od intesywnosci wizyt w kosciele nie zaleza kwalifikacje inzyniera, managera, urzednika itd.
Bo watpie, czy ktos wybralby lekarza dlatego, ze ten czesciej chodzi na msze. O tym trzeba rozmawiac, rzeczowo, skutecznie jak reklama cocacoli i z szacunkiem. Gdzie sa te elity? Kaczynski moze jednak wygrac i zafundowac Polsce kolejne opoznienie cywilizacyjne. Ale rzeczywiscie jest wiele powodow zeby krytykowac Tuska i warszawskich urzednikow, ktorych zastal.
Data:2011-01-16 00:10
Oto lista około 100 punktów prezentujących prace rządu PIS w latach kiedy. To odpowiedź na kłamstwa serwowane przez liderów PO oraz niektóre media jak np. TVN, GW, TOK FM??.. Informacje są podzielone na poszczególne działy, nie musicie czytać wszystkiego, niech każdy przeczyta to co go interesuje najbardziej, ale niech przeczyta cokolwiek, aby miał wiedzę na temat tego co się faktycznie dokonało.
Państwo
1. Utworzenie CBA, dotychczas aresztowano 115 osób, skierowano 297 zarzutów o popełnienie przestępstwa, zabezpieczono na poczet przyszłych kar około 13,5 mln złotych.
2. Rozwiązanie nie zweryfikowanych po 1989 roku WSI i powołanie nowych służb wojskowych (Wywiad i Kontrwywiad).
3. Wprowadzono nowe procedury zakupu sprzętu wojskowego oraz organizowania przetargów.
4. We wrześniu b.r. przedstawiono pierwszy w historii polskiej piłki nożnej akt oskarżenia o korupcję, obejmujący 34 osoby. Od 2005 roku przeprowadzono 36 kontroli w 18 związkach sportowych, w czterech przypadkach zawieszono władze, wprowadzając kuratora.
5. Przygotowano projekt zmian dotyczących lustracji majątkowej osób pełniących funkcje publiczne, nakazujących nie tylko przedstawienie swojego majątku, ale również jego źródeł.
6. Ocena działalności Policji wg badań CBOS poprawiła się z 57% w październiku 2005 roku do 73% w maju 2007 roku. W 2006 roku ogólna liczba przestępstw w porównaniu z 2005 rokiem spadła o około 90 tys. czyli o prawie 7%, natomiast wykrywalność przestępstw wzrosła z 58,6% w 2005 roku do 67,4% w 2007 roku.
7. Przygotowany został plan modernizacji Policji oraz m.in. Państwowej Straży Pożarnej, zgodnie z którym do roku 2009 na Policję zostanie przeznaczone około 4,4 mld złotych natomiast na PSP niespełna miliard złotych. Płace Policjantów w samym 2007 roku wzrosły o 219 złotych brutto.
8. Od stycznia 2008 roku Polska wejdzie do Systemu Informacyjnego Schengen, dzięki czemu zniesione zostaną kontrole graniczne...