Skaner

Dodano:   /  Zmieniono: 

SPOŁECZEŃSTWO

Singiel marzy o wierności

Jakie są życiowe priorytety singla, który chce znaleźć drugą połówkę? Zdecydowanie wierność małżeńska. Najmniej ważne jest dostatnie życie.

Takie wyniki przyniosła analiza danych z testów psychologicznych 270 tys. użytkowników, przygotowana przez internetowe biuro matrymonialne MyDwoje.pl. Zapytano, które z 24 wymienionych w teście doboru partnerskiego priorytetów życiowych polscy single uznają obecnie za najistotniejsze. Zwyciężczynią rankingu zdecydowanie została wierność małżeńska. W tej kwestii zgodne są zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Dla panów pozostałe istotne wartości to m.in. życie, rodzina, zdrowie, uczciwość, lojalność oraz przyjaźń. Mężczyźni wyżej, w porównaniu ze wskazaniami kobiet, cenią honor, patriotyzm, miłość erotyczną, przyjemności zmysłowe, a także wolność. Panie prawie na równi z wiernością cenią życie, rodzinę oraz zdrowie, a nieco mniej – uczciwość, lojalność, przyjaźń i radość życia. Mało ważne są dla nich, podobnie jak dla panów: dostatnie życie, elegancja i wygoda. Najmniejszą wagę kobiety przywiązują do cenionego przez mężczyzn patriotyzmu. KAN

POLSKA

FBI przeszkoli Polaków

CENTRUM WARSZAWY BĘDZIE W TYM TYGODNIU NAJPILNIEJ STRZEŻONYM MIEJSCEM W EUROPIE. Do stolicy przyjedzie 200 policjantów z całego kontynentu, by wziąć udział w szkoleniu organizowanym przez FBI. Przedstawiciele organów ścigania, w tym kilkudziesięciu policjantów z Polski, przez cztery dni słuchać będą wykładów m.in. na temat przestępczości w cyberprzestrzeni i terroryzmu. Szkolenie prowadzone ma być przez 30 agentów FBI pracujących na całym świecie, w tym Johna Bolesa, zastępcy szefa FBI, który odpowiada za sprawy międzynarodowe. – Omawiany będzie zamach w Bostonie, strzelaniny, do których często dochodzi w amerykańskich szkołach – mówi Monika Wasiewicz, szefowa polskiego biura FBI. Polska po raz pierwszy jest gospodarzem szkolenia. PSJ

POLITYKA

E-miliony Palikota w prokuraturze

Działacze Twojego Ruchu oskarżają kierownictwo partii o oszustwa finansowe. Do prokuratury w Warszawie ma trafić w tym tygodniu zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd, m.in. przez Janusza Palikota. Chce je złożyć Janusz Niedźwiecki, jeden z założycieli partii, do niedawna szef olsztyńskich struktur Twojego Ruchu. Dotarliśmy do treści jego pisma. Niedźwiecki zarzuca Januszowi Palikotowi, Arturowi Dębskiemu, Annie Kubicy, Łukaszowi Piłasiewiczowi i Danucie Wójcik wyrządzenie szkody wielkich rozmiarów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. To kolejny już wniosek do prokuratury w sprawie finansów partii. Niedźwiecki twierdzi, że sposób zarządzania majątkiem partii nie spełnia elementarnych zasad przejrzystości. Dodaje, że prośby o sprawozdania finansowe były ignorowane, a osoby, które zadawały niewygodne pytania, szykanowano i usuwano z partii. To kolejna reakcja na publikacje tygodnika „Wprost” o intratnym zleceniu informatycznym, które otrzymał od partii syn członka zarządu i skarbniczki Twojego Ruchu Danuty Wójcik. W czwartek Danuta Wójcik podała się do dymisji. Jak poinformował szef biura prasowego Michał Kabaciński, wkrótce zostanie też powołany specjalny zespół, który zbada wydatki partii i zajmie się jej finansami. Tuż przed dymisją Danuty Wójcik zapytaliśmy Twój Ruch o wydatki w 2014 r. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Andrzej Rozenek, rzecznik Twojego Ruchu, nie chciał komentować tej sprawy. Jeżeli prokuratura rozpocznie śledztwo i zacznie badać, jak były wydawane publiczne pieniądze, kierownictwo partii Palikota będzie mieć poważny kłopot. Firma ArtGraf Artura Wójcika wykonała na zlecenie zarządu partii (jeszcze pod nazwą Ruch Palikota) program E-partia. Według ekspertów od informatyki cena za taki program (do zarządzania partią) jest znacząco zawyżona. Ich zdaniem powinna wynieść maksymalnie 50 tys. zł. Tymczasem partia Palikota zapłaciła synowi skarbniczki 2 mln zł. Zdaniem ekspertów do obsługi programu nie potrzeba kupować serwerów. Wystarczy zamówić taką usługę na zewnątrz – to miesięcznie kosztuje około 150 zł. Partia wydała na serwery 35 tys. zł. Obsługa informatyczna takiego programu to 100 zł miesięcznie. Z partyjnej kasy wydano na ten cel 84 tys. zł w ciągu roku. Do tego grube faktury za laptopy i szkolenia. – To zwykła baza danych złożona z gotowych modułów z dostępem online – mówi mi jeden z informatyków. Kontrowersje towarzyszyły E-partii od początku. Jeden z działaczy zrobił non profit centralny rejestr członków i proponował, że rozbuduje system za darmo. Zarząd nie był zainteresowany, zamówił E-partię u Artura Wójcika. Centralny rejestr został włączony do tego programu. – Zrobił się bałagan. Zniknęły z bazy kluby partii, „poginęli” członkowie, pomieszali się z osobami, które odeszły – opowiada osoba z ówczesnego kierownictwa.

Czy działacze partii, członkowie władz i posłowie naprawdę nie wiedzieli o skali wydatków, choćby tylko na program E-partia? Bo kontrowersyjnych decyzji finansowych było znacznie więcej. – Zawdzięczaliśmy Palikotowi, że nas wprowadził do polityki, do Sejmu. Istniała niepisana umowa, że o pewne sprawy nie zadaje się pytań, że to sfera Palikota – tłumaczy jeden z działaczy partyjnych. Do tej sfery należały wszelkie decyzje finansowe. Wiedzę, na co wydawane są pieniądze, komu, kiedy i dlaczego płaci partia, miał wąski krąg zaufanych. Do nich zaliczała się właśnie skarbniczka Danuta Wójcik. Niedźwiecki: – Wiele osób uznało, że to przekracza wszelkie granice. Nie można zgodzić się na rozkradanie publicznych pieniędzy, a wszystko na to wskazuje. Tak uzasadnia on złożenie zawiadomienia do prokuratury. E-partia to niejedyne wydatki, które budzą kontrowersje w partii. Posłowie Twojego Ruchu na własną rękę sprawdzają finanse partii w Państwowej Komisji Wyborczej, gdzie składane są coroczne sprawozdania finansowe podpisywane przez Danutę Wójcik. Była ona też pełnomocnikiem finansowym przy rozliczeniach kampanii wyborczych Twojego Ruchu. To kolejna rafa. Mniej więcej miesiąc temu Palikot miał poinformować posłów na jednym ze spotkań, że w kasie partii nie ma pieniędzy, gdyż kampania do Parlamentu Europejskiego pochłonęła 5 mln zł. Kabaciński deklarował w zeszłym tygodniu, że partia zaciągnęła kredyt na kampanię do europarlamentu i ma go spłacić w listopadzie. Partia z pieniędzy pochodzących z państwowej subwencji nie może finansować kampanii wyborczych. Byłoby to poważne naruszenie prawa. Politycy Twojego Ruchu zapowiadają, że będą żądać od władz partii szczegółowego rozliczenia wydatków z 2014 r., w tym na eurokampanię Europy Plus. Chyba że wcześniej zrobi to prokuratura. Cezary Bielakowski

Więcej możesz przeczytać w 39/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.