Zadania dla nowego prezydenta

Zadania dla nowego prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 

Pół Polski łamie sobie głowę nad przyczynami porażki prezydenta. Jedni mówią o ospałej kampanii, inni o nieszczęsnej fladze PO, szuka się też innych przyczyn. Mało kto zadaje pytanie, czy może na wynik nie wpłynęły kwestie gospodarcze?

Policzmy. Nawet kilkadziesiąt tysięcy osób – pracownicy zakładów lotniczych w Mielcu i Świdniku, członkowie ich rodzin, pracownicy firm kooperujących, mieszkańcy regionów oraz inni oburzeni działaniami MON – miało powód, by mieć żal do prezydenta, po tym jak swoim autorytetem wsparł kontrowersyjną decyzję resortu obrony w sprawie przetargu na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla wojska. Oferty dwóch działających w Polsce producentów PZL Mielec i PZL Świdnik odrzucono z przyczyn formalnych, bez uwzględnienia ich potencjału i znaczenia dla rozbudowy przemysłu obronnego. Nie dano im szansy na sprawdzenie w testach. Wybrano firmę, która planuje uruchomienie montowni śmigłowców Polsce. W rezultacie będziemy mieć trzy zakłady ich produkcji, co jest ewenementem na skalę światową. Nadzwyczaj dobry wynik Andrzeja Dudy w Lubelskiem i Podkarpackiem, nawet uwzględniając sympatię do PiS, może świadczyć, że ich mieszkańcy poczuli się zlekceważeni przez władze.

Niejeden przedsiębiorca, zanim postawił krzyżyk przy nazwisku kandydata, pomyślał o zdumiewającej wolcie rządu w sprawie wspieranego przez prezydenta projektu nowelizacji ordynacji podatkowej, wprowadzającej zasadę interpretowania wątpliwości na korzyść podatników czy też nagłej deklaracji obniżki VAT i referendum w sprawie JOW. Najpierw blokowanie projektów, potem nagła zmiana, gdy widmo porażki zagląda w oczy – nie jest to dobry sposób na budowanie zaufania obywateli.

Wybory wyborami, życie toczy się dalej. Czekamy, jaką wizję prezydentury zaproponuje Andrzej Duda. Zapamiętaliśmy deklaracje dotyczące wsparcia przedsiębiorczości i budowy innowacyjnej gospodarki. Dobrze by świadczyło o nowym prezydencie, gdyby zdecydował się na dokończenie pozytywnych dla gospodarki inicjatyw poprzednika. Przykładowo, doprowadzenie do końca projektu zwolnienia z CIT przedsiębiorstw inwestujących w innowacje czy wprowadzenie ulgi podatkowej na prowadzenie działalności badawczo-rozwojowej. Prezydent elekt tym samym potwierdziłby, że obietnice składane przedsiębiorcom w kampanii nie były zwykłą kiełbasą wyborczą.

Nowy prezydent, który deklaruje się jako zwolennik dialogu, powinien na nowo rozpocząć dyskusję wokół projektu ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, mającej zastąpić Komisję Trójstronną.

To tylko kilka przykładów działań, które stanowiłyby dowód progospodarczej i proprzedsiębiorczej postawy prezydenta elekta. To, co stało się 24 maja, powinno być dla polityków sygnałem, że sprawy gospodarcze mają istotny wpływ na decyzje wyborców. ■

*Prezes Krajowej Izby Gospodarczej

Więcej możesz przeczytać w 23/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.