Gnicie pomarańczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pół roku po "pomarańczowej rewolucji" Ukraina weszła w ostry zakręt
Kiedy w grudniu 2003 r. pracowaliśmy nad strategią integracji europejskiej dla Ukrainy, wiedzieliśmy jedynie, że ma być to program zwycięskiego prezydenta Juszczenki. Do świadomości publicznej w trakcie kampanii wyborczej przebiło się hasło: "europejski wybór Ukrainy", przeciwstawiane przez oponentów prawie automatycznie "wyborowi wschodniemu". Obecność Polaków na Majdanie Niezależności jedynie spolaryzowała te stanowiska. Oliwy do ognia dolały działania Władimira Putina, który ingerował w wybory, deklarując poparcie dla kandydata władzy Wiktora Janukowycza.
Juszczenko już jako prezydent musiał więc zasypywać wewnątrzukraińskie podziały, działając zgodnie z zasadą "Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek". Z pierwszą wizytą udał się do Moskwy, dopiero potem pojechał do Strasburga, gdzie oznajmił, że zwrotowi ku Europie będzie służył program przebudowy ukraińskiego państwa. Juszczenko deklarował rewizję umów o wspólnej przestrzeni gospodarczej wiążących ekonomicznie Ukrainę z Rosją, Białorusią i Kazachstanem i zapowiedział, że Ukraina niedługo przygotuje formalny wniosek w sprawie członkostwa w UE.
Ekipie Juszczenki nie ułatwiały życia ani mocarstwowe ambicje Rosji, ani brak jasnych deklaracji ze strony Unii Europejskiej. Ukraińcy usłyszeli dość kategoryczną wypowiedź Benity Ferrero-Waldner, komisarz ds. polityki zewnętrznej UE, że unia jest gotowa rozmawiać o uprzywilejowanym partnerstwie z Ukrainą w ramach polityki sąsiedztwa, ale nie o członkostwie. Nowo powołany wicepremier ds. integracji europejskiej Ołeh Rybaczuk oświadczył dyplomatycznie: "Nie jesteśmy gotowi do wstąpienia. Kiedy mówimy o gotowości wstąpienia do UE, powinniśmy mówić o gotowości wypełnienia określonych zobowiązań. Teraz Europa próbuje zrozumieć logikę naszego rządu, by wiedzieć, w jakim formacie prowadzić dialog". Słowa wicepremiera skrywały jednak fakt, że pół roku po rewolucji Ukraina znalazła się na bardzo niebezpiecznym zakręcie.

Polskie okno dla Ukrainy
Hasło "europejski wybór Ukrainy" nie było w ustach Juszczenki jedynie sloganem wyborczym, lecz zobowiązaniem do wypracowania mechanizmów uchwalania prawa zgodnego ze standardami unijnymi. Wszystkie elementy niezbędne do zapewnienia marszu Ukrainy w kierunku europejskim były wzorowane na rozwiązaniach wypracowanych kilka lat temu w Polsce. Podstawą planu działań stała się "Narodowa strategia integracji". Plany były przez samego Juszczenkę analizowane i oficjalnie zatwierdzone. Pełnoprawne członkostwo w UE było i pozostaje celem strategicznym Juszczenki jako głowy państwa - deklarował wicepremier Rybaczuk. Miesiąc później została podpisana umowa o współpracy między Ukrainą i UE, a do Kijowa przyjechał Jarosław Pietras, szef polskiego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, aby podpisać "Memorandum o współpracy", które miało umożliwić szkolenie ukraińskich urzędników w Polsce. Gdy Rybaczuk ogłosił, że zostanie utworzony pod jego kierownictwem Państwowy Komitet ds. Integracji Europejskiej, zaczęły masowo wpływać oferty od osób pragnących pracować w nowej strukturze rządowej.

Wojna kompetencyjna
Ołeh Rybaczuk w nowym rządzie pozostał osamotniony - był człowiekiem prezydenta w ekipie pani premier. Na dodatek jako "europejski" wicepremier wkraczał w obszar kompetencji szefa MSZ Borysa Tarasiuka, dla którego ta problematyka zawsze była oczkiem w głowie. "Obaj politycy są niezwykle ambitni i istnieje obawa, że mogą nie tylko konkurować, ale i wzajemnie się dyskredytować, szczególnie jeśli formalnie ich pełnomocnictwa w tym zakresie nie zostaną jednoznacznie rozgraniczone" - zwracała uwagę Anna Górska z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak łatwo się domyślić, kompetencje te nie zostały rozgraniczone. Do dziś nie powstał Państwowy Komitet ds. Integracji Europejskiej. Wszystkie inicjatywy Rybaczuka zostały zablokowane: reforma struktur rządowych, wprowadzenie "europejskich" komórek w resortach, nie wspominając już o budowie sieci punktów informacji europejskiej, których powstanie miała poprzedzać reforma administracyjna. Miał ją przeprowadzić powołany w tym celu wicepremier Roman Bezsmertnyj.
Media lubiły przypominać Bezsmertnemu, że przez pięć lat był przedstawicielem prezydenta Kuczmy w parlamencie i bronił swego mocodawcy przed oskarżeniami opozycji. Pomimo nieeleganckiej krytyki swojej przyszłej szefowej Julii Tymoszenko, którą nazywał "aferzystką" i "szantażystką", Bezsmertnyj wszedł do rządu.
Obok deklaracji, że wicepremier buduje państwo na wzór europejski, pojawiają się w wypowiedziach Bezsmertnego ubrane w zgrabną retorykę haseł o poszanowaniu woli społeczeństwa pomysły zgoła karkołomne. Na przykład taki, że przy wszystkich ministerstwach zostaną stworzone "kolegia obywatelskie", które będą dawać zgodę na to, aby postanowienie ministerstwa lub gabinetu zostało wcielone w życie. Na pytanie, kto miałby wchodzić w ich skład, Bezsmertnyj wyjaśnia: "To powinni być tacy ludzie, przed którymi ukrycie czegokolwiek będzie niemożliwe".
Reforma samorządowa, za którą odpowiada wicepremier, ma rzekomo zniszczyć polityczną strukturę, która umożliwiła fałszowanie wyników wyborów: prezydent
- szef administracji obwodowej - szef administracji rejonowej. Wybór personalny dokonany przez Juszczenkę przeczy jednak założeniom reformy - odpowiedzialnym za zjednoczenie sił Naszej Ukrainy przed wyborami parlamentarnymi w 2006 r., a tym samym za wynik wyborczy jest nie kto inny, jak Roman Bezsmertnyj.

Neokuczmizm
Problem braku decentralizacji władzy wpływa każdego dnia na życie szarego obywatela, który nie dowierzając władzom lokalnym, wsiada w pociąg i jedzie wprost do Kijowa na ul. Szowkowyczną 12, gdzie znajduje się "obywatelska poczekalnia prezydenta". Na schodach koczują tu dziesiątki ludzi w oczekiwaniu na widzenie z urzędnikiem prezydenta lub - daj Boże - z samym prezydentem, który zagląda tutaj raz w miesiącu. Dziennie z poczekalni na "salon" trafia 100-150 osób, które skarżą się, że wszystko zostało jak za Kuczmy. Łatwo obliczyć, że nawet przy 10-godzinnym dniu pracy każdy z petentów trafi najwyżej na sześciominutowe posłuchanie. "Będzie nowy Majdan - mówi jeden z nich - ale nie przeciwko Juszczence, lecz przeciwko sądom". Urzędnicy prezydenccy bronią się, że nie ich sprawą jest wtrącać się w procesy sądowe, pokazują spisy spraw pozytywnie załatwionych. Petenci pokazują listy z podpisem Juszczenki, w których domaga się on od gubernatorów zajęcia się ich problemem - bezskutecznie, więc wracają na schody poczekalni, tym razem z materacem i prowiantem, by się domagać "carskiego" posłuchania.

Ssanie ze wschodu
W maju 2005 r. premier Tymoszenko ogłosiła: dziś na posiedzeniu rządu zostało przyjęte ściśle określone postanowienie, że wspólna przestrzeń gospodarcza to strategia Ukrainy. Kilka dni później potwierdził te słowa Wiktor Juszczenko. Głównym punktem rozmów stało się stworzenie przestrzeni wolnego handlu jako środka zaradczego na pogłębiający się deficyt handlowy Ukrainy z Rosją. Na "ukaz" dotyczący formowania WNP i roli Ukrainy w tym procesie nie czekaliśmy nawet miesiąc, chociaż równolegle natychmiast zostało zgłoszone do Sądu Konstytucyjnego zapytanie o zgodność obowiązujących umów z zapisami ukraińskiej konstytucji, a eksperci zaczęli głośno dociekać, czy plany związku celnego, ekonomicznego i walutowego z Rosją i Białorusią nie przeszkodzą w negocjacjach Ukrainy z WTO.
Reformatorskie konwulsje w dziedzinie polityki zagranicznej i reform wewnętrznych wynikają z tego, że wymiana kadr po Kuczmie była tylko symboliczna. Podjęto próbę rozstawienia na nowo elementów starej scenografii na wywalczonej scenie politycznej. Nawet ci, którzy stali się nowymi twarzami władzy, krok za krokiem wciągani są w stare układy zależności.
Podobnie jak koncepcja zbliżenia Ukrainy do Europy otrzymała prawie natychmiast antytezę w postaci konieczności zacieśnienia więzów w ramach WNP, tak wiele innych inicjatyw zyskuje natychmiast swoje wykrzywione odbicia będące zaprzeczeniem deklarowanych zamiarów. Likwidacja wolnych stref ekonomicznych przez rząd, która podkopała zaufanie inwestorów oraz spowodowała ucieczkę kapitału, uzyskała przeciwwagę w "Memorandum o problemach prywatyzacji", które ma zapewniać inwestorom równość szans w prywatyzacji. Projekt ustawy o niełączeniu przez posłów funkcji parlamentarnych z biznesowymi także zyskał przeciwwagę w projekcie zmian kodeksu postępowania karnego - o ochronie poselskich kumpli za pomocą poręczenia podpisanego co najmniej przez 150 deputowanych. Posłowie mogliby ingerować w postępowania prokuratorskie i uwalniać od aresztu osoby, które zdołały zlobbować wystarczającą liczbę "wybrańców narodu". Takie pomysły mają się nijak do europejskich standardów i szkodzą wizerunkowi nowej władzy. Coraz częściej słyszy się w Kijowie opowieści o powrocie "kuczmizmu".
Z czasów Kuczmy pamiętane są też zapewnienia polityków o "wielowektorowej polityce zagranicznej" czy też "polityce zbalansowanej". Oznaczają one zazwyczaj brak określonej strategii i pogodzenie się z rolą partnera słabszego, poddanego wpływom sąsiada, który dziś deklaruje aspiracje odbudowy imperium postsowieckiego.
Więcej możesz przeczytać w 32/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 32/2005 (1184)

  • Sposób14 sie 2005Korupcję leczy się prywatyzacją, wolnym rynkiem i uczciwą konkurencją3
  • Wprost od Czytelników14 sie 2005Województwo londyńskie Ciekawy jest artykuł Jacka Pałasińskiego o polskim Londynie ("Województwo londyńskie", nr 30), ale zbyt drastyczny w swoich osądach. To prawda, że między starą emigracją a armią niecierpliwych nowo...3
  • Skaner14 sie 2005Die Toten Hosen - słynny niemiecki zespół punkrockowy - był największą gwiazdą XI Przystanku Woodstock6
  • Dossier14 sie 2005HANNA GRONKIEWICZ-WALTZ była prezes NBP, szefowa warszawskiej PO "Żal mi, że Zyty Gilowskiej nie ma już w Platformie Obywatelskiej, bo myśmy były `Zyta i Hania od sprzątania`" Program III Polskiego Radia ANDRZEJ LEPPER szef Samoobrony...7
  • Sawka czatuje14 sie 20058
  • Jurata na Białorusi14 sie 2005Arytmetyka podpowiada, że na Marię Szyszkowską będzie głosować ponad połowa Polaków12
  • Playback14 sie 2005Michał Listkiewicz, prezes PZPN13
  • "Wprost" dla młodych dziennikarzy14 sie 2005Ósma edycja konkursu dla młodych dziennikarzy, organizowanego przez Ambasadę USA w Polsce i tygodnik "Wprost", rozstrzygnięta. W zmaganiach wzięło udział 112 osób13
  • Z życia koalicji14 sie 2005Sztabowcami apolitycznego Pana Doktora Cimoszewicza są szef rady nadzorczej publicznego radia w Olsztynie Henryk Łańko oraz Zbigniew Krzywicki, członek rady regionalnego radia w Białymstoku14
  • Z życia opozycji14 sie 2005Jeśli do waszych drzwi zapuka smętnie wyglądający koleś w kiepskim garniturze, to oczywiście może to być izba skarbowa, ale możecie też trafić znacznie gorzej15
  • Klęska grunwaldzka14 sie 2005Piotr Semka trafił kulą w płot, porównując niedowiarków z SLD do Krzyżaków16
  • Fotoplastykon14 sie 200517
  • Glejt od Pierwszego14 sie 2005Prezydent RP jest szantażowany przez Rosjan - twierdzi Roman Giertych, wiceszef sejmowej komisji śledczej18
  • Włodzimierz Nieświadomy14 sie 2005Gdyby akcję "Czyste ręce" przeprowadzano dziś, Cimoszewicz byłby jej negatywnym bohaterem22
  • Dyplomacja pałacowa14 sie 2005To Aleksander Kwaśniewski skłócił PiS z PO w kwestii obsady stanowiska ambasadora w Waszyngtonie24
  • Sztukmistrze prawa14 sie 2005Zawodowcy od prawa wsparli specjalistów od reklamy i socjotechniki w rozgrywaniu społeczeństwa przez lewicę27
  • Moskiewskie biesy14 sie 2005Polska będzie jednym z ostatnich krajów zjednoczonej Europy, z którym Rosja będzie żyła bez uprzedzeń i zadrażnień30
  • Buty Blaira14 sie 2005Nie ma mody na liberalizm, jest odcinanie się od liberalizmu32
  • Egalitaryzm dla idiotów14 sie 2005Nie było, nie ma i nie będzie bezpłatnych studiów34
  • Pielgrzymkiada14 sie 2005Już w tym roku do Łagiewnik przybędzie więcej pielgrzymów niż na Jasną Górę36
  • Giełda14 sie 2005Dania jest najatrakcyjniejszym krajem dla cudzoziemców kupujących samochody - wynika z raportu Komisji Europejskiej40
  • Ośmiornica na brukselskim wikcie14 sie 2005Mafioso to przeżytek, we Włoszech bryluje progettista - wyłudzacz unijnych funduszy42
  • Rozwój przez zatrudnienie - polemika14 sie 2005Miażdżącej krytyce poddał redaktor Michał Zieliński program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości "Finanse publiczne - rozwój przez zatrudnienie" ("Wprost", nr 30). Nie bardzo wiem tylko, czy program, czy PiS. Obawiam się,...46
  • Program niewidka14 sie 2005PiS obniży i podatki, i deficyt, a 25 mld zł wyczaruje46
  • Historia bańki14 sie 2005Prezesa Enronu niewiele różni od kontrolera finansów osiemnastowiecznej Francji49
  • Sto kwiatów i chwast14 sie 2005Socjalizm, własność państwowa, planowanie, kontrola nad gospodarką - to droga do nędzy50
  • Noga nogę myje14 sie 200522 miliony złotych kasuje co roku polska mafia futbolowa52
  • Cały ten pasztet14 sie 2005Rozmowa ze ZBIGNIEWEM BOŃKIEM, byłym piłkarzem i trenerem reprezentacji Polski, byłym wiceprezesem PZPN60
  • Rajskie piekło14 sie 200510 miejsc, które musisz zobaczyć. Budrewicz odkrywa Pantanal62
  • Stany Zjednoczone Europy14 sie 2005Nie było bardziej nacjonalistycznego kontynentu niż Europa i nie było bardziej humanistycznego kontynentu niż Europa65
  • Miłość po francusku14 sie 2005Nikt nie wie, za jakie zasługi dla Polski wystawiono de Gaulle`owi pomnik w Warszawie66
  • Know-how14 sie 2005Mózgi ludzi starzeją się zupełnie inaczej niż mózgi szympansów, naszych najbliższych ewolucyjnych krewnych - ogłosili amerykańscy uczeni68
  • Azja klonuje14 sie 2005Sklonowanie psa jest trudniejsze niż sklonowanie człowieka72
  • Fizyka żywych trupów14 sie 2005Komputery mogą działać w kilku wszechświatach?!76
  • Metropolia szkła14 sie 2005W Egipcie i Mezopotamii już w IV tysiącleciu p.n.e. były wytwarzane paciorki z fajansu78
  • Bez granic14 sie 2005Zatopiona Bułgaria Kilka tygodni temu pod wodą znalazła się Rumunia, teraz ulewy nękają Bułgarię. Deszcze podzieliły kraj, przerywając łączność między wschodnią a zachodnią częścią Bułgarii. Zalane są kilkukilometrowe odcinki dwóch...80
  • Saudyjska bomba zegarowa14 sie 2005Spokój panujący w Arabii Saudyjskiej może mylić. Natychmiast po śmierci Fahda w Rijadzie ogłoszono stan wyjątkowy82
  • Gnicie pomarańczy14 sie 2005Pół roku po "pomarańczowej rewolucji" Ukraina weszła w ostry zakręt86
  • Straszenie króla Donbasu14 sie 2005Czy atak na Achmetowa jest efektem konkurowania Juszczenki i Tymoszenko o względy donieckiego oligarchy?89
  • Pokój dwudziestodniowy14 sie 2005Południowy Sudan nie rozwijał się od czasu, gdy Bóg stworzył Adama i Ewę90
  • Menu14 sie 2005Tańczące gigantyczne żurawie stoczniowe i feeria świateł to tylko niektóre z elementów widowiska Jeana-Michela Jarre`a, które będzie ozdobą obchodów 25-lecia "Solidarności" w Gdańsku92
  • Recenzje14 sie 200594
  • Smak Hollyburgera14 sie 2005**Po co wymyślać nową historię? Wystarczy nakręcić ciąg dalszy - tak jak się to robi w Ameryce. Dziwne jest tylko to, że znienawidzone wzorce komercyjne z USA triumfują nie gdzie indziej jak nad Sekwaną. Powodzenie błahego, ale zabawnego filmu o...94
  • Pocztówka z Illinois14 sie 2005*****W historii tzw. concept album rok 2003 okazał się przełomowy. Tego roku bowiem ukazała się płyta "Greetings From Michigan: The Great Lake State" Sufjana Stevensa, poświęcona jego rodzinnemu stanowi - Michigan. Jej niezwykłość jednak...94
  • Wspaniała i nieznośna14 sie 2005****  Gdyby użyć kryteriów Witkacego, najnowszy album Bjork trzeba by uznać za prawdziwe dzieło sztuki. Bo rzadko która płyta jest w stanie wywołać tyle metafizycznego niepokoju i drżenia. Liryczna, ale nie sentymentalna, zachwycająca, ale i...94
  • Nie tylko dla kobiet14 sie 2005***Czeska Judyta ma na imię Laura, a Oliver to praski odpowiednik Adama. Michal Viewegh, autor "Powieści dla kobiet", nie jest jednak czeską Grocholą. Ulubieniec brukowców, skandalista, oskarżany przez literackie autorytety o powielanie...94
  • Strach ma skośne oczy14 sie 2005***  Amerykańscy bohaterowie filmu "Między słowami" umierali w Japonii z nudów. Ich rodacy w filmie "The Grudge - klątwa" umierają ze strachu. Ale sami są sobie winni - przekroczyli próg domu, w którym grasują widma...94
  • Dinozaur kina14 sie 2005Z filmów Spielberga zniknął humor i łobuzerskie mrużenie oka do widowni. Zastąpiły je moralizatorstwo i ckliwość96
  • Fotografie znalezione w ruinach14 sie 2005Często pod ostrzałem Jerzy Tomaszewski wystawiał tylko ręce z aparatem i "na ślepo" fotografował walki w powstaniu warszawskim100
  • Ueorgan Ludu14 sie 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 32 (147) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 8 sierpnia 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza104
  • Dostęp do Hitlera14 sie 2005"Gazeta Wyborcza" robi Hitlerowi reklamę lepszą niż Michał Wiśniewski partii Leppera106