Podpalacze budżetu

Podpalacze budżetu

Dodano:   /  Zmieniono: 1
Polska polityka gospodarcza tworzy się na ulicy

Witold M. Orłowski
Krzysztof Trębski

Czy chcesz zapłacić dodatkowo ponad 200 zł rocznie, aby pracownicy służby zdrowia zarabiali więcej? Gdyby w ten sposób ośrodki badania opinii formułowały pytania, być może żądania strajkujących lekarzy popierałoby mniej niż 78 proc. Polaków (jak w badaniu CBOS). Tyle bowiem będzie kosztowała 24 mln podatników reforma ministra zdrowia Zbigniewa Religi. Zapowiada on wzrost nakładów na ochronę zdrowia o 5 mld zł, z czego znacząca część pójdzie na podwyżki. Zresztą PiS przygotowało właśnie projekt ustawy, według którego płace zostaną zwiększone wszystkim pracownikom służby zdrowia, nie tylko lekarzom. A to dopiero miłe złego początki.

Strategia nieodpowiedzialności
Po lekarzach, górnikach, którzy dopiero co wywalczyli dodatkowe 130 mln zł na premie, podwyżek domagają się m.in. pracownicy koncernu miedziowego KGHM. Personel pokładowy PLL LOT chce zmian czasu pracy. Pracownicy przemysłu zbrojeniowego chcą administracyjnej ochrony przed zagraniczną konkurencją. Pracownicy PGNiG zapowiadają odcinanie dostaw gazu dłużnikom, jeśli resort skarbu nie przekaże im 12 proc. akcji spółki. Wszyscy grożą strajkami, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione. Ta fala protestów i roszczeń finansowych była do przewidzenia już od lipca ubiegłego roku, gdy 5,5 tys. górników łomami i kilofami wywalczyło na ulicach Warszawy prawo do wcześniejszych emerytur (według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, będą one nas kosztowały od 2,9 mld zł w 2010 r. do 10,5 mld zł w 2020 r.).
Frustracja zatrudnionych w tzw. budżetówce oraz spółkach kontrolowanych przez skarb państwa wydaje się zrozumiała. Sektor prywatny rośnie szybko, notuje rekordowe zyski i w części je konsumuje, tymczasem z owoców wzrostu gospodarczego w nikłym stopniu korzysta sektor publiczny. Jego pracownicy, zapominając o nieefektywności swych instytucji i firm, żądają tego samego, co otrzymują pracownicy w sektorze prywatnym. Tyle że rząd nie może się na to godzić.
"Nie chcemy takiego społeczeństwa, w którym państwo odpowiada za wszystko, a nikt nie odpowiada za państwo" - stwierdziła kiedyś była brytyjska premier Margaret Thatcher. Jej swoistym znakiem firmowym stało się złamanie potęgi górniczych związków zawodowych w połowie lat 80. Zaspokajając od 17 lat coraz to nowe roszczenia osób, które uznają państwo za gwaranta swoich miejsc pracy i zarobków, polscy politycy dają do zrozumienia, że sektor publiczny nie musi zwiększać wydajności, poprawiać jakości usług, zwalczać korupcji i innych patologii, bo w razie kłopotów uratują go finansowo pod przymusem wszyscy Polacy. Czy górnicy rezygnowali z tzw. trzynastek lub czternastek, czy godzili się nie niższe zarobki, gdy kopalnie latami przynosiły straty, a umarzane im długi wobec fiskusa czy ZUS obciążały wszystkich podatników?

Krok w przód, dwa kroki w tył
W doniesieniach o kolejnych strajkach tkwi pozytywna wiadomość: skoro tyle grup społecznych walczy o podział pieniędzy, to znaczy, że jest co dzielić, że są pieniądze. Przypomnijmy, że początkowo protestujący lekarze domagali się przeznaczenia na podwyżki m.in. kilkuset milionów złotych z rezerwy wypracowanej przez NFZ, zaś górnicy walczyli o premie z tytułu zysków wypracowanych przed rokiem przez kopalnie. Ale pomysł, by zamiast na inwestycje i restrukturyzację zaniedbanych sektorów wydać większość z tych pieniędzy na podwyżki płac, to najlepsza droga do zmarnowania owoców wzrostu gospodarczego i utracenia drugiej po 1989 r. wielkiej szansy na gruntowne reformy (pierwszą stracono w latach 1994-1996). Bo czymże innym są przedstawione ostatnio prognozy Ministerstwa Finansów na 2007 r., które zakładając dość szybki rozwój gospodarki (4,6 proc.), niską inflację, spadek bezrobocia, wzrost produkcji przemysłowej i wzrost wydatków Polaków na konsumpcję, chce utrzymać deficyt budżetu w wysokości 30 mld zł, czyli na tegorocznym poziomie? Gdy cały świat, wykorzystując gospodarczą hossę, obniża podatki i próbuje zbilansować, a przynajmniej ograniczyć, wydatki państwa, my zwiększamy fiskalizm (podnosząc faktycznie obciążenia podatkowe), by utrzymać obecny, i tak duży deficyt.
Jaskrawym symbolem rozdroża, na którym znalazł się dziś rząd, jest głośna sprawa zwolnienia dyscyplinarnego dyrektora szpitala MSWiA w Łodzi Wojciecha Szrajbera za to, że wbrew zwierzchnikom z resortu nie zwolnił strajkujących lekarzy i zgodził się dać im podwyżki. Murem za dyrektorem stanęli nie tylko podwładni, ale i bardzo wielu innych obywateli. Przy całym szacunku dla odwagi i determinacji Szrajbera nie możemy jednak zapominać, że jego decyzja była kolejnym krokiem w kierunku zwiększenia naszych podatków. To przecież my wszyscy, płacąc czy to coraz wyższą składkę zdrowotną, czy zasiłki pielęgnacyjne lub inne nowe opłaty pomysłu ministra zdrowia, sfinansujemy owe podwyżki.

Francuska choroba
Polska nie jest oczywiście jedynym krajem, w którym politycy skapitulowali przed naciskiem agresywnych żądań, nie mając zresztą ani przez chwilę wątpliwości, że należałoby postąpić odwrotnie. Jest to choroba dość popularna w Europie. Przykładem nieustannego ustępowania polityków przed naciskiem tłumu była w ostatnich latach Francja. Kraj ten od dawna zmaga się z problemem konieczności reformy systemu emerytalnego i uelastycznienia kodeksu pracy. Obecnych świadczeń i przywilejów emerytalnych po prostu nie da się utrzymać w przyszłości, bo w starzejącym się francuskim społeczeństwie nie będzie dosyć pracujących na to, by sfinansować na obecnym poziomie wypłaty emerytur. Kiedy jednak rząd Alaina JuppŽgo przedstawił w 1995 r. propozycję reformy, której miały towarzyszyć także działania uzdrawiające finanse publicznej służby zdrowia (rzecz jasna, niepopularne, bo wiążące się z wyższymi opłatami ze strony pacjentów i z presją na ograniczenie kosztów funkcjonowania systemu), Francję sparaliżowały strajki i manifestacje. Po kilku tygodniach rząd musiał się wycofać ze swoich propozycji, pozostawiając Francuzów w błogiej iluzji, że można będzie w cudowny sposób zapełnić z niczego puste - i do tego dziurawe - naczynie.
Kilka miesięcy temu taka sytuacja powtórzyła się przy okazji rozsądnej, umiarkowanej i nie budzącej kontrowersji propozycji ułatwienia zatrudniania młodych ludzi wchodzących na rynek pracy. Rząd DominiqueŐa de Villepina przedstawił propozycję zliberalizowania zasad zatrudniania i zwalniania absolwentów, w oczywisty sposób poprawiającą ich szanse na znalezienie pracy. Ceną była jednak rezygnacja z przysługujących nowo zatrudnionym dotychczasowych przywilejów w zakresie bezpieczeństwa pierwszego kontraktu. Efekt? Kilkutygodniowe manifestacje i walki ze studentami na ulicach Paryża, a w konsekwencji - wycofanie się rządu i prezydenta Chiraca z niezbędnej reformy.
I znowu - nie tylko Francja jest sceną takich zdarzeń. Z niezbędnych reform emerytalnych wycofał się także rząd Włoch pod presją ogólnokrajowych strajków i demonstracji w roku 1994. Stałe groźby strajków wymuszają utrzymanie przy życiu wielu nie zrestrukturyzowanych europejskich linii lotniczych. We Włoszech, Hiszpanii czy Grecji politycy nieustannie ustępują przed naciskiem związków zawodowych i godzą się na subsydiowanie nierentownych przedsiębiorstw, dobrze wiedząc, że jest to droga donikąd. W Niemczech potężne związki zawodowe wymuszają od lat na pracodawcach i rządzie zgodę na podwyżki płac, które uniemożliwiają tworzenie nowych miejsc pracy. W gruncie rzeczy to właśnie naciskowi niemieckich związków zawodowych w sprawie szybkiego wzrostu wynagrodzeń we wschodnich landach kraj zawdzięcza ekonomiczną katastrofę, jaką stało się zjednoczenie. Z kolei w Rumunii atakujący co pewien czas stolicę górnicy dali sygnał do masowych żądań płacowych, które w latach 1997-1998 doprowadziły gospodarkę do głębokiego kryzysu. Na Węgrzech zaś spełnione żądania płacowe sektora publicznego doprowadzają właśnie budżet państwa do ruiny. Natomiast blokujący od lat drogi zachodnioeuropejscy rolnicy zadbali o to, aby przypadkiem nie ograniczono unijnych wydatków na subsydiowanie rolnictwa.

Władza mas
Współczesne demokratyczne państwo jest w znacznym stopniu podatne na nacisk tłumu. Przecież ten tłum to nikt inny jak wyborcy. Obawa polityków przed narażeniem się tłumowi, gwałtownie wzrastająca przed wyborami, może bardzo prowadzić do podejmowania decyzji niewłaściwych, unikania rozwiązań trudnych i niepopularnych, przymykania oczu na najbardziej rażące naruszanie zasad społecznej dyskusji.
Nie da się ukryć, że współczesna gospodarka rynkowa to pole nie kończącej się walki. Z jednej strony, rosnący PKB oznacza szansę na lepsze życie i wyższe dochody dla wszystkich. Z drugiej jednak strony, nikt nie może być pewien, że uzyska we wspólnym torcie odpowiednio duży kawałek. Ten, komu uda się wymusić decyzje znacznie zwiększające dochody, wypłacane na jego rachunek subsydia lub przywileje socjalne, emerytalne czy podatkowe, może liczyć na zdecydowanie większy kawałek, niż dostawał poprzednio. Zapłacą za to oczywiście inni, bowiem tortu w cudowny sposób nie przybywa i jeśli jedna grupa wyszarpała dla siebie więcej, dla pozostałych musi być go mniej. Przy stole z tortem trwa więc nieustanna, bezlitosna walka na noże, w której górą są ci, którzy potrafią najskuteczniej i najgłośniej walczyć o własne interesy.
Problem w tym, że nie jest powiedziane, że owi najsilniejsi i najgłośniejsi powinni dostawać najwięcej. Zaporą na ich drodze powinien być rząd, parlament i inne instytucje demokratycznego państwa, broniące interesów wszystkich obywateli przed nadmierną zachłannością poszczególnych grup interesów. Tyle że owe instytucje coraz częściej zawodzą, przedkładając krótkotrwały spokój i nienarażanie się na ostre konflikty nad jakiekolwiek dobro wspólne. Zwłaszcza że podział na "nas" i "was" - czyli z jednej strony grupy obywateli, którzy walczą o swoje słuszne interesy, a z drugiej niedobre rządy, które nie chcą spełnić ich żądań - zaczyna być typowy nie tylko dla Polski.
Oczywiście, że im słabsze instytucje publiczne i bardziej oportunistyczny świat polityki, tym bardziej dramatyczne stają się konsekwencje stałego cofania się przed naciskiem tłumu. A każdy krok wstecz wobec jednej grupy staje się zachętą dla następnych, by usiłować wyrwać z rąk słabego rządu to, co udało się przedtem innym.

Odwagi!
Wcale nie jest powiedziane, że rządy muszą ustępować przed każdym żądaniem agresywnej grupy domagającej się przywilejów. Nie muszą też ustępować przed strajkowym szantażem - i co więcej, jeśli raz pokażą swoją odporność na taki szantaż, ich pozycja przetargowa może wzrosnąć. Nie jest też powiedziane, że odwaga w przeciwstawianiu się strajkom i ulicznym demonstracjom musi prowadzić do politycznej porażki.
W roku 1979 na premiera Wielkiej Brytanii została wybrana Margaret Thatcher. Kraj znajdował się wówczas na dnie; szarpany nieustannymi strajkami pracowników sektora publicznego, przed którymi nieodmiennie ustępowali poprzednicy pani premier, uważany był powszechnie za "chorego człowieka" zachodniej Europy. Finanse publiczne, przytłoczone ciężarem subsydiów dla nierentownych państwowych firm, były w rozkładzie. Szalała jedna z najwyższych wśród krajów EWG inflacja, od lat związki zawodowe paraliżowały jakiekolwiek reformy. Thatcher potrafiła jednak pokazać, że odwaga i zdecydowanie w forsowaniu rozsądnych zasad ekonomicznych mogą wyprowadzić kraj z najgłębszego nawet kryzysu. W latach 1984-1985 przetrzymała trwający rok strajk górników, dążących do zahamowania restrukturyzacji kopalń. Przetrwała strajki przeciwko oszczędnościom w służbie zdrowia, sprywatyzowała nierentowne przedsiębiorstwa publiczne. Po kilku latach nieustannych walk Wielka Brytania stała się najzdrowszą gospodarką zachodniej Europy, a "żelazna lady" - brytyjskim politykiem najdłużej sprawującym w XX wieku funkcję premiera.
W Europie toczy się gra. Obywatele uważnie patrzą na swoich polityków. Jeśli widzą ich słabość, oportunizm i brak zasad, szybko skrzykują się, wymuszając na rządzących ustępstwa na rzecz swoich grup interesów i rezygnację z wszelkich niepopularnych posunięć. Jeśli widzą odwagę i zdecydowanie, zaczynają darzyć swoich polityków większym szacunkiem i pozwalać im na przeprowadzenie reform niezbędnych dla rozwoju kraju.
"Jeśli jest w polityce coś, czym gardzę, to jest to typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon" - wyznała kiedyś Margaret Thatcher. Niestety, dotychczasowy sposób rozwiązywania społecznych konfliktów przez polskich polityków wykazał taką ich giętkość w zabieganiu o głosy wyborców, że nie tylko gryzą, lecz pożerają oni własne ogony. "Biorąc pod uwagę wszystko, co dzieje się w Europie - ekonomię, politykę, trendy demograficzne, nie wspominając o milionie Francuzów wychodzących na ulice w proteście przeciwko maleńkiej zmianie w prawie pracy - byłoby łatwo napisać, że cały ten kontynent jest martwy. Ale jest na to za wcześnie" - napisał niedawno guru zarządzania, były prezes GE Jack Welch. Jeśli naszą polityką gospodarczą zawładną strajkujący, dla Polski wkrótce będzie już za późno.


Fot: J. Marczewski
Więcej możesz przeczytać w 25/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 25/2006 (1228)

  • Na stronie - Szantażokracja25 cze 2006Z kraju o najwyższym indeksie szantażokracji trzeba wiać jak najszybciej i jak najdalej3
  • Skaner25 cze 2006SKANER - POLSKA WYBORY Jednak bezpośrednio! Andrzej Lepper i jego partia chcieli znieść bezpośrednie wybory włodarzy miast i wsi. Wicepremier z Samoobrony nie znalazł jednak sojuszników w PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie poprze propozycji...6
  • Dossier25 cze 2006RYSZARD KALISZ Poseł SLD "Ja przynosiłem piłkarzom fart. Sami piłkarze uważali, że Jerzy Buzek przynosi im niefart. Teraz się okazało, że premier Marcin-kiewicz też przynosi niefart. I Lech Kaczyński przynosi niefart" Polskie Radio Program III...7
  • Sawka czatuje25 cze 2006Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)8
  • Mundial 200625 cze 2006KOMENTARZE POD BLOGIEM TOMASZA WOŁKA "Dramatyczny i piękny mecz z Niemcami, szkoda wyniku. Zabrakło kilkudziesięciu sekund. Ale ktoś 'na górze' powinien wyciągnąć głębsze wnioski z tych dwóch konfrontacji, dotrzeć do sedna kolejnej porażki. Polska...12
  • Poczta25 cze 2006Ziobrominator W artykule "Ziobrominator" (nr 21) znalazła się informacja, że minister Zbigniew Wassermann jako "ważna osobistość" cieszy się specjalnymi przywilejami w korzystaniu z lotniska. Otóż minister Wassermann ma ochronę BOR. Nie powinno to...14
  • Playback25 cze 2006Jaromir Netzel, prezes zarządu PZU SA © K. PACUŁA14
  • Fotoplastykon25 cze 200614
  • Ryba po polsku - Pycha zdrajców25 cze 2006Jeśli się twierdzi, że domaganie się lustracji księżyjest dziełem wrogich sił, trzeba te siły nazwać Maciej Rybiński Jedno jest pewne - żywoty świętych są mniej atrakcyjne od żywotów grzeszników. Żywoty świętych napawają tylko podziwem, żywoty...15
  • Z życia koalicji25 cze 2006Wreszcie PiS spełnia obietnice w sprawie mediów publicznych! W skład rady nadzorczej Polskiego Radia weszli sami fachowcy: szpitalna księgowa, warszawska radna, kadrowiec, pani z banku i ktoś tam jeszcze. Aha, i dziennikarka z Kielc. W tej...16
  • Z życia opozycji25 cze 2006Kto brylował na urodzinach Andrzeja Leppera? Jak zadajemy zagadki, to odpowiedź na nie jest zazwyczaj ta sama. Tak, Stefan Niesiołowski - zaciekły wróg tłuszczy i hołoty spod znaku Samoobrony. Brylował, wznosił toasty, żartował z wicepremierem....17
  • Nałęcz - Seanse nienawiści25 cze 2006"Patriotyzmu" międzywojennej Młodzieży Wszechpolskiej polska szkoła na pewno nie potrzebuje Tomasz Nałęcz Pomysł ministra edukacji narodowej Romana Giertycha, aby wprowadzić nowy przedmiot nauczający patriotyzmu, daje się interpretować na dwa...18
  • Polskie stolice zbrodni25 cze 2006Czy Polska jest jednym z najbardziej niebezpiecznych krajów w Europie, w którym szaleje przestępczość? W 2006 r. tylko 42 proc. Polaków badanych przez CBOS postrzegało swój kraj jako bezpieczny (w 2001 r. było ich zaledwie 28 proc.). Czy polskie...20
  • Okrągłosłowi25 cze 2006Ranking polityków: Aleksander Kwaśniewski - piąty, Lech Kaczyński - dziesiąty28
  • O nas za nas25 cze 2006Niemieckie Muzeum Śląskie w Görlitz pokazuje, jak bardzo Polacy nie potrafią prowadzić polityki historycznej Piotr Semka Od kilku lat powstaje niemiecki Śląsk, a większość Polaków nic o tym nie wie. Powstaje głównie w Görlitz, położonym...32
  • Sushi Marcinkiewicza25 cze 2006Władza jest konserwatywno-narodowa, ale menu ma kosmopolityczne Igor Janke Kuchnia polityków nie chadza w parze z wyznawaną ideologią. Staropolskie potrawy zakrapiane zmrożoną czystą wódką preferowali politycy lewicowego, teoretycznie...38
  • Giełda25 cze 2006Hossa Świat Dziecko małolitrażowe Japońskie Suzuki i niemiecki Opel wspólnie zaprojektują mały miejski samochód przeznaczony na rynek europejski - donosi japoński dziennik "Nihon Keizai Shimbun". Auto będzie produkowane od 2008 r. w węgierskiej...42
  • Podpalacze budżetu25 cze 2006Polska polityka gospodarcza tworzy się na ulicy Witold M. Orłowski Krzysztof Trębski Czy chcesz zapłacić dodatkowo ponad 200 zł rocznie, aby pracownicy służby zdrowia zarabiali więcej? Gdyby w ten sposób ośrodki badania opinii formułowały pytania,...44
  • Siła krachu25 cze 2006Polscy ciułacze stracili na giełdzie 20 mld złotych? Michał Zieliński O 10 tys. zł zmniejszyły się od połowy maja zasoby Polaka, który wykupił jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych i oszczędzał w otwartych funduszach emerytalnych. Polacy...50
  • Wojna siedmioletnia25 cze 2006Jeśli Zygmunt Solorz przegra walkę o Erę, może zarobić miliard euro Aleksander Piński Jan Piński W tej wojnie polska strona jest tylko trzecim graczem. Czy jednak Elektrim skorzysta na wojnie Vivendi i Deutsche Telekomu? Wojna gigantów zaostrzyła...54
  • Polacy odlatują na południe25 cze 2006120-metrowy apartament z widokiem na morze w tureckiej Alanyi kosztuje tyle, ile 80-metrowe mieszkanie na Żoliborzu Krzysztof Trębski Simmon Tweddle, analityk brytyjskiej agencji nieruchomości Property Secrets, podróżował po Bałkanach. Zatrzymał...58
  • 2X2=4 - Rynek patriota25 cze 2006Wiedzy o polityce ustrojowej nie mogą zastąpićnarodowo-patriotyczne hasła i efekciarskie działania Wacław Wilczyński Gospodarka narodowa musi być patriotyczna. Tak postanowiła usiłująca nami rządzić prawicowo-lewicowa partia. Zapał...62
  • Supersam25 cze 200664
  • Leon szczęściarz25 cze 2006Leon jest niebywałym szczęściarzem. Już niezłym powodzeniem cieszył się, kiedy styliści z Seata zabrali się za jego przód. Ostre linie sprawiły, że sylwetka leona zaczęła przypominać sprintera szykującego się do startu. Te nowe kształty polubili...64
  • Inwazja z Treviso25 cze 2006- Polacy ubierają się teraz o niebo lepiej niż 10 lat temu i są gotowi kupować markowe ubrania - tak w rozmowie z "Wprost" Giuseppe Stefanel tłumaczy powody ekspansji domu mody Stefanel na polski rynek. Do 2008 r. marka z Treviso otworzy...64
  • Muzykalny Ebi25 cze 2006Biało-czerwony odtwarzacz plików mp3 opatrzony autografem Euzebiusza Smolarka - taki prezent polskim fanom futbolu i muzyki podarowała firma Samsung. Urządzenie ma wbudowane cyfrowe radio i dyktafon, akumulator po naładowaniu wystarcza na 10...64
  • W stylu lat 50.25 cze 2006Co łączy marki Philippe Starck, Armani, Donna Karan i Burberry? Zegarki i biżuteria tych marek produkowane są wyłącznie przez amerykańską firmę Fossil. Połączenie charme'u "cudownych lat 50." z nowymi trendami tworzy oryginalny, łatwo...64
  • Mięczaki stadionów25 cze 2006Zamiast wygrywać, Polacy są dumni z honorowych porażek66
  • Akademia wojenna25 cze 2006Studenci już nie walczą o indeksy, to indeksy biją się o studentów70
  • Kilometr skarbów25 cze 2006W zaszyfrowanych dokumentach pojawił się opis Lubiąża jako miejsca, gdzie składowano cenne dzieła sztuki Joanna Lamparska Cenne rzeźby, obrazy, ołtarze, kolekcje monet i biżuterii oraz rzadkie książki - to wszystko zostało ukryte na Dolnym Śląsku...74
  • Czerwiec wolności25 cze 2006Poznański Czerwiec '56 to ostatnie polskie powstanie narodowe, a radomski Czerwiec '76 to koniec mitu tzw. drugiej Polski Antoni Dudek Historyk i politolog, pracownik Uniwersytetu Jagiellońskiego i IPN. Autor książki o kulisach upadku PRL...78
  • Know-how25 cze 2006Ratunek dla oka Pierwszy lek na retinopatię cukrzycową może wkrótce trafić na rynek. Badania kliniczne wykazały, że substancja o nazwie ruboxistaurin hamuje postęp zmian chorobowych w siatkówce u 41 proc. osób cierpiących na cukrzycę. Retinopatia...82
  • Apteka blagierów25 cze 2006Badania naukowe coraz częściej są jedynie narzędziem marketingowym firm farmaceutycznych Jan Stradowski [powiększ] Kiedy okazało się, że środek przeciwbólowy vioxx (rofekoksyb), zwiększa ryzyko zawału serca i udaru mózgu, amerykański koncern MSD...84
  • Epidemia milczenia25 cze 2006Dzieci dotknięte mutyzmem są jak Dr Jekyll i Mr Hyde - w szkole są małomówne, w domu bywają nadpobudliwe Monika Florek-Moskal Mowa jest srebrem, milczenie złotem - mówi jedna z przypowieści w Biblii. Niestety, zbyt częste milczenie, choćby tylko w...88
  • Łebskie ptaszki25 cze 2006Kruki i wrony wykazują inteligencję półtorarocznego dziecka Ewa Nieckuła Hodowana w niewoli wrona brodata z Nowej Kaledonii po bezskutecznych próbach wydłubania drutem apetycznego kąska z dna wąskiej probówki zrobiła na końcu przyrządu haczyk i...90
  • Bez granic25 cze 2006Wybuchowy emigrant Abu Hamza al-Muhadżir, czyli "Emigrant", to nowy przywódca Al-Kaidy w Iraku, który zastąpił zabitego kilkanaście dni temu Abu Musaba al-Zarkawiego. Nowy szef wezwał do pokonania "krzyżowców i szyitów" oraz pomszczenia swego...92
  • Czerwona kontrrewolucja25 cze 2006Co jest lepsze: białoruska niepodległość pod władzą Łukaszenki czy białoruska demokracja pod rosyjską kuratelą? Jerzy Marek Nowakowski "Nasza chata z kraja" - polityka zagraniczna Polski od kilku lat jest prowadzona zgodnie z tą zasadą. Niczego...94
  • Mini-ZSRR25 cze 2006Stolica Białorusi powinna zostać przemianowana z Mińska na Weterańsk? Cezary Goliński Bez Białorusi nie byłoby zwycięstwa w II wojnie światowej, tymczasem dziś wrogie siły ignorują wkład tego kraju i jego obecnego prezydenta w dzieło pokoju na...96
  • Gazownia ajatollahów25 cze 2006Europa musi wybrać: albo więcej gazu z Rosji, albo gaz z Iranu Agata Jabłońska Zimna wojna się skończyła? Nic podobnego. Do bezpośredniej konfrontacji Zachodu z nowym Wschodem jeszcze wprawdzie daleko, ale decydująca rozgrywka właśnie się zaczyna....98
  • Śmierć za śmierć25 cze 2006Bezsensowna wojna oddala Palestyńczyków od własnego państwa Henryk Szafir z Jerozolimy Premier Ehud Olmert podczas niedawnej wizyty w Europie nie musiał nikogo przekonywać, że Izrael prowadzi w Gazie wojnę obronną. Nawet prezydent Francji Jacques...102
  • Przyszłość z przeszłością25 cze 2006Oczekuję, że Polska pomoże Unii Europejskiej w ułożeniu stosunków z Rosjanami Richard von Weizscker dla "Wprost" prezydent Niemiec w latach 1984-1994 Podpisanie przed piętnastu laty przez Polskę i Niemcy dwóch traktatów: granicznego i o dobrym...104
  • Wiedeń w pralni25 cze 2006O potrzebie rozliczenia się z brunatną przeszłością zaczyna się mówić w Austrii dopiero teraz Dominika Ćosić z Brukseli Austriacy są autorami największej manipulacji XX wieku - wmówili Europejczykom, że Hitler był Niemcem, a Mozart Austriakiem,...106
  • Menu25 cze 2006KRÓTKO PO WOLSKU Damy wam szkołę Trwa festiwal pomysłów z cyklu "Jak dać szkole szkołę". W ministerstwie pojawiła się koncepcja, żeby współwładzę nad placówkami wychowawczymi powierzyć rodzicom. Na Zachodzie to się sprawdziło, ale u nas?...108
  • Recenzje25 cze 2006110
  • Anioł zemsty25 cze 2006Pisząc "Morderstwo w Orient Expressie", Agatha Christie efektownie przedstawiła grupowy akt zemsty na człowieku, którego jedynym powołaniem zdawało się być wyrządzanie krzywd wszystkim ludziom mającym nieszczęście znaleźć się na jego...110
  • Germaniomaniacy25 cze 2006Co by było, gdyby spełniło się choć w części to, co planiści Rzeszy zgotowali dla świata po zakończeniu wygranej, ma się rozumieć, wojny? Mielibyśmy wielką i przerażającą krainę - Germanię. Nie byłoby w niej miejsca dla Polaków czy Amerykanów....110
  • Nauka odmienności25 cze 2006Ryszard Kapuściński w ciągu kilku ostatnich lat wygłosił serię wykładów poświęconych kategorii Innego. Zebrane w jednej książeczce, zatytułowanej "Ten Inny", stanowią zbiór poglądów reportera na temat współczesnego świata, który jak...110
  • Możliwości Houellebecqa25 cze 2006Po skandalizującej "Platformie", którą Francuska Liga Arabska uznała za krzewienie rasowej nienawiści, Michel Houellebecq nieco złagodniał. W jego "Możliwości wyspy" jest wszystko to, do czego zdążył już przyzwyczaić...110
  • Stary dobry grubas25 cze 2006Kiedyś określano go mianem "króla bigbitu" i "zakręconego wujka Chemical Brothers". Z grania na basie w stylu Sex Pistols szybko zrezygnował i zaczął komponować muzykę klubowo-elektroniczną. W ciągu ostatnich dziesięciu lat...110
  • Cyrk Micka Jaggera25 cze 2006Po generałach jazzu Polskę podbijają generałowie rocka Jerzy A. Rzewuski Trasy koncertowe i festiwale są krwiobiegiem muzycznego show--biznesu, nic bowiem tak się nie liczy, jak osobisty kontakt z lubianym wykonawcą. Ale co chyba nie mniej ważne -...112
  • Znasz-LEE ten krój?25 cze 2006Nasz wieszcz to prekursor hip-hopu, graficiarz i autor muzycznych megahitów Lech Makowiecki Rymowanki wyszły już z mody, a szlachetna niegdyś sztuka operowania trzynastozgłoskowcem okrzyknięta została przez współczesnych guru mianem "obciachowej"....116
  • Mozart molestowany25 cze 2006Najsłynniejsze opery geniusza z Salzburga padają ofiarami reżyserów megalomanów Jacek Melchior Warszawa wygrała z Wiedniem. I to w nie byle jakiej konkurencji, bo czcząc Mozarta. My zaprosiliśmy słynnego niemieckiego reżysera do Warszawy,...118
  • Pazurem - Złota śruba25 cze 2006Polska to jest kraj na dziesięć żubrów, jeden Waweli pięć udanych scenek filmowych na dziesięciolecie Wiesław Kot Wzalewie filmowych laurów to detal. Gazety puściły go dołem, radia wcale. Zygmunt Kałużyński będzie nagradzać polskie kino. Zza...120
  • Ueorgan Ludu25 cze 2006Nr 25 (192) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 19 czerwca 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Twarde stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej ŻĄDAMY GŁOWY TRENERA! To skandal! - oświadcza prezes PZPN M. Listkiewicz. - W meczu z Ekwadorem...121
  • Skibą w mur- Zdychanie autorytetów25 cze 2006Pojawiła się nowa kategoria agenta bezpieki - agent nieszkodliwy Krzysztof Skiba Jesteśmy ostatnio świadkami upadku wielu szacownych autorytetów. Osoby, które znaliśmy z mediów jako ważne, mądre i moralnie piękne, okazały się w świetle dokumentów...122