Świetny bilans kadry Nawałki. Za nami rok, który przejdzie do historii

Świetny bilans kadry Nawałki. Za nami rok, który przejdzie do historii

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski Źródło: Newspix.pl / RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT
Miniony rok był prawdziwym świętem dla fanów piłkarskiej reprezentacji Polski. Świetny wynik na Euro 2016 we Francji i dobra postawa naszych kadrowiczów w eliminacjach do Mistrzostw Świata, pozwoliły z optymizmem patrzeć na kolejne wyzwania, które stoją przed naszą drużyną narodową.

W 2016 roku piłkarska reprezentacja Polski rozegrała łącznie 14 spotkań. Zaczęło się od dwóch marcowych wygranych. Najpierw pokonaliśmy Serbię 1:0, a później we Wrocławiu efektownie wygraliśmy z Finlandią 5:0. Były to dwa sprawdziany przed Euro 2016, ale na prawdziwe próby generalne przyszedł czas w czerwcu. W Gdańsku podopieczni trenera Adama Nawałki podejmowali Holandię, i tym razem musieli uznać wyższość rywali. Ostatecznym sprawdzianem przed mistrzostwami Europy był sparing z Litwą, który zakończył się bezbrakowym remisem.

Piękny francuski sen

Po tygodniach przygotowań i grach kontrolnych polski zespół w końcu mógł wykazać się w meczach o wielką stawkę we Francji. Kibice z pewnością mieli w pamięci nieudane Euro 2012, ale tym razem miało być inaczej. Nowy trener, inaczej skomponowana kadra i wrażenie, że wszystko idzie we właściwym kierunku to argumenty, które pozwalały wierzyć w sukces. Pierwszy mecz z Irlandią Północną w fazie grupowej miał pokazać realną siłę zespołu Nawałki. Wszystko poszło zgodnie z planem – wygrana 1:0 po bramce Arkadiusza Milika i pierwsze trzy punkty na koncie. 

Fani biało-czerwonych zacierali już jednak ręce na kolejne starcie z Niemcami. Rangi meczu z naszymi zachodnimi sąsiadami nie trzeba nikomu tłumaczyć. To był pojedynek nie tylko o punkty, ale również o zaspokojenie własnych ambicji. Starcie na Stade de France zakończyło się bezbramkowym remisem, co można było uznać za sukces, bo zachowaliśmy czyste konto, a droga do awansu była otwarta. Decydujące okazało się starcie na Stade Vélodrome, gdzie zmierzyliśmy się z Ukrainą. Od początku było wiadomo, że będzie to spotkanie, gdzie odstawienie nogi w kluczowym momencie może mieć fatalne skutki. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Jakub Błaszczykowski i po ostatnim gwizdku było już pewne, że plan minimum został wykonany – awansowaliśmy do 1/8 finału Mistrzostw Europy.

25 czerwca 2016 r. to jedna z dat, która zapisała się w polskim futbolu wielkimi literami. Po dogrywce i rzutach karnych wyeliminowaliśmy Szwajcarów, a kluczowego gola jeszcze w regulaminowym czasie zapisał na swoje kontro niezawodny Kuba Błaszczykowski. 

To, co działo się po meczu ze Szwajcarami trudno opisać w paru zdaniach. Nagle okazało się, że jesteśmy wśród kilku najlepszych drużyn w Europie i przed nami starcie o półfinał wielkiej imprezy. Z Portugalia zmierzyliśmy się 30 czerwca. Zapewniliśmy sobie wymarzony początek spotkania po bramce Roberta Lewandowskiego w 2. minucie, a później mimo straty gola utrzymaliśmy wynik aż do rzutów karnych. Seria jedenastek nie okazała się dla nas szczęśliwa. Kluczowy był strzał Błaszczykowskiego, który świetnie wyczuł Rui Patricio i był to dla nas koniec przygody we Francji. Nasi reprezentanci mogli wrócić jednak z podniesionymi głowami. Osiągnęli bowiem wynik, o którym Polacy jeszcze niedawno mogli tylko pomarzyć. 

Koniec roku bez porażki

Powrót po Euro 2016 i celebrowanie historycznego sukcesu nie mogły trwać w nieskończoność, bowiem przyszedł czas na eliminacje do Mistrzostw Świata. Pierwszy wrześniowy mecz zaczął się dość pechowo, bo od remisu z Kazachstanem 2:2. Punkt należy szanować, ale przewidywano, że z tego dalekiego wyjazdu do Astany nasi gracze wrócą ze zwycięstwem. Rozpamiętywania jednak nie było. Dwa październikowe mecze na PGE Narodowym z Danią i Armenią zakończyły się wygranymi podopiecznych Nawałki. Podobnie było w listopadzie w Rumunii, gdzie Polacy pewnie wygrali 3:0. Ostatnim meczem w 2016 roku było towarzyskie starcie ze Słowenią, zakończone remisem 1:1.

W minionym roku biało-czerwoni zanotowali 7 zwycięstw, 6 remisów i 1 porażkę. Jak nasi reprezentanci spiszą się w najbliższych spotkaniach? Pierwszy mecz w 2017 r. odbędzie się 26 marca na wyjeździe. Rywalem Polaków będzie reprezentacja Czarnogóry.