Tak młodzieżówka PiS „przywitała” Trzaskowskiego. „Bonjour w ten zimowy poranek”

Tak młodzieżówka PiS „przywitała” Trzaskowskiego. „Bonjour w ten zimowy poranek”

Młodzieżówka PiS przed ratuszem w Warszawie
Młodzieżówka PiS przed ratuszem w Warszawie Źródło: X / @pisorgpl
We wtorek 11 lutego Forum Młodych PiS w Warszawie zorganizowało przed ratuszem happening. Radni postanowili przywitać prezydenta miasta chlebem i solą. Jak twierdzili Rafał Trzaskowski rzadko bywa w swoim miejscu pracy.

Konferencję prasową rozpoczął radny Damian Kowalczyk. – Bonjour w ten zimowy poranek. Dzisiaj przyszliśmy przywitać pana prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Wiemy, że jest w tym oto urzędzie nasz pracuś. Skąd wiemy? Ponieważ poinformował warszawiaków o tym na swoim live – mówił.

Młodzieżówka PiS witała Trzaskowskiego chlebem i solą

– Człowiek niezwykle zapracowany, który spędził ponad 250 dni w delegacjach krajowych i zagranicznych. Przypomnę, że pan prezydent odwiedzał Dubaj, Argentynę, był w USA, w Turcji, w wielu miejscach świata, a dziś postanowił być tutaj, za naszymi plecami, w urzędzie – kontynuował.

– Chcemy przywitać go chlebem i solą. Dlaczego akurat tak? Bo pan prezydent porzucił te tęczowe, tolerancyjne marsze na rzecz kół gospodyń wiejskich – wytknął politykowi KO, startującemu w wyborach prezydenckich. Następnie przekazał głos radnemu Wojciechowi Zabłockiemu.

PiS wytyka Trzaskowskiemu nieobecność w pracy

– Razem z radnym Damianem Kowalczykiem dzisiaj złożymy takie zapytanie do pana prezydenta. Bo skoro był 250 dni w różnych delegacjach, to na pewno ma z tych spotkań liczne notatki, liczne sprawozdania. Chcielibyśmy wiedzieć, jakie są zyski dla Mista Stołecznego Warszawy – mówił przedstawiciel PiS.

– Co przywiózł, jaką wiedzę pozyskał, jakie nowe materiały dla nas jako samorządu. Słyszymy, że wymienia się na tych spotkaniach doświadczeniami. Też jest to ciekawe, że menadżer, który pełni tę funkcję prezydenta już 7 lat, cały czas się musi wymieniać doświadczeniami – mówił dalej Zabłocki.

– Zastanawiam się, czy w normalnej firmie, jakby menadżer na takim wysokim stanowisku musiał się ciągle tymi doświadczeniami wymieniać, to czy by go nie zwolniono. A tak na poważnie, to sprawdzimy, czy jest pan prezydent dzisiaj w pracy, czy się stawił. Z informacji medialnych, które sam podaje, pojawia się w tej pracy raz – dwa razy w tygodniu – stwierdzał.

Niestety, ale urlopu na ten czas kampanii wyborczej nie wziął. Nie jest obecny na sesjach rady miasta, rady dzielnic. Nawet na sesji budżetowej, najważniejszej w roku, kiedy radni zgłaszają zapytania. Był tylko 2 godziny i już do tych pytań i poprawek radnych nie dotrwał.

– Niestety, w tej kadencji jest bardzo nieobecny. A szkoda, bo w Warszawie dużo się dzieje, mamy wiele bardzo pilnych spraw do załatwienia. Wiele inwestycji niestety jest opóźnionych. Nawet inwestycja w postaci Placu Centralnego przy Pałacu Kultury, którą się pan prezydent ostatnio chwalił, jest o rok opóźniona – dodawał.

– Ale no jak nie ma menedżera, gospodarza na miejscu, to ciężko, żeby te tematy były dowożone – zauważał. – Sprawdzimy, czy się pojawił, czy dzisiaj będzie się zajmował sprawami Warszawy. Złożymy zapytanie i będziemy chcieli dowiedzieć się, co z tych licznych wyjazdów wynika, bo jako podatnicy i mieszkańcy Warszawy chcemy wiedzieć, na co nasze pieniądze są przeznaczane – podsumował Zabłocki.

Oskar Szafarowicz wypomina Trzaskowskiemu ślad węglowy

Jako ostatni głos zabrał Oskar Szafarowicz. – Ciągle pracuje, wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni – niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie, to wilki. Ale my nie jesteśmy wilkami, my mamy dobre serce i chcemy po staropolsku tego nowego konserwatystę, patriotę gospodarczego przywitać chlebem i solą – powiedział przedstawiciel PiS.

– Wiemy, że pan prezydent lubi podróżować, lubi zostawiać ślad węglowy, mimo że innych za to krytykuje. Lubi długie wycieczki, jeszcze jak był ministrem w rządzie PO-PSL to wybrał się do Brazylii na 6 dni za 63 tys. zł, jak podawały media, mimo że na konferencji zabierał głos tylko na pół godziny – dodawał.

Z wpisu zamieszczonego w mediach społecznościowych po godzinie 8 mogliśmy się dowiedzieć, że delegacja PiS prezydenta w ratuszu nie zastała.

twitterCzytaj też:
Wystąpienie Tuska miało drugie dno? „Gest kampanijny”
Czytaj też:
Nawrocki sięga po tajną broń. Żona rusza na pomoc w kampanii