Minister obrony Ukrainy: jesteśmy de facto członkiem NATO

Minister obrony Ukrainy: jesteśmy de facto członkiem NATO

Ołeksij Reznikow
Ołeksij Reznikow Źródło: Shutterstock / Sergey Starostenko
Ołeksij Reznikow wyjaśniał, że jego kraj w praktyce jest w NATO, bo ma zachodnią broń i wie, jak ją wykorzystywać. Minister obrony Ukrainy był przekonany, że jego kraj wkrótce dołączy do Sojuszu już oficjalnie, na mocy prawa.

Ołeksij Reznikow w rozmowie z BBC stwierdził, że „Ukraina jako kraj i siły zbrojne stały się członkiem NATO. De facto, a nie de iure (w praktyce, a nie na mocy prawa – red.), bo posiada broń i wie, jak jej używać”. Ukraiński minister obrony nie widział nic złego w swoich słowach. – Dlaczego to miałoby być kontrowersyjne? To jest prawda, fakt. Jestem pewien, że w najbliższej przyszłości staniemy się członkiem NATO de iure – podsumował.

Ukraiński polityk skomentował również zapowiedzi Polski i Wielkiej Brytanii, które ujawniły plany przekazania Ukrainie czołgów. Reznikow stwierdził, że jest pewien, że jego kraj otrzyma nie tylko obiecane czołgi, ale też myśliwce oraz broń dalekiego zasięgu, aby uderzyć w cele oddalone o 300 km. Minister obrony Ukrainy tłumaczył, że „rzeczy się zmieniają”, jeśli chodzi o myślenie w krajach zachodnich.

Wojna w Ukrainie. Ołeksij Reznikow o groźbach Moskwy

Reznikow odrzucił obawy, że taki ruch może spowodować rosyjską odpowiedź, pomimo gróźb ze strony Moskwy, które już padły. – Mam wojnę w moim kraju. Uderzają w moje miasta, szpitale i szkoły. Zabili wielu cywilów. To armia gwałcicieli, morderców i szabrowników. Jaki jest następny poziom eskalacji? – zapytał ukraiński polityk.

Minister obrony Ukrainy mówił też o walkach o Sołedar. – Najemnicy grupy Wagnera byli tam wykorzystywani w atakach „fala za falą”, co doprowadziło do dużej liczby zgonów. Będą zarabiać na krwi, bo Jewgienij Prigożyn był zainteresowany możliwymi korzyściami ekonomicznymi z przejęcia miasta, w którym znajdują się największe kopalnie soli w Europie – tłumaczył. Na koniec Reznikom przyznał, że Rosja codziennie traci w wyniku wojny 500-600 osób, a Ukraina 10 razy mniej.

Czytaj też:
Polska przekaże Ukrainie Leopardy. Jednoznaczne stanowisko USA
Czytaj też:
Ważna decyzja Andrzeja Dudy. Niemcy nie będą się sprzeciwiać