Białoruskich pograniczników nawiedził „duch”. „Oni są wystarczająco przerażeni”

Białoruskich pograniczników nawiedził „duch”. „Oni są wystarczająco przerażeni”

Tak prezentuje się „duch”, straszący białoruskich pograniczników
Tak prezentuje się „duch”, straszący białoruskich pograniczników Źródło:twitter.com/nexta_tv
Do sieci trafiło zabawne nagranie z granicy Ukrainy i Białorusi. Ukraiński pogranicznik, który ma na twarzy maskę z trupią czaszką, pokazuje środkowe palce białoruskim pogranicznikom.

Nagranie zostało opublikowane w środę, 22 lutego, przez białoruski, niezależny od reżimu Łukaszenki portal Nexta.

„Duchu, przestań kpić z białoruskich strażników”

Przedstawia ono ukraińskiego strażnika granicznego, który urządza sobie kpiny z pograniczników znajdujących się po stronie Białorusi. Macha w ich kierunku środkowymi palcami, a na koniec wykonuje ręką gest odcięcia głowy.

Nexta określiła ukraińskiego pogranicznika mianem „ducha”, gdyż ma na twarzy maskę z trupią czaszką.

„Bezbronni białoruscy strażnicy graniczni znów narzekają na swoich ukraińskich kolegów z powodu obraźliwych i groźnych gestów. Duchu, przestań kpić z białoruskich strażników granicznych, oni są wystarczająco przerażeni” – skomentował nagranie białoruski portal.

Łukaszenka pośrednio włączył Białoruś do inwazji na Ukrainę

Sytuacja mogłaby się wydawać niczym więcej niż tylko wygłupem. Warto jednak pamiętać, że Aleksandr Łukaszenka pośrednio przyłączył się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zezwolił armii rosyjskiej na wykorzystywanie terytorium Białorusi jako bazy wypadowej, a także dokonywanie stamtąd ostrzałów.

Warto również przypomnieć, że to z Białorusi wyruszyły na początku inwazji rosyjskie jednostki, których celem było zdobycie Kijowa. Na szczęście, plan ten zakończył się całkowitym fiaskiem, a najeźdźcy zostali zmuszeni wycofać się z obwodu kijowskiego już pod koniec marca.

Wciąż nie ustają obawy, że z Białorusi ruszy kolejna ofensywa na Ukrainę. W związku z tym, ukraińska armia prowadzi obecnie ćwiczenia w pobliżu elektrowni atomowej w Czarnobylu, oddalonej zaledwie o kilkanaście kilometrów od granicy ukraińsko-białoruskiej.

twitterCzytaj też:
Sankcje na Białoruś przedłużone. Ograniczenia dotyczą Łukaszenki i jego świty
Czytaj też:
Niepokojące doniesienia z Białorusi. Kolumny sprzętu zmierzają w kierunku Litwy

Źródło: twitter.com/nexta_tv