Dziki zapędziły kierowcę na drzewo

Dziki zapędziły kierowcę na drzewo

Dodano:   /  Zmieniono: 
Policjanci ze Świebodzina (Lubuskie) uczestniczyli w nietypowej interwencji: o pomoc poprosił ich mężczyzna osaczony przez watahę dzików.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu. Podczas nocnej podróży mężczyźnie zepsuł się samochód. Postanowił więc pieszo pokonać kilka kilometrów przez las, aby dojść do najbliższej miejscowości. Podczas marszu zauważył watahę dzików. Zwierzęta zainteresowały się nim. Przerażony mężczyzna uciekł na drzewo.

- Dziki nie chciały jednak odejść. Wówczas mężczyzna telefonicznie poprosił o pomoc policję. Na miejsce pojechał patrol. Dopiero na widok oświetlonego radiowozu dziki uciekły - powiedziała Dorota Dąbrowska z lubuskiej policji.

zew, PAP