Podkarpackie: 26-latka wyłudziła 5 milionów złotych

Podkarpackie: 26-latka wyłudziła 5 milionów złotych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na co najmniej 5 mln zł oszukała klientów firmy ubezpieczeniowej 26-letnia mieszkanka powiatu przemyskiego; kobieta stworzyła tzw. piramidę finansową. Grozi jej teraz od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
26-latka była pośrednikiem jednej z firm ubezpieczeniowych. Informację o tym, że kobieta może być oszustką, otrzymali w lutym policjanci z Przemyśla (Podkarpackie). - Policjanci ustalili, że 26-latka sprzedawała nieistniejący produkt finansowy i przyjmowała pieniądze od klientów firmy ubezpieczeniowej, dla której pracowała. Naruszała w ten sposób umowę agencyjną i  przekraczała zakres nadanych jej pełnomocnictw - dodał.

Kobieta została zatrzymana przez przemyskich policjantów i  funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w  Rzeszowie. Jak zaznaczył Międlar, okazało się, że kobieta prowadziła swój proceder od stycznia 2010 roku. - Wtedy rozpoczynając tzw. piramidę finansową, zaczęła przyjmować pierwsze wpłaty i zwracała pieniądze z dużym zyskiem, dzięki czemu liczba klientów znacznie się powiększała. Pieniądze nie były jednak nigdzie lokowane, a zyski klientów kobieta opłacała z pieniędzy kolejnych chętnych. Przyjmowała wpłaty jednodniowe, tygodniowe, miesięczne w kwotach od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych -  powiedział rzecznik.

Oszustka pobrane pieniądze wykazywała przed ubezpieczycielem jako swój obrót, od którego otrzymywała prowizję. W sumie pobrała od klientów firmy ubezpieczeniowej co najmniej 5 mln zł. Rzecznik podkarpackiej policji podkom. Paweł Międlar podkreślił, że trwa weryfikacja dokumentów, które policjanci znaleźli w domu kobiety; pozwoli to ustalić dokładną liczbę poszkodowanych osób.

26-letnia kobieta usłyszała już zarzut oszustwa poprzez przekroczenie zakresu nadanych jej pełnomocnictw, naruszenia umowy agencyjnej i  pobierania różnych kwot w ramach ubezpieczenia od klientów firmy ubezpieczeniowej. Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Przemyślu aresztował ją na dwa miesiące. Kobiecie grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

ja, PAP