Policjanci z Wrocławia zatrzymali 30-latka, który w jednym z salonów jubilerskich zjadł pierścionek wart 4 tys. złotych - podaje RMF FM.
Mężczyzna wszedł do jednego z salonów jubilerskich i poprosił o pokazanie pierścionka wartego 4 tys. złotych. Gdy jubiler podał mu pierścionek 30-latek połknął go i popił wodą.
Na miejsce wezwano policję. Mężczyzna został zatrzymany na 48 godzin. W tym czasie policji udało się odzyskać pierścionek - jak poinformowano "w sposób naturalny". Pierścionek zwrócono do salonu jubilerskiego.
30-latek usłyszał zarzut kradzieży.
ja, RMF FM
Na miejsce wezwano policję. Mężczyzna został zatrzymany na 48 godzin. W tym czasie policji udało się odzyskać pierścionek - jak poinformowano "w sposób naturalny". Pierścionek zwrócono do salonu jubilerskiego.
30-latek usłyszał zarzut kradzieży.
ja, RMF FM