Most Karola do rozbiórki

Most Karola do rozbiórki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Praski most Karola z 1342 r. może się zawalić. Ogromne pęknięcia, niektóre nawet o wielkości trzech metrów, zagrażają stabilności najbardziej znanego czeskiego zabytku.
Eksperci ostrzegli, że jeśli nie podejmie się natychmiast prac remontowych, most runie. Ogromne uszkodzenia fundamentów mostu ujawnione zostały kilka tygodni temu, kiedy grupa płetwonurków, wykorzystując obniżenie poziomu wody i jej przejrzystość w warunkach zimowych, dokonała oględzin podwodnej części filarów. Zdaniem ekspertów, ogromne pęknięcia (o mniejszych wiedziano już przed kilku laty) to skutek katastrofalnej powodzi z lata 2002 roku.

Remont i renowację mostu Karola, przez który rokrocznie przechodzą miliony turystów, władze Pragi planowały pierwotnie przed czterema laty. Z powodu braku pieniędzy (łączny koszt rewaloryzacji mostu miał zamknąć się w kwocie 250 mln koron, czyli ok. 37 mln złotych) z pomysłu tego zrezygnowano. Zakończono nawet organizowaną na ten cel zbiórkę społeczną, w trakcie której zebrano 8 mln koron ( niemal 1,2 mln złotych).

Autor koncepcji odnowy mostu Karola, Jirzi Witzany z praskiej politechniki (CzVUT) uważa, że cały proces musi być kosztowny, bo  "most Karola to bardzo cenny zabytek" i przy jego rewaloryzacji nie można oszczędzać. "Przecież przy renowacji Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie nie oszczędzano" - zauważył projektant.

Wiceprezydent Pragi, Jan Buergermeister, uważa jednak, że dla zabezpieczenia stabilności mostu wystarczy obecnie 70 milionów koron (ok. 10,3 mln złotych). "To wystarczy na wzmocnienie filarów. Nie musimy remontować wszystkiego" - ocenił.

Most Karola był remontowany w roku 1975. Zdaniem ekspertów, przeprowadzone wtedy prace były jednak bardzo niskiej jakości, a  rozwiązania technologiczne, jakie wtedy zastosowano, nie pomogły mostowi, ale wręcz zaszkodziły.

oj, pap