Discovery nie poleci

Discovery nie poleci

Dodano:   /  Zmieniono: 
Amerykańska agencja kosmiczna NASA odwołała środowy start wahadłowca Discovery z powodu awarii jednego z  czujników paliwa. Nie podano nowego terminu startu.
Discovery miał wystartować o godz. 21.51 czasu polskiego w  pierwszą misję amerykańskiego wahadłowca od katastrofy Columbii z  1 lutego 2003 roku, która podczas powrotu na Ziemię rozpadła się na wysokości ok. 65 km. Zginęło wówczas siedmioro astronautów.

Decyzja o odwołaniu środowego startu Discovery zapadła na niecałe dwie i pół godziny przed planowanym początkiem misji. Służby kontrolne poinformowały, że wystąpiły problemy z czujnikiem paliwa jednego z czterech silników. Czujnik wykazywał niski poziom paliwa, mimo że zbiornik był pełny.

We wtorek NASA poinformowała o naprawie lekko uszkodzonego Discovery. W czasie przygotowań promu do wyprawy, oderwała się plastykowa listwa i spadając z wysokości 20 metrów uszkodziła izolacyjną płytkę termiczną w tylnej części promu.

Uszkodzenie statku przez oderwane fragmenty osłony termicznej podczas startu było przyczyną katastrofy Columbii.

Pierwotnie Discovery miał wystartować już w maju jednak start odroczono. Niemal w ostatniej chwili postanowiono bowiem wprowadzić kilka ulepszeń, m.in. zainstalować dodatkowe systemy odladzające.

Discovery ma dostarczyć zaopatrzenie i sprzęt na  Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Dwaj członkowie siedmioosobowej załogi wahadłowca mają odbyć w przestrzeni kosmicznej trzy spacery w  warunkach nieważkości, testując rozmaite metody naprawiania uszkodzeń statku.

W ciągu ponad dwóch lat, jakie upłynęły od zawieszenia lotów, inżynierowie NASA zainstalowali na promach nowe systemy zabezpieczeń i wzmocnili ich zewnętrzne poszycie.

Przez ten okres zaopatrywanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), pracującej na orbicie okołoziemskiej, spoczywało na  rosyjskich statkach kosmicznych, mniejszych niż amerykańskie wahadłowce.

ks, pap