Nastia Rybka przebywała w tajskim areszcie w mieście Pattaya. Jak napisała na swoim Instagramie jest przewożona już do trzeciego więzienia. Gdy była przewożona przez policję zdołała nagrać film, w którym prosi o pomoc i obiecuje wyjawienie dziennikarzom sekretów dotyczących kontaktów otoczenia Trumpa z Moskwą. – Tak się złożyło, że chcą nas zamknąć na długo w więzieniu. Dlatego jestem gotowa opowiedzieć to, co wiem na temat związków rosyjskich polityków z Donaldem Trumpem – powiedziała Rybka. – Czekam na oferty. Powiedziano nam, że zostaliśmy aresztowani na mocy rozkazu kogoś z Bangkoku, że naruszyliśmy wszystkie prawa Tajlandii i jeżeli znajdziecie mnie w więzieniu jeszcze żywą to z przyjemnością służę informacjami – dodała.
Jak podaje Radio Svoboda, za naruszenie prawa Tajlandii Rybce może grozić do dwóch lat więzienia. Władze Rosji starają się o natychmiastową deportację 22-latki do kraju. Zatrzymanie Rybki może się mocno wiązać ze sprawą wpływu Rosji na amerykańskie wybory prezydenckie w 2016 roku. Waszukiewicz miała poprosić o polityczny azyl w amerykańskiej ambasadzie w Bangkoku. Przedstawiciel USA odmówił komentarza w tej sprawie.
Zatrzymanie Rybki
Rosyjskie media podają, że 22-letnia „modelka do towarzystwa” była w gronie dziesięciu osób, które zostały aresztowane w niedzielę. Policja z Tajlandii nakryła je w hotelu z grupą 43 rosyjskich turystów, którzy mieli być klientami kursu, w ramach którego odbywały się „treningi seksualne”. Uczestnicy płacili za nie około 625 dolarów. „Zatrzymanym zostaną przedstawione zarzuty wykonywania pracy w Tajlandii bez wymaganego zezwolenia, ale nie za sam kurs, który nie był sprzeczny z prawem” – podała w komunikacie miejscowa policja.
Skandal z oligarchą
Przypomnijmy, że to za sprawą Nastii Rybki „modelki do towarzystwa” i „łowczyni oligarchów” wybuchł skandal, którego bohaterami stali się jeden z najbogatszych oligarchów Oleg Dieripaska oraz wicepremier Rosji Siergiej Prichodźko. Opozycjonista Aleksiej Nawalny twierdzi, że kobieta zarejestrowała potajemne spotkanie wpływowych Rosjan na jachcie u wybrzeży Norwegii, gdzie miały padać m.in. skandale korupcyjne.
Pochodząca z Białorusi escort girl, która samą siebie w internecie przedstawiała jako „łowczynię oligarchów” i „mistrzynię uwodzenia”, miała przebywać na jachcie Dieripaski w 2016 roku jako jego „towarzyszka” podczas rejsu u wybrzeży Norwegii. O związku „modelki do wynajęcia” i jednego z najbogatszych ludzi na świecie rozpisywały się plotkarskie portale. Partnerka żonatego 50-latka nie należała bowiem do szczególnie dyskretnych osób i chwaliła się efektami „polowania na oligarchę” w mediach społecznościowych.