Rosja stawia ultimatum obrońcom Mariupola. „Podyktowana czysto ludzkimi wartościami”

Rosja stawia ultimatum obrońcom Mariupola. „Podyktowana czysto ludzkimi wartościami”

Mariupol
Mariupol Źródło:Newspix.pl / ABACA
Rosjanie wystosowali ultimatum, którego adresatem są obrońcy Mariupola. Władze miasta, które nadal broni się przed rosyjską agresją przyznają, że sytuacja jest katastrofalna.

Z informacji przekazanych przez agencję Reutera, która powołuje się na komunikat rosyjskiej agencji TASS wynika, że Rosjanie mieli wystosować ultimatum do obrońców Mariupolu. Ministerstwo Obrony miało zapowiedzieć, że jeśli ci, którzy bronią ukraińskiego miasta złożą broń, począwszy od godz. 6 rano czasu moskiewskiego (5 rano czasu polskiego) w niedzielę 17 kwietnia, ich życie zostanie oszczędzone.

Strona rosyjska przekazała, że „ci, którzy nadal bronią Mariupola są zabarykadowani w hucei stali Azowstal”. Te doniesienia nie zostały na razie potwierdzone ani zweryfikowane przez Ukraińców. Pułkownik Michaił Mizintsew dodał, że „oferta Rosjan jest podyktowana czysto ludzkimi wartościami oraz katastrofalną sytuacją w mieście”.

Wojna na Ukrainie. Plan Rosji ws. Mariupola

Kilka godzin wcześniej doradca mera Mariupola poinformował w sobotę, że Rosjanie „planują zamknąć miasto, uniemożliwiając wjazd i wyjazd, by prowadzić działania filtracyjne”. „W obozach i punktach filtracyjnych wszyscy mężczyźni są przesłuchiwani, sprawdzane są ich telefony, kontrolowane ciała. Od 5 do 10 proc. mężczyzn nie przechodzi filtracji i są zabierani do Dokuczajewska i Doniecka. Ich dalszy losy nie są na razie znane” – przekazał.

Petro Andriuszczenko przyznał, że sytuacja w mieście jest bardzo trudna, a walki coraz bardziej zaciekłe. Ponadto, pogłębia się też katastrofa humanitarna. Z jego relacji wynika, że Ukraińcy, którzy wciąż są w mieście, nie mają dostępu do pomocy medycznej. Brakuje leków, wody i żywności. Mer Mariupola Wadym Bojczenko powiedział we wtorek, że według najnowszych szacunków, od początku inwazji Rosji na Ukrainę, zginęło tam 21 tys. cywilów, a w mieście wciąż pozostaje około 120 tys. osób. Zniszczonych lub uszkodzonych zostało 95 proc. budynków mieszkalnych.

Dlaczego Mariupol jest tak ważny dla Rosjan?

Portowy Mariupol od kilku tygodni jest otoczony przez rosyjskie wojska. Dla Rosjan to strategiczne miasto. Przejęcie pełnej kontroli nad nim umożliwiłoby utworzenie lądowego korytarza łączącego okupowane przez Rosję obszary na zachodzie i wschodzie Ukrainy.

Czytaj też:
Eksplozja w okolicach Kijowa. Kłęby czarnego dymu nad miastem