Marek Migalski stworzył na swoim blogu listę rzeczy, który – jego zdaniem – Polacy dowiedzieli się o sobie dzięki Euro 2012.
- Rosjanie są nam w stanie jedną wrzutką o przemarszu w stolicy zdekonstruować debatę polityczną i zmapować nastroje poszczególnych liderów opinii publicznej – brzmi pierwszy wpis na liście Migalskiego. Polityk odwołuje się w ten sposób do informacji i planowanym na 12 czerwca marszu rosyjskich kibiców ulicami Warszawy.
Migalski kpi także z relacji z budowy polskich autostrad, w szczególności trasy A2. - Wybudowanie 20 km autostrady jest, w opinii rządu, powodem do dumy i dowodem, że dobrą mamy partię rządzącą – pisze na blogu. Nie oszczędza przy tym Sławomira Nowaka, który był odpowiedzialny za budowę autostrad.
- Opinia o ministrze infrastruktury zależy od tego, jak bardzo lubią go dziennikarze, a zwłaszcza dziennikarki – ocenił. - Powinniśmy być wdzięczni Platformie Obywatelskiej, że buduje nam z własnych pieniędzy dworce, lotniska i drogi – ironizuje.
eb