Rok 1968 Orwella

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marzec, 35 lat temu: SB inwigiluje wszystkich

Jednym z najmocniej wbijających się w pamięć motywów powieści George'a Orwella "Rok 1984" były wszechobecne ekrany, kontrolujące każdy krok bohaterów. Czytając materiały Służby Bezpieczeństwa na temat wydarzeń marcowych 1968 r., można odnieść wrażenie, że gomułkowska Polska wręcz idealnie wpisywała się w świat totalnej inwigilacji. Przygotowując nowe wydanie mojej książki o marcu '68, natrafiłem m.in. na dokumentację dotyczącą ponad pięćdziesięciu osób o znanych nazwiskach. Dzień po dniu, godzina po godzinie odnotowywano tam kto, kiedy, gdzie, z kim i w jaki sposób się kontaktował.

Wystraszony Berman
Zaskakujące wydaje się to, że w polu zainteresowania SB znajdowali się nie tylko przywódcy studenckich protestów oraz opozycyjnie nastawieni przedstawiciele świata nauki i kultury, tacy jak Bronisław Baczko, Paweł Jasienica, Leszek Kołakowski czy Antoni Słonimski. Równie wiele uwagi bezpieka poświęcała osobom należącym przed laty do elity komunistycznego aparatu władzy: Antoniemu Alsterowi, Jakubowi Bermanowi, Anatolowi Fejginowi czy Wacławowi Komarowi.
Z dokumentacji SB można się dowiedzieć, kto był z żoną na kolacji w Teatralnej (Zygmunt Bauman), a kto od godziny 20.00 w kinie Atlantic (Jakub Berman). Pod datą
20 kwietnia można też wyczytać, że ten ostatni "po wydarzeniach marcowych jest bardzo wystraszony i zdenerwowany. Kontakty ograniczył do minimum. Przeważnie przebywa w domu. Trzykrotnie odwiedził Hilarego Minca. Prawdopodobnie w obawie przed aresztowaniem lub rewizją wyrzuca do pojemników książki i notatki. Dwie paczki książek lub dokumentów przeniósł na przechowanie do swej córki Lucyny Tych". Zachowanie Bermana nie było wówczas odosobnione. Świadczą o tym wykazy nazwisk znanych ludzi ze świata kultury i figurujące obok nich adnotacje: "przebywał w domu". Pod datą 15 marca taka uwaga została umieszczona przy nazwiskach Andrzeja Kijowskiego, Romana Karsta, Jacka Bocheńskiego, Flory Bieńkowskiej i Wandy
Leopold. Znaczyło to, że w marcu w warszawskim środowisku literackim SB stworzyła atmosferę psychozy. Ludzie, którzy zazwyczaj dużą część dnia spędzali w redakcjach, kawiarniach, Domu Literatury, na kontaktach z przyjaciółmi i znajomymi, wówczas w ogóle nie wychodzili z domu.

Departament żydowski
W dokumentach uderza otwarty antysemityzm funkcjonariuszy MSW. Przystępując do lektury akt SB, spodziewałem się różnych aluzji i insynuacji, ale nie wyobrażałem sobie, iż na jednej stronie maszynopisu rzeczownik "Żyd" czy przymiotnik "żydowski" może się pojawić nawet trzydzieści razy. Przez lata historycy zastanawiali się, czy w MSW istniała specjalna komórka zajmująca się "kwestią żydowską". Miał nią w 1968 r. kierować płk Tadeusz Walichnowski. W rzeczywistości cały resort był wówczas jednym wielkim "departamentem żydowskim". W raportach nadsyłanych przez bydgoską bezpiekę pisano, że "Żydzi mają za dobrze w Polsce, aby wyjeżdżali do Izraela. Tam takich stanowisk nie otrzymają". Konstatowano, że "pochlebne wyrażanie się o Żydach wynika z faktu, że bardzo dużo przedstawicieli rządu jest tego samego pochodzenia". Odnotowano także wypowiedź, w myśl której "Polacy są sami w stanie kierować swym państwem - [należy] usunąć ze stanowisk osoby narodowości żydowskiej i dać im możliwość wyjazdu do Izraela". Jeżeli bowiem - czytamy w innym miejscu - "pozostanie na stanowisku choć jeden Żyd, to za rok będzie ich już setka, a w następnych latach jeszcze więcej". Akcentowano, że wiele wypowiedzi "sprowadza się do stwierdzenia, że ze stanowisk partyjnych i rządowych należy usunąć wszystkich Żydów, ponieważ ci, którzy pozostaną na dotychczasowych stanowiskach, wcześniej czy później wciągną ponownie na stanowiska kierownicze swoich [ziomków]".
Skrzętnie odnotowywanym w raportach SB wypowiedziom o charakterze antysemickim towarzyszyły spekulacje dotyczące zmian personalnych w aparacie władzy. Komendant wojewódzki MO w Koszalinie meldował przełożonym, że w szpitalu w Sławnie mówi się, że "tow. Gierek ma duże poparcie i on nadawałby się na następcę tow. Gomułki, gdyby taka okoliczność musiała nastąpić". Równocześnie atakowano marszałka Mariana Spychalskiego. W KW w Kielcach informowano, referując nastroje społeczne, że "Spychalski powinien w ogóle odejść tak jak Ochab [...], gdyż jest bardziej popularny jako Żyd, niż był Ochab. Przy tym zażydził polską armię". O stosunku podwładnych do Spychalskiego może świadczyć informacja przekazana do centrali przez KW MO w Koszalinie. Oficerowie lotnictwa z Radzikowa mieli wyrazić radość z powodu odejścia Spychalskiego ze stanowiska ministra obrony narodowej, stwierdzając, że "na konto jego odejścia będą przez trzy dni pili".

Podejrzany Manchester United
Zajmując się niepokornymi literatami i studentami, a także plotkami na temat roszad w elicie władzy, bezpieka nie zapominała też o przybywających do Polski cudzoziemcach. W marcu 1968 r. na mecz z Górnikiem Zabrze w ćwierćfinale klubowego Pucharu Mistrzów przyjechała drużyna Manchester United. W ekipie liczącej łącznie z piłkarzami 47 osób było 20 dziennikarzy. Podczas pobytu w Polsce Brytyjczycy przez cały czas pozostawali w "zabezpieczeniu operacyjnym" SB, która szczegółowo rejestrowała ich zachowanie. 12 marca w restauracji w hotelu Katowice, w którym zatrzymała się brytyjska drużyna, "oficjele" wraz z działaczami Górnika Zabrze do godziny 24.30 "raczyli się napojami alkoholowymi". Następnego dnia za pośrednictwem tych ostatnich "pieniądze polskie wydawali na zakup kryształów i czapek futrzanych".
Problem pojawił się, gdy redakcje brytyjskich gazet poleciły dziennikarzom, aby po meczu udali się do Warszawy. Była to konsekwencja decyzji władz, które kilka dni wcześniej odmówiły wydania wiz 40 zagranicznym dziennikarzom. Ani im, ani polskiemu społeczeństwu przez długie lata nie było dane się dowiedzieć, jaka była rzeczywista skala marcowych protestów. Tymczasem w dokumentach SB znajdują się szczegółowe opisy demonstracji ulicznych, w tym także w miastach, w których nie było wówczas szkół wyższych: Bielsku-Białej, Legnicy, Radomiu i Tarnowie.

Brakujące godziny
16 marca w Gdańsku podczas kilkugodzinnej ulicznej demonstracji "w szczycie działań w rejonie operacji tłum obliczano na 20 tys. osób, w tym kilka tysięcy aktywnych. (...) W akcji porządkowej udział brało 1170 funkcjonariuszy mundurowych MO, 218 pracowników operacyjnych, 1890 członków ORMO i 470 oficerów WP (po cywilnemu)". Z powyższego opisu wynika, że pod względem skali i gwałtowności walk ulicznych starcia z 16 marca mogą być porównywane z zajściami w Gdańsku w pierwszym dniu rewolty grudniowej 1970 r.
Oczywiście, materiały SB nie wyjaśniają wszystkiego, a istniejące w nich luki bywają intrygujące. W niezwykle szczegółowej kronice manifestacji ulicznych 11 marca w Warszawie, sporządzonej na podstawie relacji funkcjonariuszy i tajnych współpracowników, zaskakujące jest to, że po informacji z godziny 15.10 pojawia się notatka z godziny 20.05. Brak więc relacji dotyczących pięciu godzin najgwałtowniejszych walk na Krakowskim Przedmieściu i w pobliżu gmachu KC PZPR.
Lektura dokumentów SB znacząco wpłynęła na zmianę mojego myślenia o PRL. Wielokrotnie publicznie sprzeciwiałem się poglądowi głoszącemu, iż po 1956 r. była ona państwem totalitarnym. Twierdziłem, że był to raczej reżim autorytarny i tej opinii nie zmieniłem. W kontekście tego wszystkiego, co znalazłem w archiwum IPN, doszedłem jednak do wniosku, że w sferze planów i zamierzeń władzy właściwie do końca PRL mieliśmy do czynienia z Orwellem w czystej postaci.

Jerzy Eisler



Z raportu Komendy Wojewódzkiej MO w Rzeszowie:

"Nastąpiło ogólne rozczarowanie z wyboru Mariana Spychalskiego na przewodniczącego Rady
Państwa. (...) notuje się szereg wypowiedzi i komentarzy, że stanowisko przewodniczącego Rady Państwa powinien objąć tow. Moczar, który we właściwym czasie oczyścił podległy mu resort
z elementów syjonistycznych".


Z szyfrogramu Komendy Wojewódzkiej MO w Kielcach:

"Tow. Gomułka wszystko dobrze wyjaśnił, ale o Żydach to powiedział niewiele. Więcej powiedziano na ten temat na różnych wiecach. Wygląda na to, że co ważniejsi Żydzi nadal będą nami rządzić".


Z telefonogramu Komendy Wojewódzkiej MO w Gdańsku:

"Skandowanie 'Gierek, Gierek' na wiecu w Warszawie ma oznaczać zapowiedź awansu I sekretarza KW PZPR w Katowicach na wyższe stanowisko partyjne lub państwowe.
Tow. Gierek zdecydowanie, w sposób odpowiadający większości członków partii i społeczeństwa, stawia problemy syjonizmu".
Więcej możesz przeczytać w 11/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 11/2003 (1059)

  • Organ Ludu16 mar 2003Kaszanka dla wszystkich! TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 11 (24) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 10 marca 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta Urban oszalał I sekretarz Partii i rządu Leszek Miller skomentował rzekome rewelacje...1
  • Wprost od czytelników16 mar 2003Listy od czytelników3
  • Polska Rzeczpospolita Bananowa16 mar 2003Polską rządzi alternatywny układ nakładający własne podatki (haracze) i mający własny wymiar (nie)sprawiedliwości3
  • Peryskop16 mar 2003Śpiew trabanta NRD żyje! Niemieckie eliminacje do piosenkarskiego konkursu Eurowizji przypominały najlepsze czasy enerdowskiej rozrywki. Zapewne przez przeoczenie podczas imprezy zabrakło tylko Franka Schöbla, czołowego śpiewaka epoki...8
  • Dossier16 mar 2003LESZEK MILLER, premier RP "Zawsze można powiedzieć "dziękuję", jeżeli już nie ma możliwości wypełnienia misji" Program I Polskiego Radia KRZYSZTOF JANIK, minister spraw wewnętrznych i administracji "PSL musi sobie...8
  • Z życia koalicji16 mar 2003Pożegnania nadszedł czas, a tak dobrze nam było z nimi... Niestety, Leszek Miller postanowił, że PSL przejdzie do rubryki obok. Chłopy na koniec zrobiły wreszcie w Sejmie coś sensownego i uwaliły winiety, za co naród i "Z życia...10
  • Z życia opozycji16 mar 2003Jak to dobrze, że Robert Strąk (LPR) nie zastąpił posła Kopczyńskiego (eks-LPR) w sejmowej komisji śledczej. Kopczyński jest znacznie fajniejszy. Co prawda Strąk mówi "proszę panią" i wrzuca ludzi do stawu, ale gdzie mu tam do...10
  • M&M16 mar 2003FRASZKA O TYTULE... - felieton Marka Majewskiego12
  • Playback16 mar 200312
  • Rektor16 mar 2003Znani i lubiani chcą się dzielić wiedzą. Krzysztof Krawczyk zamierza otworzyć w Łodzi studium piosenkarsko-aktorskie. "Traktuję to przedsięwzięcie bardzo osobiście, chciałbym, żeby było uwieńczeniem czterdziestolecia pracy scenicznej, które...12
  • Fotoplastykon16 mar 200314
  • Poczta16 mar 2003Listy od czytelników16
  • Kadry16 mar 200317
  • Urbanem w Millera16 mar 2003Skończyło się strzelanie tylko w naszą stronę. Wreszcie Miller i jego przyboczni przestaną odgrywać rolę sprawiedliwych - tak jeden z bliskich współpracowników prezydenta miał skomentować zeznania Jerzego Urbana przed sejmową komisją śledczą...18
  • Egzekucja w Magdalence16 mar 2003Komandosi biorący udział w akcji w Magdalence nie zabrali z sobą broni snajperskiej, szybko skończyła im się amunicja, a zapasy trzeba było dowozić z komendy stołecznej.23
  • Szkoła Kiepskich16 mar 2003Bill Clinton, pochodzący z biednej rodziny z miasteczka Hope w Arkansas, w Polsce nie tylko nie zostałby prezydentem, ale mógłby wręcz nie ukończyć studiów. Zaledwie 3-4 proc. utalentowanych uczniów i studentów wyławia polski system edukacyjny....26
  • Polowanie na ekspertów16 mar 2003W ostatnich kilkunastu tygodniach w Polsce oglądaliśmy żenujące widowisko - paradę pseudoekspertów opowiadających rozmaite historie o tzw. biopaliwach i konsekwencjach ich stosowania.34
  • Nałęcz - Pakt europejski16 mar 2003Ludowcy szykują się do otwartego zanegowania naszego członkostwa w Unii Europejskiej36
  • Giełda i wektory16 mar 2003Hossa Świat "Terroryści" społeczeństwuWładze Kalifornii wystawiły na aukcji internetowej eBay niebezpieczne przedmioty odebrane "terrorystom" na lotniskach. Na sprzedaży scyzoryków, nożyczek, pilniczków do...38
  • Inkubator w garażu16 mar 2003Małe polskie firmy konkurują z najlepszymi na świecie40
  • Licznik "Forbesa"16 mar 2003476 najbogatszych Ziemian47
  • Japonia nad Renem16 mar 2003Kierowca jadący berlińską aleją Unter den Linden ma wrażenie, że znalazł się w stolicy nowej, tętniącej życiem Europy. Odrestaurowana aleja konkuruje z paryskimi Polami Elizejskimi o miano najszykowniejszego traktu Europy, a kanclerz Schröder...52
  • Ideologia średniactwa16 mar 2003Mamy 4,5 miliona bezrobotnych, ale znalezienie sprzątaczki graniczy z cudem52
  • (Nie)realny kapitalizm władzy16 mar 2003Ustrój ekonomiczny III RP jest najgorszym z możliwych połączeń władzy feudalnej i socjalistycznej56
  • Wątpliwa moralność16 mar 2003Łatwy dostęp do zasiłków sprzyja bezradności albo premiuje cwaniaków utrzymujących się z podatków innych ludzi58
  • Egzekucja i bezkarność16 mar 2003Złagodzenie polityki penitencjarnej po roku 1989 do dziś odbija się nam potężną czkawką59
  • Supersam16 mar 2003Klawiatura bez sznura Logitech Cordless Desktop Deluxe Optical umożliwia pozbycie się znienawidzonej przez każdego użytkownika komputera plątaniny kabli. Bezprzewodowa klawiatura oraz ergonomiczna bezprzewodowa myszka przekazują do komputera...60
  • Dyktatura digitariatu16 mar 2003Technologie informatyczne tworzą nowe warstwy społeczne, a ludzie nie potrafiący się nimi posługiwać stanowić będą najniższą kastę.63
  • Limuzyna przeciwgazowa16 mar 2003Auta luksusowe i kabriolety dominują na salonie w Genewie66
  • Bikont do Makłowicza, Makłowicz do Bikonta - Między nogami a piersiami16 mar 2003Drogi Robercie! Słynny dylemat "skrzydełko czy nóżka", tak spopularyzowany przez francuską komedię filmową, wydaje się źle sformułowany. Bo przecież chodzi o wybór między nogą a piersią, nie zaś skrzydłem.68
  • Szynel na wybiegu16 mar 2003Projektanci mody ruszają na wojnę z Husajnem70
  • Lwica obronna16 mar 2003Dziesięć tysięcy tygrysów, czyli więcej niż żyje na wolności, trzymają w domach Amerykanie73
  • Co siedemnaście lat16 mar 2003Kobiety coraz częściej nie czekają już na mężowski skok w bok, ale same zaczynają zdradzać74
  • Rok 1968 Orwella16 mar 2003Marzec, 35 lat temu: SB inwigiluje wszystkich77
  • Know-How16 mar 2003Gen spóźnionego porodu Geny ojca mogą spowodować, że ciąża będzie trwać dłużej - odkryli duńscy naukowcy. Badacze zaobserwowali, że u kobiet, które rodziły pierwsze dziecko po spodziewanym terminie, następny poród następował...79
  • Kichaj na aptekę!16 mar 2003Kupowanie dostępnych bez recepty preparatów na kaszel to strata pieniędzy - twierdzą farmakolodzy Knut Schröder i Tom Fahey z University of Bristol. Powszechne przekonanie, że w leczeniu grypy i przeziębienia pomagają zioła i witaminy, nie ma...80
  • Zabójcza iluminacja16 mar 2003Sztuczne światło grozi nowotworami!84
  • Bez granic16 mar 2003Co słychać, towariszcz? Mimo że od upadku komunizmu w Rosji minęło ponad dziesięć lat, jedna trzecia Rosjan nadal zwraca się do siebie per "towariszcz" - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Romir. 29 proc. Rosjan woli...86
  • Dzielenie skóry na Saddamie16 mar 2003W powojennym Iraku Amerykanie najpierw będą musieli poszukać studni z wodą88
  • Bliski Wschód Iraku16 mar 2003Rozmowa z CONDOLEEZZĄ RICE, doradcą prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego90
  • Ententa Putina16 mar 2003Rosja gra pierwsze skrzypce w rozgrywce dyplomatycznej między krajami Zachodu92
  • Osioł trojański Ameryki16 mar 2003Polskę trzeba "zdyscyplinować" i "zeuropeizować" - orzeczono w Paryżu i Berlinie. Jak powinniśmy odpowiedzieć?94
  • Trybunał absurdu16 mar 2003W Hadze przygotowywany jest pogrzeb idei sprawiedliwości międzynarodowej96
  • Wieprzowina a sprawa polska16 mar 2003Nie dajmy sobie wmówić, że koalicyjny rozwód jest powodem do głosowania przeciw wejściu do UE99
  • Menu16 mar 2003Polska Pietrzak po przejęciach Legenda poskiego kabaretu (i felietonista "Wprost") Jan Pietrzak reaktywował wraz z przyjaciółmi (Ewa Dałkowska, Paweł Dłużewski, Krzysztof Paszek, Marcin Wolski) stary dobry Kabaret pod Egidą. Tym...100
  • Alchemik duszy - Paulo Coelho16 mar 2003Za 10 złotych za godzinę Paulo Coelho zmywał naczynia w barze na warszawskiej Starówce102
  • Ostatnie Kuszenie Scorsese16 mar 2003Moje życie upływa na chodzeniu na przemian do kina i do kościoła - mówi Martin Scorsese106
  • Kino Tomasza Raczka16 mar 2003Recenzje filmów: Polowanie na króliki, Star Trek X107
  • Vincent wspołczesny16 mar 2003Van Gogh zdrowy na ciele i umyśle straciłby połowę wielbicieli108
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego16 mar 2003Recenzje płyt110
  • Piękne i bezwzględne16 mar 2003"Chicago" to musical stuprocentowo amerykański - napisany przez Amerykanów, opowiadający o Amerykanach w stylu amerykańskim Rozmawiają ZYGMUNT KAŁUŻYŃSKI i TOMASZ RACZEK110
  • System Idiotele - Damy i Saddamy16 mar 2003Melchior Wańkowicz był za młodu na jednym z pierwszych nad Wisłą wieców w sprawie równouprawnienia kobiet.112
  • Kto sprawuje władzę16 mar 2003Rozmawiałem kilka dni temu z zaprzyjaźnionym prawnikiem o zawiłościach naszego prawa i o tym, że jedni siedzą w więzieniach za byle co, a inni przewalają miliony i właściwie nic im nie grozi. Przyjaciel wówczas powiedział takie zdanie: -...112
  • Niech żyją trupy!16 mar 2003Sporty ekstremalne pachną trupem i głupotą. Nic tak nie ożywia nażartego, bogatego i znudzonego idioty jak ocieranie się o śmierć114