US Army wylądowało na polu rzepaku. Dostali informatory o gminie

US Army wylądowało na polu rzepaku. Dostali informatory o gminie

Dodano:   /  Zmieniono: 
MH-60 Blackhawk (fot. domena publiczna) 
- Usłyszałem huk łopat wirników. Wyszedłem zobaczyć, były tumany kurzy na polu - opowiadał Waldemar Kurkowski, mieszkaniec miejscowości Gruty, gdzie osiadły we wtorek amerykańskie śmigłowce.
Mieszkańcy byli w lekkim szoku, ponieważ nie wiedzieli dlaczego wylądowały tam amerykańskie śmigłowce. Z maszyn wysiedli amerykańscy żołnierze. - Sami podeszli do nas zapytać, gdzie wylądowali, w jakiej miejscowości - relacjonuje Kurkowski.

W międzyczasie rozdzwoniły się telefony w urzędzie gminy - zaniepokojeni mieszkańcy chcieli dowiedzieć się co amerykańskie maszyny robią na polach rzepaku. Urzędnicy dotarli na miejsce lądowania - jak się okazało, żołnierze musieli wylądować w Grutach, ze względu na złe warunki. Wójt gminy, Halina Kowalkowska wręczyła im informatory o gminie w języku angielskim, ponieważ Amerykanie nie wiedzieli gdzie się znajdują. - Byli sympatyczni, pokazywali śmigłowce. Niektórzy mogli nawet wejść do środka - mówi Kowalkowska.

- Bałem się z początku, zapytałem czy mogę zrobić fotkę, pozwolili a potem sami zaproponowali, żeby siąść za sterami Blackhawka, wejść do Chinooka i zobaczyć ładownię, pokazali karabiny - dodaje Kurkowski.

Żołnierze spędzili w Grutach dwie godziny, gdy tylko pogoda się poprawiła, wystartowali w kierunku Bydgoszczy.

TVN24