Nie płacić na dziecko to grzech

Nie płacić na dziecko to grzech

Dodano:   /  Zmieniono: 
Państwo w sprawie alimentów jest tak nieskuteczne, że jedyną nadzieją dla osób samotnie wychowujących dzieci staje się społeczny front walki z alimenciarzami.

Skoro o sprawie zaczynają mówić jednym głosem lewica, środowiska katolickie i feministki, to znaczy, że jest źle. Ściągalność alimentów wynosi w Polsce 15 proc., podczas gdy średnia w UE to 80 proc. Przy czym polskie dane dotyczą jedynie tych dłużników, za których płaci fundusz alimentacyjny. Fundusz pomaga tylko najuboższym, gdy dochód na jedną osobę w domu nie przekracza 725 zł. Reszta musi sobie radzić na własną rękę, nie jest nawet ujęta w statystykach. „Niepłacenie alimentów to grzech” – napisała niedawno grupa świeckich katolików do polskich biskupów. W liście apelują, by księża otwarcie mówili o tym z ambon. „Nam wszystkim (a również osobom stojącym z dala od Kościoła) potrzebny jest czytelny i konkretny wyraz troski Pasterzy o los dzieci i rodziców samotnie zmagających się z opieką. Dlatego prosimy, aby w naszych wspólnotach i w duszpasterskich listach głos w tej sprawie wybrzmiewał donośnie”.

Więcej możesz przeczytać w 44/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.