Imperium na bruku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pierwszą autostradę starożytni Rzymianie wybudowali ponad 2 tys. lat temu zaledwie w 20 lat
Szeroka na dziewięć metrów droga z kamiennych płyt była podzielona kamieniami na dwa pasy ruchu. Kamienne bariery zabezpieczały też jej krawędzie, chroniąc wozy i rydwany przed ześlizgnięciem się z nawierzchni. Wzdłuż drogi ustawiono kamienie z oznaczeniem odległości od osady lub najbliższej stacji postojowej. Obowiązywał ruch lewostronny, podobnie jak dziś w Wielkiej Brytanii, ponieważ rzymski woźnica zwyczajowo trzymał lejce w prawej ręce, a w lewej dzierżył bat, którym poganiał konie. Tak wyglądała starożytna autostrada, którą archeolodzy odkopali na dawnej Via Egnatia w północnej Grecji, niedaleko miasta Komotini (około 270 km na wschód od Salonik).
Pod względem rozwiązań technicznych i logistycznych rzymski trakt przypominał współczesne drogi szybkiego ruchu. Wzdłuż Via Egnatia co 50-64 km rozmieszczono zajazdy. Co 11-23 km znajdowały się stacje postojowe, gdzie można było wymienić lub podkuć konie, skorzystać z opieki weterynaryjnej i posług stajennych, co można porównać do przydrożnych stacji benzynowych, myjni i warsztatów samochodowych. W regularnych odstępach - zwłaszcza w wąskich przejściach i na trudnych odcinkach - rozmieszczono punkty wojskowe oraz strażnice. W starożytności podróż trwała wiele dni i była tak niebezpieczna, że przed wyruszeniem w drogę podróżni spisywali testament i żegnali się z rodziną!

Arcydzieło inżynierii
Rzymianie podbili Grecję w 146 r. p.n.e. i w tym samym roku pod nadzorem prokonsula Macedonii Gajusza Egnatiusza (Ignacjusza) rozpoczęła się budowa największej rzymskiej drogi. Przez niewiele ponad 20 lat przeciągnięto ją od wybrzeża Adriatyku aż po dzisiejszą Turcję, przez terytorium obecnej Albanii, byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii oraz północnej Grecji. Po 330 r. n.e. Via Egnatia została przedłużona do Konstyntynopola, nowej stolicy imperium.
Drogi były chlubą rzymskiej cywilizacji. Pozwalały na sprawne działanie gigantycznego imperium rozciągającego się od Brytanii po Afrykę Północną i od Hiszpanii po Syrię. Z dróg korzystało wojsko, urzędnicy udający się na placówki lub inspekcje do odległych prowincji, kupcy, a czasem też chorzy szukający lekarstwa na swe dolegliwości w odległych miejscowościach. Handel masowy wykorzystywał głównie tańszy transport morski lub rzeczny, ale ze wsi do miast wożono drogami żywność oraz mniejsze ilości towarów na handel.
Rzymianie wierzyli, że pierwszą drogę zbudował Herkules, ale niewątpliwie to oni doprowadzili to dzieło do perfekcji. Badania archeologów wykazały, że rzymskie drogi były arcydziełem inżynierii. Rzymianie konstruowali je z wielu warstw, tak jak tort. Pozostawały one twarde i spoiste dzięki nasypom z ziemi lub ułożonych naprzemiennie warstw kamieni i piasku, które umożliwiały odprowadzanie wilgoci. Następnie usypywano warstwę piasku lub żwiru, czasem wymieszanych z gliną, co ułatwiało układanie nawierzchni.



Arteria dwóch tysiącleci
Nie wszystkie drogi w Imperium Romanum były brukowane, ale tam, gdzie to było możliwe, starano się przynajmniej wysypywać je starannie ubijanym żwirem lub kamiennym tłuczniem. Często nawierzchnie wykonywano ze żwiru wymieszanego z małą ilością zaprawy. W miastach drogi wykładano kamieniami lub - w wypadku ważniejszych arterii - płytami kamiennymi. Czasem żłobiono w nich koleiny, które ułatwiały rydwanom i wozom pokonywanie ostrych zakrętów. Z kolei poprzeczne wyżłobienia zapobiegały potykaniu się koni na wyślizganych kamiennych płytach.
Grubość nawierzchni wynosiła 5-30 cm, a niekiedy nawet 60 cm. Cała droga, od naturalnego podłoża do ostatniej warstwy, mogła mieć nawet 1,5 m grubości. Z kolei przeciętna szerokość rzymskiego traktu wynosiła 7,5 m, ale w wyjątkowych wypadkach, tak jak na Via Egnatia, osiągała 9 m. Mniejsze drogi były węższe (miały 3-4 m). Na wiejskich drogach mogły się swobodnie wyminąć dwa pojazdy, ale wszystkie drogi zwężały się tam, gdzie teren był trudny. W miastach wymiary dróg były jednakowe. W Pompejach główne ulice miały 4 m szerokości, a mniejsze - 2 m. Niektóre górskie drogi były za wąskie i zbyt strome dla wozów i pędzono nimi tylko zwierzęta pociągowe.
Rzymianie uprościli wytyczanie dróg - układali proste odcinki traktu, które łączyli pod najróżniejszymi kątami, nie zawsze przypominającymi łagodne łuki dzisiejszych autostrad. Kiedy droga miała pokonać strome zbocze, układano ją zygzakami. Kiedy nie dawało się ominąć wzniesienia, Rzymianie tylko sporadycznie drążyli tunel, zazwyczaj żłobili skałę z jednej strony.

Powrót Ignacjusza
Via Egnatia przetrwała stulecia, służąc jako arteria łącząca Wschód i Zachód. Była jedną z najważniejszych dróg imperium bizantyńskiego łączącą port Dyrrachium nad Adriatykiem (dzisiejsze Durres w Albanii), Saloniki, Adrianopol (dzisiaj tureckie Edirne przy granicy z Bułgarią) i Konstantynopol (Stambuł). Podczas krucjat armie podążały tym szlakiem do Konstantynopola, aby stamtąd przedostać się do Azji Mniejszej. Dopiero na początku ubiegłego stulecia droga, z której przez wieki rabowano kamienie, skurczyła się do 3 km.
W 1990 r. postanowiono wskrzesić dzieło Gajusza Ignacjusza. Greckie władze wytyczyły autostradę, nazwaną dla uczczenia historycznego traktu Egnatia Odos (Droga Egnatia). Ma ona połączyć granicę grecko-turecką z zachodnim portem Igoumenitsa. Na niektórych odcinkach Egnatia Odos pobiegnie równolegle do starożytnej Via Egnatia. Greckie Ministerstwo Kultury chce zachować fragmenty Via Egnatia jako atrakcję turystyczną. Odcinek autostrady w pobliżu starożytnego teatru w Dodoni zniknie w tunelu; podobne rozwiązanie zastosowano w okolicy tradycyjnej wsi Metsova odwiedzanej przez tysiące turystów. Ukończenie autostrady planuje się na 2008 r., budowa drogi potrwa więc niemal tak długo jak jej rzymskiej poprzedniczki!



Wszystkie drogi Rzymu
W okresie największego rozwoju Imperium Romanum sieć dróg rzymskich miała prawie 100 tys. km długości. Znakomicie utrzymane drogi były niezbędne do prawidłowego funkcjonowania imperium, a - jak na ironię - w późnym antyku ułatwiły barbarzyńcom inwazję wewnątrz cesarstwa.
Via Salaria wzięła nazwę od łacińskiego słowa oznaczającego sól. Biegła z Rzymu przez Porta Salaria, czyli Bramę Solną, ku wybrzeżom Adriatyku - był to szlak wykorzystywany już w początkach istnienia miasta Rzym przez Sabinów pozyskujących sól z bagien u ujścia Tybru.

Via Flaminia prowadziła z Rzymu do Arminum (dziś Rimini) i była najważniejszą arterią na północy Italii. Wybudowana w 220 r. p.n.e. pod nadzorem konsula Gajusza Flaminiusza była wielokrotnie ulepszana. W epoce nowożytnej ta droga miała duże znaczenie wojskowe podczas wojen napoleońskich i II wojny światowej. Dzisiaj jako strada statale no. 3 jest głównym połączeniem Rzymu z Adriatykiem.

Via Appia, zwana królową dróg, najsłynniejsza rzymska droga, łączyła Rzym z Brundisium (dzisiejszym Brindisi). Budowę Via Appia rozpoczął w 312 r. p.n.e. konsul Appiusz Klaudiusz Caecus. Poprowadzono ją starym szlakiem łączącym Rzym ze Wzgórzami Albańskimi. Do dziś samochody jeżdżą po fragmentach starożytnej nawierzchni.

Kamienie milowe (łac. milliarium), ustawione na poboczu dróg, informowały o odległości od początku drogi: w Italii - od Rzymu, w prowincjach - zasadniczo od stolicy prowincji lub najbliższego ważnego miasta.
Więcej możesz przeczytać w 34/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 34/2005 (1186)

  • Na stronie28 sie 2005Nie ma na świecie takiego wariografu, który wytrzymałby zeznania kandydata W.C. na prezydenta3
  • Skaner28 sie 2005Już w pierwszej turze wyborów fotel prezydencki może sobie zapewnić bezpartyjny kandydat Roman Włos - wynika z sondy zamieszczonej na stronie www.cimoszewicz.net.6
  • Sawka czatuje28 sie 20058
  • Playback28 sie 2005Angela Merkel i Aleksander Kwaśniewski10
  • Poczta28 sie 2005OŚWIADCZENIE Agencja Wydawniczo-Reklamowa "Wprost" oraz Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost", przepraszają pana Zbigniewa Komorowskiego za wykorzystanie jego wizerunku w infografice stanowiącej ilustrację do...10
  • Ryba po polsku28 sie 2005Opozycja nie dostrzega ani dobrych intencji, ani szlachetności bezpartyjnego kandydata SLD na prezydenta11
  • Z życia koalicji28 sie 2005Tomasz Nałęcz został rzecznikiem prasowym Włodzimierza Cimoszewicza12
  • Z życia opozycji28 sie 2005Jakiś człowiek od wizerunku tak ścisnął Jarosławowi Kaczyńskiemu szyję krawatem, że nieszczęsnemu liderowi PiS wyskoczył drugi podbródek.13
  • Przepis Zagłoby28 sie 2005Kandydaci LPR na posłów muszą podpisywać weksle gwarantujące przywiązanie do rodziny Giertychów14
  • Fotoplastykon28 sie 200515
  • Fenomen Krakowa28 sie 2005Tak jak USA najbardziej kojarzą się z Nowym Jorkiem, Australia z Sydney, a Brazylia z Rio de Janeiro, tak Polska z Krakowem16
  • Książę Krakowa28 sie 2005Arcybiskup Stanisław Dziwisz - 73. biskup krakowski26
  • Prezio bis28 sie 2005Cimoszewicz może liczyć na polityczno-towarzyską siatkę, której członkowie ubezpieczają się nawzajem28
  • Kazus Cimoszewicza28 sie 2005Prokurator, który odmówi wszczęcia postępowania przeciw Cimoszewiczowi, ostatecznie zszarga opinię prokuratury30
  • Trójpospolita Polska28 sie 2005Partie populistyczne i nacjonalistyczne kłamią - lewica rośnie w siłę32
  • Plan dla Białorusi28 sie 2005Białorusinom może pomóc obliczony na wiele lat program, a nie spektakularne gesty36
  • Giełda28 sie 2005Same pieniądze szczęścia nie dają - odkryli Glenn Firebaugh z Uniwersytetu Stanowego w Pensylwanii i Laura Tach z Uniwersytetu Harvarda.38
  • Gazem na parkiet28 sie 2005Rząd Marka Belki rozpoczyna przekazywanie Rosjanom rynku gazu40
  • Edward "Pomożecie?" Kwaśniewski28 sie 200520 miliardów dolarów - tyle samo, ile zadłużenie zagraniczne po Gierku - kosztuje nas kampania wyborcza Cimoszewicza i SLD44
  • Unia Środkowoeuropejska28 sie 2005Czeską Śkodą po węgierski Tokaj, polski sok z Maspeksu i leki ze słoweńskiej firmy Krka46
  • Mistrz świata w ubezpieczeniach28 sie 2005Emisariusz J&S zastrasza i próbuje korumpować dziennikarzy "Wprost"50
  • Znikająca Rosja28 sie 2005W Rosji los człowieka i jego majątek były zawsze zależne od kaprysów władcy52
  • Supersam28 sie 200554
  • Dior w Warszawie28 sie 2005Pierwszy w Polsce i trzeci w świecie (po Tokio i Paryżu) Instytut Diora otworzy we wrześniu swoje podwoje w Warszawie. W instytucie oferowane będą ekskluzywne zabiegi, np. specjalistyczny zabieg mikrodermabrazji wykonywany za pomocą urządzenia z...54
  • Ekran na środek28 sie 2005Sagem Axium HD-L32 jest jednym z pierwszych telewizorów zaprojektowanych specjalnie tak, by stał na środku pokoju. Oryginalna budowa jego tylnej części maskuje wszystkie kable i śruby. Niewielka głębokość (13,2 cm) i waga sprawiają, że można go...54
  • Ekologiczny plastik28 sie 200597 proc. ptaków i zwierząt żerujących nad Morzem Północnym ma w żołądkach fragmenty opakowań foliowych - alarmuje organizacja Save the North Sea. To kolejny argument ekologów w walce z tworzywami sztucznymi, które w ziemi rozkładają się nawet 500...54
  • Światowe czasy28 sie 2005Światowe metropolie inspirują nie tylko kreatorów zapachu (woda Baldessarini) i mody (pokazy Kenzo), ale i projektantów zegarków. W debiutującej w Polsce damskiej kolekcji Fcuk Time brytyjskiej firmy French Connection znaleźć można awangardowy Los...54
  • Dowcip określa świadomość28 sie 2005Dlaczego nie ma pokazów sztucznych ogni w podparyskim Disneylandzie? Bo Francuzi by się poddali56
  • Gwiazdy antybiznesu28 sie 2005Spektakularną klapą kończą się biznesowe przedsięwzięcia polskich celebrities60
  • Wyspy wiecznych wichrów28 sie 200510 miejsc, które musisz zobaczyć - Budrewicz odkrywa Wyspy Fryzyjskie64
  • Wojna umysłów28 sie 2005Najlepszy wykrywacz min, jaki stosowano podczas II wojny światowej, był dziełem Polaka68
  • Know-how28 sie 2005Szkodliwy wpływ alkoholu na organizm w dużej części może wynikać z zakłócania rytmów dobowych - uważają badacze z Rutgers University.72
  • Woda na zdrowie28 sie 2005Jedynie trzydzieści dostępnych na rynku wód zasługuje na miano mineralnych74
  • Układ chorobotwórczy28 sie 2005Polityka rolna UE sprzyja zawałom i nowotworom!78
  • Imperium na bruku28 sie 2005Pierwszą autostradę starożytni Rzymianie wybudowali ponad 2 tys. lat temu zaledwie w 20 lat80
  • Bez granic28 sie 2005"Zaproszenie mam, ale nie przyjadę" - oznajmił Michaił Gorbaczow pytany o to, czy wybiera się na obchody 25-lecia "Solidarności"82
  • Girusz znaczy wypędzenie28 sie 2005Osadnicy palestyńscy, którzy współpracowali z Izraelem, nie chcą pozostać w Strefie Gazy84
  • Front Jedności Niemiec28 sie 2005Socjalistyczna mentalność Niemców to główny problem Niemiec88
  • Wybór szeryfa28 sie 2005Walka o prywatyzację Poczty Japońskiej to spór o władzę nad największą instytucją finansową świata90
  • Następca czy zastępca?28 sie 2005W Kolonii Benedykt XVI de facto abdykował na rzecz Jana Pawła II92
  • Menu28 sie 2005Zamiast bojkotu "haniebnych kłamstw" - do czego wzywał kardynał Tarcisio Bertone - księgarnie odnotowują kolejne rekordy sprzedaży. Mowa oczywiście o "Kodzie Leonarda da Vinci" Dana Browna94
  • Recenzje28 sie 200596
  • Dziadek Indiany Jonesa28 sie 2005****Errol Flynn stał się symbolem hollywoodzkiej kariery i hollywoodzkiego upadku. Na przełomie lat 30. i 40. XX wieku ten przystojniak z Tasmanii stworzył - naśladowany do dzisiaj - typ idealnego bohatera kina przygodowego. Sprawnego fizycznie,...96
  • Bohaterowie przegranej sprawy28 sie 2005****1/2* Gdyby tylko Justin Sullivan zechciał się tak trochę sprzedać, zawrzeć kompromis z amerykańskim rynkiem, a i odrobinkę zrobić z siebie błazna, przy jego inteligencji i talencie zespół New Model Army mógłby za jednym zamachem przyćmić...96
  • Siwa i Belzebub28 sie 2005****Victor Bockris to błyskotliwy młody autor piszący tylko o trzech osobach: Williamie Burroughsie, Muhammadzie Alim i o mnie. Nie znam też nikogo, kto miałby tyle energii co on. Pisze na maszynie, jak Van Cliburn gra na pianinie. Cały czas...96
  • Wielki brak28 sie 2005**Dotychczas sądziłam, że moralitet ma nas czegoś nauczyć. Tymczasem Dariusz Nowacki w ostatnim "Newsweeku" przekonuje, że na miano to zasługuje też pierwsza współczesna powieść Rafała Ziemkiewicza. A w niej ani morału, ani...96
  • Żar Jarre`a28 sie 2005"Suita Gdańska" dla "Solidarności"98
  • Wirujący drapacz chmur28 sie 2005Do korkociągu, a nawet ścierki wykręcanej z wody, podobny będzie najwyższy budynek Ameryki101
  • Pokolenie Zagłady28 sie 2005Żydzi, którzy ocaleli z Holocaustu, należą dziś do elity intelektualnej Izraela104
  • Ueorgan Ludu28 sie 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 34 (149) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 22 sierpnia 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza105
  • Wakacyjny Słowniczek Skiby (WSS)28 sie 2005Ekstremalne sporty - jazda samochodem w Turcji, Egipcie czy Tunezji106