Żar Jarre`a

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Suita Gdańska" dla "Solidarności"
Mówi, że najbardziej boi się utraty zdrowia. Ale jest w świetnej formie. Przystojny, długowłosy, młodzieńczy - wygląda doskonale, mimo 57 lat. Jean-Michel Jarre, najsłynniejszy z żyjących muzyków francuskich, ma na koncie ponad 60 mln sprzedanych albumów. Trafił nawet do "Księgi rekordów Guinnessa" za sprawą gigantycznej publiczności, jaką gromadzi na swoich występach.
29 sierpnia, z okazji obchodów 25-lecia "Solidarności", Jarre da na terenie Stoczni Gdańskiej koncert, jakiego w Polsce jeszcze nie było. I - jak sam zapowiada - nieporównywalny z czymkolwiek, co do tej pory proponował. Nic dziwnego, że mimo zapowiedzianej transmisji telewizyjnej i radiowej, 100 tys. biletów sprzedano na pniu.

Muzyka w brzuchu
Jean-Michel Jarre, syn znanego kompozytora muzyki filmowej Maurice`a Jarre`a, zaczął grać na fortepianie już w wieku pięciu lat. W dzieciństwie zachwycał się "Świętem wiosny" Igora Strawińskiego i nagraniem "Georgia On My Mind" Raya Charlesa. Pod koniec lat 60. dołączył do awangardowej Groupe de Recherches Musicales, kierowanej przez Pierre`a Schaeffera, którego do dziś uważa za swego mistrza i nazywa "ojcem techno i samplerów".
Kiedy miał 23 lata, dał w Operze Paryskiej swój pierwszy koncert muzyki elektronicznej. Był wówczas najmłodszym kompozytorem, który dostąpił zaszczytu występu w tym szacownym miejscu. Światowy sukces zapewnił mu album "Oxygene" (z 1976 r.), nagrany głównie za pomocą syntezatorów. Longplay trafił na grunt przygotowany przez brytyjski art rock i niemiecką rockową awangardę elektroniczną. Jarre potwierdził tą płytą swą artystyczną indywidualność. Jest tu cała paleta syntezatorowych brzmień, lecz też nie brak odniesień do późnego romantyzmu czy bachowskiego klimatu. I pojawia się prosta, łagodna kompozycja o melodyce rodem z francuskiej pop music, oczywiście z dawką instrumentalnych wariacji i zmianami barwy elektronicznego dźwięku ("Oxygene 4", który okazał się największym hitem artysty).
"Zawsze uważałem, że muzyka powinna być żywiołem - czymś, w czym można się zanurzyć. Ma być organiczna, zmysłowa, prawie seksualna. Lubię, gdy działa na moje ciało. Muzyka jest czymś fizycznym, dopiero potem są sprawy emocjonalne i intelektualne. W "Oxygene" starałem się skąpać słuchaczy w dźwięku" - wspominał kiedyś. Kilka lat temu, gdy rozmawiałem z nim o tym niezwykłym albumie, jednak stwierdził: - Miałem pomysł, by spróbować wyrazić poprzez dźwięki wizję... Interesowało mnie, co jest wokół. Natura, ta "chemia natury". Fenomen kwitnienia i więdnięcia. I tlen [oxyge`ne - przyp. WK] jest, można powiedzieć, tym najważniejszym ogniwem między życiem a śmiercią".
Następne albumy Jarre`a - "Equinoxe" i "Magnetic Fields" nie miały już uroku "Oxygene". Dowodem rozwoju artystycznego na pewno była płyta "Zoolook" (1984 r.), gdzie dochodzi do ciekawych przetworzeń ludzkiego głosu. Od początku lat 80. Jarre zaczął zapraszać do swych nagrań innych muzyków, zaś jego stylistyczne zainteresowania stawały się coraz szersze - weźmy choćby utwór nagrany z tradycyjną orkiestrą chińską ("Fishing Junks At Sunset"). Proponuje repertuar rozpięty między muzyką niemal symfoniczną a popowymi "piosenkami instrumentalnymi". Niekiedy - nie da się ukryć - banalnymi ("Equinoxe 5" z melodią pod Abbę był tylko początkiem). Można to jednak wytłumaczyć następująco: bywa to częścią swego rodzaju muzyki programowej.

Papież, Wałęsa i fajerwerki
Jarre uważa, że muzyki lepiej się słucha, gdy dźwiękowi towarzyszy obraz. W 1979 r. dał pierwszy wielki koncert typu "światło i dźwięk". W dniu święta narodowego Francji, 14 lipca, zagrał na paryskim Place de la Concorde dla miliona słuchaczy, co zapewniło mu miejsce w "Księdze rekordów Guinnessa". Specjalnością francuskiego maga muzyki stały się spektakle w niezwykłych miejscach (dotarł do Chin, jako pierwszy reprezentant nowoczesnej muzyki Zachodu, i pod egipskie piramidy), dla gigantycznych audytoriów i z udziałem wielu wykonawców, pozwalające łaczyć brzmienia elektroniczne z akustycznymi. W kwietniu 1986 r. śródmieście amerykańskiego Houston - z iluminowanymi wieżowcami i fajerwerkami - stało się scenerią kolejnego koncertu artysty. Blisko półtora miliona osób przyciągnął występ uświetniający 150-lecie Houston i 25-lecie agencji badań kosmicznych NASA. Kolejny rekord frekwencji padł w Moskwie, gdzie w 1997 r. zagrał - podczas obchodów 850-lecia miasta - dla 3,5 mln słuchaczy.
Sam Jarre za najlepszy w swej dotychczasowej karierze uważa muzyczny spektakl w rodzinnym Lyonie (w październiku 1986 r.). Dedykował go Janowi Pawłowi II, który wówczas odbywał francuską pielgrzymkę. Do koncertu z udziałem 60 instrumentalistów i 120 chórzystów artysta włączył głos papieża, wśród obrazów wyświetlanych na budynkach znalazł się wizerunek Lecha Wałęsy. Fascynacja Janem Pawłem II i Polską sprawiła, że Jarre przez jakiś czas nosił się z myślą o koncercie w Częstochowie.
Polskę odwiedził po raz pierwszy w 1997 r. Dał wówczas w katowickim Spodku koncert na cel charytatywny - dla dzieci niesłyszących, co wiązało się też z jego współpracą z UNESCO. W 1998 r. pojawił się w Warszawie, aby odebrać Złotą Płytę za album "Oxygene 7-13" (kontynuację "Oxygene") i wręczyć - podczas gali Fryderyków - Grzegorzowi Ciechowskiemu nagrodę polskiej Akademii Fonograficznej.

Ciepło winylu
Syntezatorowej muzyce Jarre`a daleko do chłodnej, odhumanizowanej elektroniki.
I bywa nawet... ekologiczna. Po wydaniu albumu "Aero" (2004 r.) dał koncert w duńskim Aalborg, w trakcie którego energię czerpał z elektrowni wiatrowej. Wspomniana płyta nagrana została przy użyciu najnowocześniejszej technologii (Dolby 5.1 Surround Sound), która zdaniem muzyka, gwarantuje "ciepło" brzmienia winylowej płyty. Jarre zawsze był pionierem, jeśli chodzi o nową technikę w muzyce. Kiedyś nowatorska (i do dziś bardzo efektowna) laserowa harfa stała się jego znakiem firmowym. Podczas występów używa starych syntezatorów, lecz też najnowocześniejszego instrumentarium elektronicznego. Jest zdeklarowanym wrogiem rutyny. Właśnie dlatego tak uwielbia koncerty, bo - jak podkreśla - każdy jest niepowtarzalny.
"Jestem szczęśliwy, że mogę być tu, gdzie wszystko się zaczęło. To dla mnie wielki honor, że mogę stać obok kogoś, kogo podziwiam ja i cały świat, męża stanu i laureata Nagrody Nobla - Lecha Wałęsy. Czekające nas święto jest nie tylko świętem polskim, ale i całej Europy. Ideały >>Solidarności<< są uniwersalne, ponadczasowe. Ta rocznica jest jeszcze o tyle wyjątkowa, że przypada w roku, gdy zmarł Jan Paweł II, drugi z pierwszoplanowych aktorów tamtych wydarzeń" - powiedział Jarre w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej 4 sierpnia. Dzień wcześniej, w czasie konferencji prasowej, entuzjastycznie wykrzyknął, że kocha "Solidarność". "Jestem dumny i szczęśliwy, że właśnie do mnie zwrócono się, bym wziął udział w tegorocznych uroczystościach". Na tę okazję przygotował kompozycję o roboczym tytule "Suita Gdańska", w której m.in. wykorzystał fragmenty - tak bardzo kojarzącego się z "Solidarnością"- utworu z repertuaru Jacka Kaczmarskiego "Mury" (z muzyką katalońskiego pieśniarza Llu'sa Llacha). Jarre`owi mają towarzyszyć - poza jego własnym zespołem - orkiestra symfoniczna Filharmonii Bałtyckiej oraz chór Uniwersytetu Gdańskiego. Oczywiście, nie zabraknie efektów świetlnych, pirotechnicznych i multimedialnych. Nawet stoczniowe dźwigi mają stać się jednym z elementów scenografii. Wszystko wskazuje na to, że ten koncert przyćmi pozostałe wydarzenia towarzyszące obchodom 25-lecia "Solidarności".
Więcej możesz przeczytać w 34/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 34/2005 (1186)

  • Na stronie28 sie 2005Nie ma na świecie takiego wariografu, który wytrzymałby zeznania kandydata W.C. na prezydenta3
  • Skaner28 sie 2005Już w pierwszej turze wyborów fotel prezydencki może sobie zapewnić bezpartyjny kandydat Roman Włos - wynika z sondy zamieszczonej na stronie www.cimoszewicz.net.6
  • Sawka czatuje28 sie 20058
  • Playback28 sie 2005Angela Merkel i Aleksander Kwaśniewski10
  • Poczta28 sie 2005OŚWIADCZENIE Agencja Wydawniczo-Reklamowa "Wprost" oraz Marek Król, redaktor naczelny tygodnika "Wprost", przepraszają pana Zbigniewa Komorowskiego za wykorzystanie jego wizerunku w infografice stanowiącej ilustrację do...10
  • Ryba po polsku28 sie 2005Opozycja nie dostrzega ani dobrych intencji, ani szlachetności bezpartyjnego kandydata SLD na prezydenta11
  • Z życia koalicji28 sie 2005Tomasz Nałęcz został rzecznikiem prasowym Włodzimierza Cimoszewicza12
  • Z życia opozycji28 sie 2005Jakiś człowiek od wizerunku tak ścisnął Jarosławowi Kaczyńskiemu szyję krawatem, że nieszczęsnemu liderowi PiS wyskoczył drugi podbródek.13
  • Przepis Zagłoby28 sie 2005Kandydaci LPR na posłów muszą podpisywać weksle gwarantujące przywiązanie do rodziny Giertychów14
  • Fotoplastykon28 sie 200515
  • Fenomen Krakowa28 sie 2005Tak jak USA najbardziej kojarzą się z Nowym Jorkiem, Australia z Sydney, a Brazylia z Rio de Janeiro, tak Polska z Krakowem16
  • Książę Krakowa28 sie 2005Arcybiskup Stanisław Dziwisz - 73. biskup krakowski26
  • Prezio bis28 sie 2005Cimoszewicz może liczyć na polityczno-towarzyską siatkę, której członkowie ubezpieczają się nawzajem28
  • Kazus Cimoszewicza28 sie 2005Prokurator, który odmówi wszczęcia postępowania przeciw Cimoszewiczowi, ostatecznie zszarga opinię prokuratury30
  • Trójpospolita Polska28 sie 2005Partie populistyczne i nacjonalistyczne kłamią - lewica rośnie w siłę32
  • Plan dla Białorusi28 sie 2005Białorusinom może pomóc obliczony na wiele lat program, a nie spektakularne gesty36
  • Giełda28 sie 2005Same pieniądze szczęścia nie dają - odkryli Glenn Firebaugh z Uniwersytetu Stanowego w Pensylwanii i Laura Tach z Uniwersytetu Harvarda.38
  • Gazem na parkiet28 sie 2005Rząd Marka Belki rozpoczyna przekazywanie Rosjanom rynku gazu40
  • Edward "Pomożecie?" Kwaśniewski28 sie 200520 miliardów dolarów - tyle samo, ile zadłużenie zagraniczne po Gierku - kosztuje nas kampania wyborcza Cimoszewicza i SLD44
  • Unia Środkowoeuropejska28 sie 2005Czeską Śkodą po węgierski Tokaj, polski sok z Maspeksu i leki ze słoweńskiej firmy Krka46
  • Mistrz świata w ubezpieczeniach28 sie 2005Emisariusz J&S zastrasza i próbuje korumpować dziennikarzy "Wprost"50
  • Znikająca Rosja28 sie 2005W Rosji los człowieka i jego majątek były zawsze zależne od kaprysów władcy52
  • Supersam28 sie 200554
  • Dior w Warszawie28 sie 2005Pierwszy w Polsce i trzeci w świecie (po Tokio i Paryżu) Instytut Diora otworzy we wrześniu swoje podwoje w Warszawie. W instytucie oferowane będą ekskluzywne zabiegi, np. specjalistyczny zabieg mikrodermabrazji wykonywany za pomocą urządzenia z...54
  • Ekran na środek28 sie 2005Sagem Axium HD-L32 jest jednym z pierwszych telewizorów zaprojektowanych specjalnie tak, by stał na środku pokoju. Oryginalna budowa jego tylnej części maskuje wszystkie kable i śruby. Niewielka głębokość (13,2 cm) i waga sprawiają, że można go...54
  • Ekologiczny plastik28 sie 200597 proc. ptaków i zwierząt żerujących nad Morzem Północnym ma w żołądkach fragmenty opakowań foliowych - alarmuje organizacja Save the North Sea. To kolejny argument ekologów w walce z tworzywami sztucznymi, które w ziemi rozkładają się nawet 500...54
  • Światowe czasy28 sie 2005Światowe metropolie inspirują nie tylko kreatorów zapachu (woda Baldessarini) i mody (pokazy Kenzo), ale i projektantów zegarków. W debiutującej w Polsce damskiej kolekcji Fcuk Time brytyjskiej firmy French Connection znaleźć można awangardowy Los...54
  • Dowcip określa świadomość28 sie 2005Dlaczego nie ma pokazów sztucznych ogni w podparyskim Disneylandzie? Bo Francuzi by się poddali56
  • Gwiazdy antybiznesu28 sie 2005Spektakularną klapą kończą się biznesowe przedsięwzięcia polskich celebrities60
  • Wyspy wiecznych wichrów28 sie 200510 miejsc, które musisz zobaczyć - Budrewicz odkrywa Wyspy Fryzyjskie64
  • Wojna umysłów28 sie 2005Najlepszy wykrywacz min, jaki stosowano podczas II wojny światowej, był dziełem Polaka68
  • Know-how28 sie 2005Szkodliwy wpływ alkoholu na organizm w dużej części może wynikać z zakłócania rytmów dobowych - uważają badacze z Rutgers University.72
  • Woda na zdrowie28 sie 2005Jedynie trzydzieści dostępnych na rynku wód zasługuje na miano mineralnych74
  • Układ chorobotwórczy28 sie 2005Polityka rolna UE sprzyja zawałom i nowotworom!78
  • Imperium na bruku28 sie 2005Pierwszą autostradę starożytni Rzymianie wybudowali ponad 2 tys. lat temu zaledwie w 20 lat80
  • Bez granic28 sie 2005"Zaproszenie mam, ale nie przyjadę" - oznajmił Michaił Gorbaczow pytany o to, czy wybiera się na obchody 25-lecia "Solidarności"82
  • Girusz znaczy wypędzenie28 sie 2005Osadnicy palestyńscy, którzy współpracowali z Izraelem, nie chcą pozostać w Strefie Gazy84
  • Front Jedności Niemiec28 sie 2005Socjalistyczna mentalność Niemców to główny problem Niemiec88
  • Wybór szeryfa28 sie 2005Walka o prywatyzację Poczty Japońskiej to spór o władzę nad największą instytucją finansową świata90
  • Następca czy zastępca?28 sie 2005W Kolonii Benedykt XVI de facto abdykował na rzecz Jana Pawła II92
  • Menu28 sie 2005Zamiast bojkotu "haniebnych kłamstw" - do czego wzywał kardynał Tarcisio Bertone - księgarnie odnotowują kolejne rekordy sprzedaży. Mowa oczywiście o "Kodzie Leonarda da Vinci" Dana Browna94
  • Recenzje28 sie 200596
  • Dziadek Indiany Jonesa28 sie 2005****Errol Flynn stał się symbolem hollywoodzkiej kariery i hollywoodzkiego upadku. Na przełomie lat 30. i 40. XX wieku ten przystojniak z Tasmanii stworzył - naśladowany do dzisiaj - typ idealnego bohatera kina przygodowego. Sprawnego fizycznie,...96
  • Bohaterowie przegranej sprawy28 sie 2005****1/2* Gdyby tylko Justin Sullivan zechciał się tak trochę sprzedać, zawrzeć kompromis z amerykańskim rynkiem, a i odrobinkę zrobić z siebie błazna, przy jego inteligencji i talencie zespół New Model Army mógłby za jednym zamachem przyćmić...96
  • Siwa i Belzebub28 sie 2005****Victor Bockris to błyskotliwy młody autor piszący tylko o trzech osobach: Williamie Burroughsie, Muhammadzie Alim i o mnie. Nie znam też nikogo, kto miałby tyle energii co on. Pisze na maszynie, jak Van Cliburn gra na pianinie. Cały czas...96
  • Wielki brak28 sie 2005**Dotychczas sądziłam, że moralitet ma nas czegoś nauczyć. Tymczasem Dariusz Nowacki w ostatnim "Newsweeku" przekonuje, że na miano to zasługuje też pierwsza współczesna powieść Rafała Ziemkiewicza. A w niej ani morału, ani...96
  • Żar Jarre`a28 sie 2005"Suita Gdańska" dla "Solidarności"98
  • Wirujący drapacz chmur28 sie 2005Do korkociągu, a nawet ścierki wykręcanej z wody, podobny będzie najwyższy budynek Ameryki101
  • Pokolenie Zagłady28 sie 2005Żydzi, którzy ocaleli z Holocaustu, należą dziś do elity intelektualnej Izraela104
  • Ueorgan Ludu28 sie 2005TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 34 (149) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 22 sierpnia 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza105
  • Wakacyjny Słowniczek Skiby (WSS)28 sie 2005Ekstremalne sporty - jazda samochodem w Turcji, Egipcie czy Tunezji106