Politycy PiS całą noc protestowali w TVP. Wymowna reakcja Donalda Tuska

Politycy PiS całą noc protestowali w TVP. Wymowna reakcja Donalda Tuska

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Leszek Szymański
Donald Tusk nie zostawił suchej nitki na akcji polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński i inni działacze z jego partii całą noc protestowali w TVP w obronie „wolnych mediów”.

Sejm przegłosował ustawę w sprawie przywrócenia ładu prawnego i bezstronności w mediach publicznych. W odpowiedzi politycy PiS pojawili się w siedzibach telewizji publicznej przy Woronicza i placu Powstańców, gdzie ramię w ramię z pracownikami stacji protestują w obronie „wolnych mediów”.

Akcję Prawa i Sprawiedliwości w wymowny sposób skomentował Donald Tusk. „Z podziwu godną gorliwością politycy PiS wypełniają kolejne punkty planu ministra Bartłomieja Sienkiewicza. To miłe” – kpił premier.

Protest PiS w obronie „wolnych mediów”

19 grudnia tuż po godzinie 22 posłowie przegłosowali uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych, oraz Polskiej Agencji Prasowej. Za przyjęciem projektu uchwały było 244, przeciw 84, przy 16 głosach wstrzymujących się. Głosowanie zostało zbojkotowane przez parlamentarzystów PiS.

Politycy z partii Jarosława Kaczyńskiego pojawili się natomiast w siedzibach TVP przy Woronicza oraz plac Powstańców. Na zdjęciach widać m.in. Ryszarda Terleckiego, Marka Suskiego czy Mariusza Błaszczaka, a także Mateusza Morawieckiego i Waldemara Budę. Do prezesa PiS oraz innych polityków partii dołączył prezes TVP Mateusz Matyszkowicz.

Jarosław Kaczyński zapowiada dyżury

— W każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe. Tak się składa, że w Polsce to są media publiczne i to się w najbliższej perspektywie nie zmieni. W związku z tym musimy tych mediów bronić, właśnie dlatego, że bronimy demokracji, bronimy prawa obywateli do dostępu do informacji — przekonywał prezes PiS. — To jest operacja, która w połączeniu z działalnością innych organów powoływanych przez naszych przeciwników ma doprowadzić do naszego politycznego unicestwienia – dodawał.

Zaznaczył, że „Polacy pozbawieni dostępu do telewizji publicznej mogą bezwiednie godzić się na próby centralizowania Europy, ponieważ do tego zmierzają plany niemiecko-francuskie”.

Jarosław Kaczyński zapowiedział, że politycy PiS będą dyżurować po 10 osób w siedzibach TVP.

Czytaj też:
Wpadka TVP. Na ekranie Jarosław Kaczyński i napisy: „Wezwałeś pomoc? Przyjedzie kawaleria?”
Czytaj też:
Rewolucja w TVP, Polskim Radiu i PAP. Zarządy odwołane

Źródło: WPROST.pl