Nowa wiceszefowa stołecznej policji. Funkcjonariusze nie kryją rozgoryczenia

Nowa wiceszefowa stołecznej policji. Funkcjonariusze nie kryją rozgoryczenia

Policja
Policja Źródło:Pixabay / AndrzejRembowski / X / Policja Warszawa
Zgodnie z decyzją komendanta głównego – inspektora Marka Boronia – 23 lutego, na stanowisko zastępczyni komendanta stołecznego ds. służby wspomagającej, powołana została Judyta Prokopowicz. Tak awans komisarz skomentować mieli policjanci.

Jak informowała Polska Policja pod koniec lutego, „w Białej Sali Komendy Stołecznej Policji uroczyście z funkcją zastępcy komendanta stołecznego ds. służby wspomagającej pożegnał się inspektor Konrad Chmielewski”. Tego samego dnia jego funkcję przejęła kom. Prokopowicz.

Jak przypomina redakcja RMF 24, awans komisarz argumentowano m.in. jej wykształceniem prawniczym i bogatym doświadczeniem. W przeszłości była m.in. wicedyrektorką Biura Kadr, Szkolenia i Obsługi Prawnej Komendy Głównej Policji.

Oto co policjanci mówią o awansie kom. Prokopowicz

Jednakże awans kom. Prokopowicz wywołał zdziwienie u części funkcjonariuszy. Anonimowi policjanci w rozmowie z RMF mieli stwierdzić, że decyzja podjęta przez szefa policji jest „niezrozumiała”. Samą karierę ocenili jako „szokującą”.

Podczas spotkania, w trakcie którego żegnano starego zastępcę komendanta i witano nową wiceszefową, Komendant Stołeczny nadinspektor Paweł Dzierżak przypomniał, że kom. Prokopowicz kontynuuje karierę tam, gdzie „stawiała swoje pierwsze kroki”.

– Życzę Pani Komendant elastycznego podejścia do tych problemów, sprawnego zarządzania ludźmi, którzy odpowiadają za logistykę, a także satysfakcji z nowego stanowiska i kolejnych wyzwań, ale też sukcesów – powiedział.

Frasyniuk: Obserwuję ze zdumieniem

Komisarz poprosiła zaś o „wsparcie i współpracę”. – Zapewniam pana generała i państwa, że będę realizowała zadania służbowe z dużym zaangażowaniem – podkreśliła.

Decyzję skomentował dla RMF FM związkowiec, więzień polityczny w PRL i były poseł Władysław Frasyniuk, do którego skazania doprowadzić chciała kom. Prokopowicz. Brał on m.in. udział z innymi kontrmanifestantami w próbie zablokowania przemarszu tzw. neofaszystów w 2018 roku, w stolicy.

– Mnie się wydaje, że wróciliśmy do czasów mojej młodości – mierny, bierny, ale wierny, to znaczy do czasów, w których karierowicz zawsze spada na cztery łapy – powiedział. Dodał, że „obserwuje ze zdumieniem bylejakość i brak zasad w promowaniu ludzi, którzy mają przywrócić zasadę wiary w państwo”. – Takie osoby wiary w państwo z całą pewnością nie przywrócą – uważa.

Jak informowała Polska Agencja Prasowa, w kwietniu 2017 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy- Śródmieścia rozpatrywał też sprawę dot. miesięcznicy smoleńskiej. Grupa ludzi postanowiła wówczas rozsiąść się na drodze na Krakowskich Przedmieściach, by uniemożliwić uczestnikom przemarsz. Pomiędzy nimi miał być także Frasyniuk, który, jak wówczas opisywał PAP, miał zostać usunięty z jezdni i poproszony o podanie imienia i nazwiska. Wtedy z jego ust miało paść, że nazywa się „Jan Józef Grzyb”.

Kom. Prokopowicz przed sądem wnioskowała o 1 tys. zł grzywny dla opozycjonisty. Jego obrońca chciał natomiast, by został uniewinniony. Wkrótce sąd orzekł na korzyść Frasyniuka.

Zmiany w KMP w Krakowie i KGP w Warszawie

W połowie lutego W Komendzie Miejskiej Policji w Krakowie komendanta inspektora Zbigniewa Nowaka zastąpił nadkomisarz Paweł Jastrząb. Jak informowano, w latach 2021 i 2022 pełnił on funkcję zastępcy komendanta.

Natomiast pod koniec lutego inspektor Krzysztof Dymura – szef miejskiej policji w Nowym Sączu – awansował i przeniesiony został do Komendy Głównej Policji w Warszawie – informował lokalny serwis sadeckie.pl. Funkcję insp. Dymury przejął insp. Rafał Leśniczak – wcześniej będący zastępcą komendanta wojewódzkiego policji w stolicy Małopolski.

Czytaj też:
Tragedia w Wielkopolsce. Znaleziono ciało trzyletniego dziecka
Czytaj też:
Tajemnicze wybuchy w Warszawie. Trop prowadzi do tunelu na Bielanach
twitter

Źródło: RMF FM