Wszystko zaczęło się w momencie, gdy ówczesny proboszcz kościoła w Szalejowie Górnym w województwie dolnośląskim zauważył nieprawidłowości przy remoncie kościoła filialnego w tej wsi. Od razu zgłosił to odpowiednim organom.
Dolny Śląsk. Spór księdza z biskupem Ignacym Decem
Chodziło o to, że lokalny polityk zaoferował pomoc, organizując odpowiednią dotację. Ksiądz odkrył jednak, że na dokumencie znajdowały się podrobione podpisy. Dodatkowo budynek kościoła po zakończeniu prac wyglądać miał gorzej niż przed ich rozpoczęciem. Z rzekomo naprawionego dachu przeciekała woda, a na ścianach i podłodze pojawił się grzyb.
„Fakt” podkreślał, że wspomniane nieprawidłowości zakończyły się wyrokami dla właściciela firmy remontowej oraz inspektora nadzoru budowlanego. Dziennikarze zwrócili jednak uwagę na zaangażowanie w sprawę ówczesnego biskupa świdnickiego Ignacego Deca. Miał on naciskać na księdza Trybulca, by wycofał zawiadomienie.
Proces o zniesławienie. Proboszcz wygrał z biskupem
Proboszcz nie chciał ustąpić, więc po 31 latach pracy został odwołany ze stanowiska. Biskup zaczął też rozgłaszać plotki, że Krzysztof Trybulec ma nieślubne dziecko z gosposią, odwołując go na tej właśnie podstawie. Pogłoski na ten temat przekazał m.in. do Watykanu. Parafianie wsparli swojego księdza i zapłacili za badania DNA, które wykluczyły, by był on ojcem dziecka.
Kapłan postanowił pozwać zarówno biskupa, jak i diecezję świdnicką. W lipcu 2021 roku po raz pierwszy wygrał przed sądem i uzyskał 10 tys. zł odszkodowania. W wyroku mówiono też o przeprosinach, jednak te nie nastąpiły. W 2022 roku biskup Dec wniósł kasację. Sąd Najwyższy odrzucił jego wniosek dopiero 28 lutego 2025 roku. Teraz biskup i diecezja będą musieli przeprosić byłego proboszcza.
Ksiądz Trybulec podsumował spór trwający ponad dekadę
– Orzeczenie oddalające kasację biskupów Ignacego Deca i Marka Mendyka wydane przez Sąd Najwyższy i jego miażdżące uzasadnienie przyjąłem z zadowoleniem. Prawie 13 lat temu, kiedy cała historia miała swój początek, postawienie się tak znaczącej osobistości, jaką był biskup Kościoła katolickiego w Polsce, nie było tym, czym jest dzisiaj zwracał uwagę ksiądz Trybulcem w rozmowie z „Faktem”.
– Trzeba było mieć niesamowitą odwagę i oczywiście zrobić to w słusznej sprawie. Wydawało się, że podejmuję się niemożliwego, a jednak wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu i obecny, Sądu Najwyższego w Warszawie, dowiodły mojej słusznej postawy i opowiedzenia się po właściwej stronie – podkreślał kapłan.
Czytaj też:
Kto zastąpi abp. Jędraszewskiego? Z Watykanu napływają kolejne nazwiskaCzytaj też:
Wielomilionowa afera podatkowa z udziałem księdza. Prokuratura podjła decyzję