Złożenie przysięgi prezydenckiej odbędzie się w sali plenarnej Sejmu.
– Szczegóły są jeszcze ustalane. Uroczystość potrwa około godziny. Część w sali plenarnej ma zająć mniej więcej 30 minut. W związku z wydarzeniem przewidywana jest zmiana organizacji ruchu w okolicach parlamentu. Z uwagi na ograniczoną ilość miejsc na sejmowej galerii liczba wejść do Sejmu będzie limitowana. Także dziennikarzy będą obowiązywać osobne akredytacje na to wydarzenie – zapowiada Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka marszałka Sejmu.
Po oficjalnej części Nawrocki złoży kwiaty pod tablicami upamiętniającymi ofiary katastrofy smoleńskiej, Lecha Kaczyńskiego, Jana Pawła II i marszałka Macieja Płażyńskiego.
Nowa prezydencka kancelaria – nazwiska znane i domniemane
Karol Nawrocki już teraz buduje swój zespół. Ogłoszono, że szefem gabinetu prezydenta zostanie Paweł Szefernaker, który kierował kampanią wyborczą Nawrockiego. Za politykę międzynarodową będzie odpowiadał Marcin Przydacz, a funkcję rzecznika prasowego obejmie Rafał Leśkiewicz. Na czele Biura Bezpieczeństwa Narodowego stanie Sławomir Cenckiewicz.
Nazwisko szefa Kancelarii Prezydenta pozostaje jeszcze oficjalnie niepotwierdzone. Jednak, jak przekonuje jeden z posłów PiS w rozmowie z „Gazetą Prawną”.
– Moim zdaniem sprawa jest przesądzona w 100 proc., Zbigniew będzie szefem kancelarii – wskazując na posła Zbigniewa Boguckiego. Posunięcie byłoby zaskoczeniem, bo do tej pory mówiło się o Przemysławie Czarnku w tej roli.
– Przemek zdecydował, że woli zostać wiceprezesem partii. Wie pan, jest bożyszczem prawicy, jest bardzo ceniony, również wśród wyborców Konfederacji. Skalkulował to i doszedł do wniosku, że większą rolę może odegrać w parlamencie i partii. Szczególnie, że przeszedł z prezesem Kaczyńskim na „ty”, bywa dość często na Nowogrodzkiej – kontynuuje rozmówca „GP”.
Leśkiewicz pozostaje powściągliwy w deklaracjach.
– Nazwisko przyszłego szefa kancelarii prezydent elekt ogłosi w ciągu najbliższych dni. Podobnie będzie z harmonogramem działań na pierwsze dwa tygodnie prezydentury. Planowane są wydarzenia, wizyty, jak i spotkania.
CPK wraca do gry – pierwsze projekty legislacyjne gotowe
W otoczeniu Karola Nawrockiego trwają prace nad przygotowaniem konkretnych projektów ustaw. Jak nieoficjalnie wiadomo, już w pierwszych dniach urzędowania do Sejmu ma trafić projekt ustawy o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego – w kształcie pierwotnym. Dokument opracowywany jest przy udziale Michała Czarnika, radcy prawnego i byłego dyrektora wykonawczego spółki CPK.
Równolegle trwa redagowanie ustawy o zwiększeniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł.
– Karol nie chce czekać, chce przejąć inicjatywę, narzucić ton debacie publicznej. Rząd nie będzie miał z nim łatwo – słychać w PiS.
W sierpniu do Sejmu mogą trafić również projekty ustaw wpisujące się w zapowiadany przez Nawrockiego Plan 21. Na stole leżą m.in. obniżka VAT z 23 do 22 proc., podniesienie progu podatkowego dla drugiego przedziału oraz likwidacja podatku Belki. Nowością może być zwolnienie z podatku PIT rodzin z dwojgiem dzieci – do 140 tys. zł rocznego dochodu dla każdego z rodziców.
Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego i polityczne kontrowersje
Kancelaria Prezydenta planuje również zmiany w dokumencie o fundamentalnym znaczeniu – Strategii Bezpieczeństwa Narodowego. Obowiązująca wersja pochodzi z maja 2020 roku. Rząd Donalda Tuska przygotował już projekt aktualizacji, jednak – jak wynika z informacji ze środowiska obrony – to nowy prezydent zdecyduje o jej ostatecznym kształcie.
W tym kontekście szczególne emocje budzi decyzja o powołaniu Sławomira Cenckiewicza na stanowisko szefa BBN.
– Papierkiem lakmusowym tej prezydentury jest zapowiedź powołania na szefa BBN człowieka z zarzutami dotyczącymi zdrady tajemnic państwowych. To wyraźny sygnał, że Nawrocki już na starcie wchodzi na kurs kolizyjny z rządem, przynajmniej w kwestiach bezpieczeństwa – komentuje Konrad Frysztak, wiceszef klubu KO dla „Gazety Prawnej”.
Wiceprezydent USA z wizytą? Pierwszy sygnał zza oceanu
Pojawiają się również informacje o możliwej wizycie wysokiego przedstawiciela administracji USA w pierwszych dniach prezydentury Nawrockiego.
– Prowadzone są rozmowy, aby pojawił się w Polsce wiceprezydent J.D. Vance – zdradza „GP” jeden z naszych rozmówców. Taka wizyta byłaby silnym sygnałem politycznym i symbolicznym, mogącym umocnić pozycję nowego prezydenta na arenie międzynarodowej.
Kurs na konfrontację?
W koalicji rządzącej nie ma złudzeń co do kierunku, w jakim zmierza prezydentura Karola Nawrockiego.
– Opowieści o tym, że będzie „pomagał” rządowi ustawami, to tylko polityczna semantyka. Nawrocki to polityk PiS-u z krwi i kości, który teraz, po swoich pierwszych ruchach i spotkaniach, buduje sobie także konfederacyjną nogę. On będzie w opozycji wobec rządu i na pewno nie będzie działał tak, by nam ułatwiać pracę – ocenia poseł KO dla „Gazety Prawnej”.
O przyszłej dynamice między rządem a Pałacem Prezydenckim mówi także politolog dr hab. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z „Gazetą Prawną”.
– Słowo „kohabitacja” zaczyna się od tej samej głoski co „konfrontacja”. I to już sporo mówi o sytuacji, w jakiej się znajdujemy. Andrzej Duda był politykiem PiS, z poglądami bliskimi głównemu nurtowi tej partii, mimo nieco innego rodowodu partyjnego. Karol Nawrocki to natomiast polityk ideowo jeszcze bardziej na prawo od PiS. W wyborach osiągnął on bardzo dobry wynik przy wysokiej frekwencji, ale bez własnego zaplecza będzie w pełni zależny od ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. A w interesie tej partii jest podtrzymywanie ostrej dychotomii PO–PiS, bo gdy ona się rozmywa, ich poparcie słabnie – podsumowuje ekspert.
Czytaj też:
Tusk chciał opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego? Nieoficjalnie miała paść propozycja dla HołowniCzytaj też:
Michał Gramatyka dla „Wprost”: Hołownia stał się chłopcem do bicia. To jest moment próby
