Żaba wypiera się błota - tak żądanie przeprosin za to, że Jarosław Kaczyński sugerował iż Bronisław Komorowski popiera prywatyzację szpitali komentuje eurodeputowany PiS Tadeusz Cymański. - W programie marszałka nie ma na temat prywatyzacji ani słowa. Atakowanie dokumentem z przeszłości jest nie na miejscu - komentuje Paweł Graś.
PiS sugerując, że Komorowski popiera plan prywatyzacji szpitali odwołuje się do dokumentu programowego PO z 2007 roku, pod którym znajduje się podpis Komorowskiego. PO replikuje, że przygotowało nowy program, w którym jest mowa o komercjalizacji, a nie prywatyzacji ośrodków służby zdrowia. - Dokument o którym mówi PiS to efekt prac zespołów programowych z 2006 roku. Ale w programie wyborczym z 2007 roku, ani w programie Komorowskiego żadne słowo o prywatyzacji się nie pojawia. Więc atakowanie kandydata na prezydenta dokumentem z zamierzchłej przeszłości jest po prostu niehonorowe – mówi Paweł Graś.
- PO miała konkretny projekt, w którym umożliwiało prywatyzację szpitali. Jakie atakowanie, mówimy o faktach. Marszałek może powiedzieć: ja jestem z innej bajki, a żaba wyprzeć się błota. Kandydat PO odcina się od programu PO - koń by się uśmiał – replikował Cymański.
Graś jest jednak przekonany, że PO proces wygra proces wyborczy z PiS. - Już raz z wami o to samo wygraliśmy w sądzie w trybie wyborczym - nie idźcie tą drogą – radził PiS rzecznik rządu. Podobny spór w 2007 roku skończył się wyrokiem sądu korzystnym dla PO.
TVN24, arb