Będzie bitwa o krzyż? "Damy się pozabijać"

Będzie bitwa o krzyż? "Damy się pozabijać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prędzej damy się porozrywać i pozabijać - takie deklaracje składali dziś "obrońcy krzyża" spod Pałacu Prezydenckiego w odpowiedzi na decyzję o przeniesieniu krzyża do kościoła św. Anny na Krakowskim Przedmieściu - informuje TOK FM.
Chociaż wczoraj wieczorem podpisano porozumienie o przeniesieniu krzyża między Kancelarią Prezydenta, kurią metropolitalną, harcerzami i Kościołem Akademickim św. Anny w Warszawie, osoby czuwające nad krzyżem zapowiadają prawdziwą wojnę o zatrzymanie krzyża pod Pałacem Prezydenckim.  

- Przerwano im prezydenturę, przerwano życie i również chce się przerwać naszą pamięć - stwierdziła w rozmowie z TOK FM jedna z "obrończyń krzyża". Wtórował jej mężczyzna, który zapowiedział, że jest gotowy nawet położyć się na krzyżu.


Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski próbuje uspokoić sytuację. - Zaproponowałbym im wspólną modlitwę. Wiara czyni cuda - przekonuje. Rady te nie przemawiają jednak do obrońców krzyża. Szef Komitetu Katyńskiego, organizator wart honorowych pod Pałacem Prezydenckim, oznajmił, że zgodę na usunięcie krzyża wyda dopiero po zastąpieniu go tablicą z nazwiskami wszystkich 96 ofiar katastrofy.

Tokfm.pl