Dlaczego PiS i SLD nie chcą okręgów jednomandatowych?

Dlaczego PiS i SLD nie chcą okręgów jednomandatowych?

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
PiS i SLD opowiadają się przeciwko wprowadzeniu jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu. O poparcie zakładającej takie rozwiązanie poprawki Senatu apelują politycy PO. PSL jest "raczej na tak"; klub PJN podejmie decyzję w tej sprawie we wtorek.
W poniedziałek sejmowa komisja nadzwyczajna pozytywnie zarekomendowała posłom większość z 314 senackich poprawek, w tym opowiedziała się za  wprowadzeniem jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu. Sejm ma  głosować senackie poprawki na rozpoczynającym się we wtorek w południe posiedzeniu.

Obecnie w jednym okręgu wybiera się od dwóch do czterech senatorów. Konsekwencją wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu będzie podział całego kraju na 100 okręgów wyborczych; każdy komitet wyborczy będzie mógł zgłosić jednego kandydata na senatora w okręgu. Wyborca będzie mógł oddać głos tylko na jednego kandydata.

PO: tak, bo głosy są marnowane

Według senatora PO Mariusza Witczaka, wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych spowoduje, że zasady wyboru senatorów będą bardziej czytelne. - Dzisiaj wyborca ma do dyspozycji od dwóch do  czterech głosów (w zależności od tego, ilu senatorów wybiera się w danym okręgu). Statystyki pokazują, że wyborcy nie korzystają ze wszystkich głosów, nie rozumieją tego systemu. Przeważnie w wyborach do Senatu (tak jak do Sejmu) oddawany jest jeden głos, krótko mówiąc, głosy są marnowane - argumentował.

PiS: nie, bo to PR i koszty

Przeciwko jednomandatowym okręgom jest klub Prawa i  Sprawiedliwości. Poseł Andrzej Dera powiedział, że jego klub będzie głosował przeciwko senackiej poprawce. - Jesteśmy przeciwko wprowadzeniu jednomandatowego systemu w  wyborach do Senatu. To jest tylko zagrywka PR-owska, która rozbija istniejący system wyborczy - stwierdził. Polityk PiS zaznaczył, że "taka zmiana oznacza dodatkowe koszty, dodatkowe komisje". - Jesteśmy przeciw - oświadczył Dera.

SLD: nie, bo zyska PO

Również SLD jest przeciwko proponowanej zmianie. Poseł Sojuszu Witold Gintowt-Dziewałtowski powiedział, że jego klub ocenia negatywnie system jednomandatowych okręgów wyborczych. - Wybory w okręgach jednomandatowych są wyborami zero-jedynkowymi, 49 proc. elektoratu nie ma szans na to, żeby mieć swojego reprezentanta, w wyborach będą zawsze wygrywać ci, którzy mają dominującą pozycję i tylko oni - podkreślił polityk SLD. Jak dodał, wybory w okręgach wielomandatowych dają szansę reprezentowania wyborców również politykom z mniejszych środowisk. - Nie ma co ukrywać w obecnej sytuacji politycznej, Platforma Obywatelska będzie beneficjentem rozwiązania przewidującego jednomandatowe okręgi do Senatu - ocenił polityk SLD.

PSL i PJN nie mają zdania

Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek powiedział, że ludowcy we wtorek na posiedzeniu klubu podejmą ostateczną decyzję w sprawie jednomandatowych okręgów do Senatu. - Póki co jesteśmy raczej na "tak", ale musimy to przedyskutować na klubie. Nie mówimy "tak", nie mówimy "nie", zdania u nas w tej sprawie są podzielone. Decyzja we wtorek -  zaznaczył.

Poseł Tomasz Dudziński powiedział , że propozycja wprowadzenia jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu "warta jest rozważenia", ale - jak zastrzegł - decyzję w tej sprawie klub Polska Jest Najważniejsza podejmie na wtorkowym posiedzeniu.

zew, PAP