Wśród intelektualistów, którzy zasiadają w komisji programowej Ruchu Społecznego im. Lecha Kaczyńskiego jest m.in. prof. Zdzisław Krasnodębski, który jednak nie chce jednak startować w wyborach. - Nie ma w ogóle takiego tematu - powiedział Krasnodębski pytany o możliwość kandydowania. Na zaangażowanie w politykę niektórych jego członków Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego liczy jednak Jarosław Kaczyński. - Uważam, że tworzy się zasób ludzi bardzo interesujących, w wielu dziedzinach kompetentnych, do których można się odwoływać i to w sposób bezpośredni. My liczymy, że niektórzy z nich znajdą się na naszych listach wyborczych - mówił na ten temat szef PiS na początku maja.
Według nieoficjalnych informacji PiS chce, by osoby niezwiązane do tej pory z polityką były kandydatami na senatorów w okręgach obejmujących duże miasta. Od tego roku obowiązywać w wyborach do Senatu będą jednomandatowe okręgi wyborcze. - Kandydat do Senatu w okręgu jednomandatowym musi mieć dużą moc wyborczą. Pod tym kątem należy szukać kandydatów - podkreślił Lipiński.
PAP, arb