Oświęcim poczeka rok na swojego prezydenta

Oświęcim poczeka rok na swojego prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Grosser (fot. materiały prasowe)
Przez rok prezydent elekt Oświęcimia Jacek Grosser, który zachorował na serce, nie obejmie stanowiska. Lekarze orzecznicy skierowali go na roczną rehabilitację - oświadczyła rzecznik ugrupowania Grossera "Oświęcimianie-Oświęcimianom" Agata Rakoczy-Kot.
Grosser po wyborczym sukcesie nie złożył ślubowania i nie objął stanowiska. Przeszkodziła w tym poważna choroba serca. W drugiej turze ubiegłorocznych wyborów na prezydenta miasta pokonał on kandydata PO posła Janusza Chwieruta. Prezydentem nadal jest natomiast Janusz Marszałek, który ubiegając się o trzecią kadencję przegrał wybory w pierwszej turze. Zdaniem Chwieruta dotychczasowy włodarz nie posiada legitymacji społecznej do sprawowania mandatu. Choroba elekta mogła sprawić, że bez wprowadzenia zmian ustawowych taki stan mógłby być trwały. Dlatego polityk PO zaproponował zmiany w ustawodawstwie dotyczącym samorządu gminy likwidujące lukę prawną.

Znowelizowana ustawa o samorządzie gminnym pozwala premierowi na wprowadzanie na fotel wójta, burmistrza lub prezydenta miasta osoby, która przejmuje wykonywanie zadań i kompetencji w sytuacji, kiedy po wyborach elekt nie złożył ślubowania z powodu przemijającej przeszkody, choćby choroby. Nowelę podpisał już Bronisław Komorowski. Wkrótce wejdzie w życie i umożliwi przeprowadzenie zmian w Oświęcimiu.

Jacek Grosser trafił do szpitala w nocy z 9 na 10 grudnia, w przeddzień sesji, podczas której miał złożyć ślubowanie. Był trzykrotnie reanimowany. Lekarze mówili o poważnym incydencie sercowym, który wymagał operacji. W marcu Gosser wyszedł ze szpitala, ale jego stan uniemożliwia ślubowanie.

Grosser ma 57 lat. Jest inżynierem mechanikiem. Od 1998 roku jest radnym. W 2003 roku przez pięć miesięcy był wiceprezydentem miasta. Zrezygnował ze stanowiska, gdyż - jak informował - utracił zaufanie do ówczesnego prezydenta Oświęcimia Janusza Marszałka.

PAP, arb