Kurski o konflikcie w PiS: to my mamy rację. Jesteśmy solą PiS

Kurski o konflikcie w PiS: to my mamy rację. Jesteśmy solą PiS

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Kurski (fot. WPROST)Źródło:Wprost
Jarosław Kaczyński nie powinien odchodzić, ale powinien chcieć dokonać zmian w PiS-ie - przekonuje w rozmowie z TVN24 eurodeputowany Jacek Kurski. Podczas posiedzenia komitetu politycznego PiS z 2 listopada Kurski, Zbigniew Ziobro i Tadeusz Cymański zostali wezwani do zaprzestania wygłaszania szkodliwych dla PiS-u wypowiedzi w mediach oraz do oddania się do dyspozycji Kaczyńskiego. Żądania te zostały przez eurodeputowanych odrzucone. - Liczę, że ta niefortunna propozycja zostanie wycofana - podkreśla Kurski.
- Dzisiaj intencją prezesa było to, żebyśmy uznali swoje wypowiedzi za niebyłe. Wiemy, że mamy rację i że PiS musi się zmienić, zachować jedność i pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego wygrać wybory. Jestem pewny, że PiS będzie zwyciężać - deklaruje Kurski. Eurodeputowany dodaje, że żądanie, by Ziobro, wiceprezes PiS, przestał udzielać wywiadów mediom jest bezzasadne ponieważ "nie może być tak, że tylko prezes może udzielać wywiadów, a wiceprezes już nie".

Cymański: jeśli PiS się nie zmieni, nie będzie w stanie wygrywać

Kurski podkreśla też, że wraz z Ziobrą jest "patriotą PiS i solą tej partii", a sam Ziobro "ma szczególny mandat do formułowania recept dla partii". - Nigdy nie mącił, zawsze budował i stał na czele inicjatyw, które dobrze służyły polskiej prawicy. My byliśmy gotowi prowadzić tę kampanię od początku do końca. Wyniki mogły być wtedy lepsze. Ale słysząc publiczne wypowiedzi prezesa partii, że mamy najlepszy sztab w historii ruszyliśmy w Polskę i nieśliśmy sztandar PiS w najtrudniejszym miejscu, czyli na dole - przekonuje Kurski odpierając zarzuty o to, że eurodeputowani nie zaangażowali się w odpowiednim zakresie w kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości.

TVN24, arb