PiS: kto zarobił na akcjach KGHM? Niech Tusk się tłumaczy

PiS: kto zarobił na akcjach KGHM? Niech Tusk się tłumaczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dawid Jackiewicz (fot. Bartłomiej Kudowicz/FORUM) 
Politycy PiS chcą nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji skarbu państwa, by wyjaśnić, czy doszło do nieprawidłowości w związku z kupnem i sprzedażą akcji KGHM. Domagają się przy tym, aby na pytania posłów odpowiadał premier Donald Tusk. Już 20 listopada klub PiS wystąpił z wnioskiem o rozszerzenie porządku obrad - domagał się wyjaśnienia, kto wiedział, że premier powie w exposé o dodatkowym podatku od wydobycia miedzi i srebra. Z kolei klub SLD domagał się zwołania poświęconego tej sprawie posiedzenia sejmowej komisji Skarbu Państwa. Posłowie SLD ocenili, że jednym zdaniem premier spowodował, że Skarb Państwa utracił ok. 1,5 mld złotych.
- Jesteśmy zdeterminowani, by zwołać komisję skarbu państwa. Doprowadzimy do tego, że zostanie zwołana. Wśród osób, które zaprosimy do udzielenia wyjaśnień i informacji, znajdzie się z całą pewnością premier Donald Tusk, również przedstawiciele Giełdy Papierów Wartościowych i Komisji Nadzoru Finansowego - zapowiedział poseł PiS Dawid Jackiewicz.

Tusk w sejmowym exposé zapowiedział podwyższenie podatku od wydobycia surowców, m.in. miedzi i srebra. Informacja wywołała spadek kursu KGHM - tuż po ogłoszeniu przez Tuska planów rządu spadek wyniósł 6 proc., a na zamknięciu sesji kurs spółki wydobywczej obniżył się o 13,8 proc. do 143,90 zł (tego samego dnia rano za akcję miedziowej spółki płacono ok. 167 zł). - Chcemy mieć 100-procentową pewność, że w okresie poprzedzającym exposé premiera, w którym padły słowa o nowym, zwiększonym podatku od kopalin, że ta informacja nie była przedmiotem jakichkolwiek spekulacji, że w posiadanie tej informacji nie wchodziły postronne osoby - podkreślił Jackiewicz. Poseł PiS dodał, że wyjaśnienia wymagają transakcje na akcjach KGHM od wyborów parlamentarnych.

Zbigniew Kuźmiuk z PiS tłumaczył z kolei, że informacja zawarta w exposé premiera powinna mieć charakter "ogólnej informacji o podwyżce opłaty eksploatacyjnej od kopalin". - Nie trzeba było wymieniać ani miedzi, ani srebra, żeby powiedzieć, że opłaty wzrosną. W ten sposób premier wskazał na konkretny podmiot, którego dotknie dodatkowa opłata - przekonywał.

Rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego Łukasz Dajnowicz poinformował 21 listopada, że KNF sprawdza, kto kupował i kto sprzedawał akcje KGHM. Dajnowicz dodał, że w dniu exposé wyraźny ruch dotyczący akcji KGHM był widoczny dopiero po wystąpieniu premiera Donalda Tuska. Dodał, że giełda jest właśnie po to, by wyznaczać rynkową cenę akcji spółek i w zmianach kursu akcji nie ma nic niezwykłego.

PAP, arb