"Jarosław Kaczyński codziennie budzi się zlany potem"

"Jarosław Kaczyński codziennie budzi się zlany potem"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski) 
- Jarosław Kaczyński musi się wyzbyć osobistych potrzeb dominowania, panowania, posiadania ludzi, że wszyscy są pod kontrolą - powiedział europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski, pytany o ewentualną współpracę PiS i ziobrystów.
Zdaniem Jacka Kurskiego, największym błędem Kaczyńskiego było wyrzucenie z PiS Zbigniewa Ziobry. - Trzy czwarte ludzi popierających PiS ma zaufanie do Ziobry - stwierdził Kurski w rozmowie z WP.pl. Były polityk PiS ocenił, że teraz Jarosław Kaczyński zasypia i budzi się codziennie zlany potem", myśląc, kiedy "tej hydrze, Solidarnej Polsce, urwie się łeb".

"Nasz niewinny mały jachcik"

Kurski ocenił, że Kaczyński będzie ponawiał apele do ziobrystów, by wrócili na łono PiS. Tym sposobem - mówił Kurski - Jarosław Kaczyński będzie chciał podważyć zaufanie swojego elektoratu do Zbigniewa Ziobry. - To realny problem, z którym się mierzy Kaczyński - ocenił Jacek Kurski. - Gołym okiem widać, że chodzi o rozpaczliwą obronę prymatu na prawicy, która jest dzisiaj coraz bardziej zagrożona przez nasz niewinny mały jachcik o nazwie "Solidarna Polska" - mówił europoseł, odnosząc się do apelu szefa PiS z soboty.

Jarosław Kaczyński zaapelował wtedy polityków Solidarnej Polski, ze Zbigniewem Ziobrą na czele, by wrócili do PiS. - Zbyszku, zwracam się do ciebie. Zapomnijmy o tym co było złe. Idźmy razem! Wracajcie! - mówił Kaczyński podczas marszu w obronie Telewizji Trwam. W marszu (według oficjalnych źródeł) wzięło udział 20 tys. osób, według organizatorów - 120 tys.

"Nie musimy być przy jednym biurku"

Czy możliwe, że PiS i Solidarna Polska wystawią wspólne listy w wyborach do parlamentu? - Niczemu nie mówię nie - odpowiedział Jacek Kurski. - Mamy na to 3,5 roku. Jest tyle możliwości, żeby być osobno w sensie politycznym, a razem w sensie wyborczym, żeby się żaden głos prawicy nie zmarnował. I jestem pewien, że się nie zmarnuje. Ale to nie znaczy, że musimy być od razu na widoku, przy jednym biurku i pod kontrolą Jarosława Kaczyńskiego - mówił europoseł SP.

zew, WP.pl, PAP

Czytaj więcej na Wprost.pl

Kaczyński: idźmy razem. Zbyszku wracajcie! Ziobro: wspólnie zwyciężymy

Błaszczak: Zbigniew Ziobro szkodzi Polsce, pomaga Tuskowi