Waży się los mundurówek. "Tusk oszukał celników", "zmiany są konieczne"

Waży się los mundurówek. "Tusk oszukał celników", "zmiany są konieczne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Co z emeryturami policjantów? (fot. PAP/Wojciech Pacewicz)
- Projekt reformy systemu emerytalnego służb mundurowych jest nieodpowiedzialny i niebezpieczny - mówił podczas debaty w Sejmie Jarosław Zieliński z PiS. Jak dodał, jego klub wnioskuje o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. - Zmiany są konieczne - stwierdził wiceszef MSW Michał Deskur.
Zieliński podkreślał, że na reformę zdecydowano się, mimo iż nie poprawiono warunków pracy funkcjonariuszy i żołnierzy ani też nie zwiększono ich wynagrodzeń. + Wzrastają niepokoje, które mogą spowodować protesty i masowe odejścia ze służby - zaznaczył Zieliński.

Jak dodał, autorzy projektu powinni informować opinię publiczną m.in. o tym, że na wcześniejsze odejścia ze służby decyduje się niewielu funkcjonariuszy. - W policji niecały jeden procent funkcjonariuszy przechodzi na emeryturę po 15 latach. Nie uwzględniacie faktu, że średni okres służby to obecnie 26 lat. Nie opłaca się przechodzić na emeryturę wcześniej - o tym trzeba mówić - zaznaczał.

Według niego dodatkowym zagrożeniem wynikającym z proponowanych zmian może być fakt, że przez dłuższy okres funkcjonować będą dwa systemy - nowi funkcjonariusze będą przechodzić na emeryturę według nowych zasad; ci którzy są w służbie - według starych. - To może spowodować chaos - mówił Zieliński.

Poseł powiedział, że według PiS, do systemu emerytalnego służb mundurowych powinny zostać włączone Służba Celna i Straż Marszałkowska. - Premier Donald Tusk wyraźnie to celnikom obiecał, ale widać, że obietnic tych nie zamierza spełnić - mówił. - Ta ustawa jest ustawą szkodliwą - dodał.

Minister: trzeba, bo to kosztuje budżet

- Reforma emerytur służb mundurowych jest konieczna m.in. dlatego, że świadczenia te pochłaniają bardzo duże środki z budżetu państwa - powiedział z kolei wiceszef MSW Michał Deskur. Poinformował, że budżet MSW na emerytury i renty mundurowe w 2012 roku wynosi 7,2 mln zł. Dodał, że wydatki na emerytury i renty w MSW wzrosły od 2005 r. do 2010 r. ok. 53 proc. - z 4 mld zł do 6,1 mld zł. W MON w tym samym okresie - ok. 32 proc. - z 4,1 mld zł do 5,4 mld zł.

- W ciągu siedmiu lat wydatki MSW na ten cel wzrosły o 80 proc. Liczba byłych funkcjonariuszy, a także innych osób stale rośnie. Prognozy na następne lata przewidują dalszy wzrost wydatków, który wpływać będzie na powiększenie obciążenia budżetu państwa. Proponowane zmiany wydają się być konieczne i uzasadnione także w związku z obserwowanym od lat statystycznym wydłużaniem się średniej długości życia i okresu pobierania świadczenia emerytalnego - powiedział Deskur.

Minister: pracujemy w lepszych warunkach

- W ostatnim dziesięcioleciu obserwujemy ogólną tendencję do wydłużania okresu aktywności zawodowej Polaków. Jesteśmy dłużej aktywni zawodowo, żyjemy dłużej, a dzięki nowoczesnym technologiom często pracujemy w lepszych warunkach niż poprzednie pokolenia. To wszystko powoduje wydłużanie się okresu możliwej, efektywnej służby - ocenił minister.

Wiceminister oświadczył, że zmiany zakładają zachowanie dla mundurowych odrębnego systemu emerytalnego. Oznacza to, że m.in. policjanci i żołnierze nie zostaną włączeni do powszechnego systemu emerytalnego, czyli do ZUS. Ich emerytury będą jak dotychczas wypłacane z budżetu państwa. Deskur dodał, że funkcjonariusz mundurowy będzie nabywać uprawnienia emerytalne po 55. roku życia pod warunkiem, że przepracował 25 lat. Wysokość emerytury będzie obliczana na podstawie średniej pensji z 10 wybranych, kolejnych lat służby oraz dodatków i nagród rocznych. Po 25 latach służby emerytura ma wynosić 60 proc. podstawy jej wymiaru i za każdy rok ma rosnąć o 3 proc. Maksymalna emerytura będzie mogła wynieść 75 proc. pensji.

zew, PAP