"Coraz mniej dzieci chodzi na religię"

"Coraz mniej dzieci chodzi na religię"

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. sxc.huŹródło:FreeImages.com
Współpraca z polskimi władzami, problemy oświaty polskiej na obczyźnie i udział młodzieży w strukturach polonijnych - to główne tematy piątkowych obrad IV Zjazdu Polonii. Jego uczestnicy apelowali też do polskich władz o partnerskie traktowanie.

- Jesteśmy dumni z naszych korzeni i chcemy je kultywować. Możemy to robić wspólnie, z pomocą władz w Polsce, prosimy nas traktować jak partnerów - powiedziała prezes Kongresu Polonii Kanadyjskiej Teresa Berezowski. - Trudno jest mi zrozumieć, jak przez dwa tygodnie w Polsce ktoś wykształci lidera dla Polonii w Kanadzie lub innych krajów. Polonia od lat sama wychowuje swoich liderów - mówiła Berezowski, na co sala zareagowała brawami.

Zdaniem prezydenta Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych Tadeusza Adama Pilata edukacja poza granicami kraju to dziś największe wyzwanie dla polskich władz, środowisk oświatowych i organizacji polonijnych. - Często nie tylko praca, ale też dzieci w wieku szkolnym determinują rodziców w sprawie powrotu lub pozostania - mówił Pilat. Dodał, że np. nauczyciele w Wielkiej Brytanii potrzebują centralnego ośrodka wspomagającego ich pracę. - W ocenie tamtejszych środowisk 85 proc. młodzieży nie ma dostępu do nauki języka polskiego i przedmiotów ojczystych. Pozostanie tych 300 tys. dzieci w kręgu szeroko pojętej polskości jest sprawą nie tylko Polonii, ale przede wszystkim Polski - podkreślał Pilat. Wiele miejsca poświęcił też szkolnictwu polskiemu w krajach ościennych, przede wszystkim na Litwie i Białorusi.

Mówił o tym też Tomasz Prokop z Rady Naczelnej Polonii Australijskiej. Zwrócił uwagę, że poza Europą Zachodnią z roku na rok ubywa uczniów w polskich szkołach sobotnich, coraz mniej dzieci uczęszcza na lekcje religii i udziela się w polskiej społeczności. "To, co się dzieje w Polsce, a jeszcze bardziej to, co się o niej mówi i pisze, ma obecnie bardzo duży wpływ na to, czy nasze dzieci wręcz zechcą się do swojego pochodzenia przyznawać. Gdy Polska ma jakieś poważne sukcesy, to i nasze dzieci chętniej przyznają się do polskości" - mówił Prokop.

Dodał, że obecnie widać w Australii napływ do szkół polonijnych dzieci z rodzin, w których jedno z rodziców nie ma polskich korzeni. Powoli rośnie też liczba dorosłych Australijczyków zainteresowanych językiem polskim.

Podczas obrad odczytano także list, który do uczestników zjazdu skierował przewodniczący Komisji ds. Polonii i Polaków za Granicą przy Konferencji Episkopatu Polski bp Wiesław Lechowicz. Przywołał on słowa papieża Benedykta XVI wygłoszone w warszawskiej katedrze św. Jana Chrzciciela w 2006 roku. "Dzisiaj Kościół polski stoi przed wielkim wyzwaniem, jakim jest duszpasterska troska o wiernych, którzy opuścili Polskę. Plaga bezrobocia zmusza wiele osób do wyjazdu za granicę. Jest to zjawisko o ogromnej skali. Gdy rodziny są przez to rozdzielone, gdy rwą się więzi społeczne, Kościół nie może pozostać obojętny".