Poseł PO: głosowanie w towarzystwie Palikota byłoby upokarzające

Poseł PO: głosowanie w towarzystwie Palikota byłoby upokarzające

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot, fot. Youtube 
- Nie miałbym kłopotu z oddaniem głosu, myślę, że delegaci też już dokonali wyboru. Nie będę udawał kogoś niezwiązanego emocjami, zagłosowałbym na Romana Koseckiego, jako na osobę która może zmienić wizerunek PZPN - wyznaje poseł PO Ireneusz Raś odnosząc się do dzisiejszych wyborów w PZPN.
- (Kosecki - red.) Pokazał, że w futbol warto zainwestować także własne pieniądze. Myślę, że przestanie być posłem, jeśli wygra. Dziś mamy najbardziej demokratyczne wybory w PZPN - podkreśla szef krakowskiej PO.

Raś wyjaśnia także zmianę zdania w sprawie projektu nowelizacji ustawy antyaborcyjnej autorstwa Solidarnej Polski - Zostałem oszukany przez gospodarza tego projektu, pana Mularczyka. Chcieliśmy dyskusji czy dobrze chronione jest życie, czy postęp medyczny pozwala nam na modyfikacje tego zapisu. A nazajutrz Mularczyk powiedział zadowolony, że udało mu się rozłupić Platformę Obywatelską - tłumaczy polityk.

- Nie ma w tym parlamencie atmosfery, by rozmawiać o takich świętych rzeczach, skoro Mularczyk mówi takie rzeczy. Nie szanuje sprawy, tylko robi politykę dla swojego ugrupowania. Zresztą, w moim przypadku głosowanie takiej sprawy w pierwszym czytaniu w towarzystwie Palikota i jego asystentów byłoby upokarzające - podkreśla poseł PO.

mp, Polskie Radio Program Trzeci