Marek Siwiec na antenie radiowej Jedynki powiedział, że jego rozstanie z SLD było uczciwe, ponieważ członkostwo w partii nie służyło ani jemu ani partii. - Dramaturgia tej decyzji polega na tym, że jestem w SLD od 23 lat – dodał eurodeputowany SLD.
Polityk zaznaczył, że partia jest w opozycji od 9 lat. - To w polskich warunkach, jak 18 w Wielkiej Brytanii. To bardzo długo, jedna generacja polityków – zaznaczył. W jego opinii koniecznym jest przerwanie tego stanu. - To kwestia higieny i niepsucia charakterów. A jedynym sposobem na to jest zbudowanie sojuszu z tymi, którzy chcą rozmawiać. Takiej rozmowy tak naprawdę nigdy nie było – powiedział sugerując konieczność współpracy z Ruchem Palikota.
Siwiec dodał, że szanuje Leszka Millera za to co zrobił dla SLD. - Przyjął do wiadomości moją decyzję. Nie widziałem euforii w jego oczach. Rozstaliśmy się jak ludzie, którzy znają życie. Nie zamykają drzwi za sobą – przyznał eurodeputowany.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml
Siwiec dodał, że szanuje Leszka Millera za to co zrobił dla SLD. - Przyjął do wiadomości moją decyzję. Nie widziałem euforii w jego oczach. Rozstaliśmy się jak ludzie, którzy znają życie. Nie zamykają drzwi za sobą – przyznał eurodeputowany.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml