Miller: To przykład obłudy i realpolitik zarazem

Miller: To przykład obłudy i realpolitik zarazem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Były premier, a obecnie szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller w programie "Kropka nad i” na antenie TVN24 ocenił, że działania Francji, Niemiec i wielkiej Brytanii wobec Rosji to "niezwykły przykład obłudy”.
Szef SLD zwracał uwagę, że z jednej strony Unia Europejska nakłada na Rosję sankcje, ale z drugiej strony kraje nie chcą być przez nie poszkodowane. Francji zarzucił, że z jednej strony popiera sankcje, z drugiej jednak będzie nadal sprzedawać Rosji okręty wojenne.

-To jest niezwykły przykład obłudy - ocenił. - Premier Wielkiej Brytanii mówi, że jest za sankcjami pod warunkiem, że one nie dotkną londyńskiego City, a pani Merkel daje do zrozumienia, że chętnie się do sankcji przyłączy pod warunkiem, że to nie zaszkodzi niemieckim firmom – tłumaczył Miller. Zdaniem byłego premiera zaproponowanie Ukrainie szybkiego podpisania umowy stowarzyszeniowej w części politycznej dowodzi, że Kijów jest dalej od Unii Europejskiej niż był przed Majdanem. - Na szczycie w Wilnie w listopadzie ubiegłego roku Unia Europejska położyła pełen tekst, cały tekst umowy stowarzyszeniowej, która nie została podpisana - zauważył.

- Unia Europejska wykonała ruch, ale miejmy świadomość, że to jest ruch niezwykle symboliczny – powiedział Miller, zaznaczając że miał on na celu uspokojenie opinii publicznej.

Według szefa SLD, dzisiaj otrzymaliśmy lekcję realpolitik. - Wyciągamy stąd wniosek taki, że polityka międzynarodowa to jest kwestia oparta nie na wartościach, a interesach i decydują pieniądze - powiedział.

- To, że Putin posuwa się za daleko, jest oczywiste. I słusznie Polska i inne kraje europejskie mówią, że integralność terytorialna Ukrainy jest sprawą, nad którą się nie dyskutuje. To jasne - podsumował. Zaznaczył przy tym jednak, że Putin na pewno nie jest wariatem. - To jest polityk, który ma następujący cel: zdobyć kolejne rubieże na drodze do uzyskania przez jego kraj pozycji globalnego mocarstwa.

TVN24.pl, ml