Sikorski będzie musiał zwrócić 1300 złotych za kolację z Rostowskim? Tak twierdzi rzecznik rządu

Sikorski będzie musiał zwrócić 1300 złotych za kolację z Rostowskim? Tak twierdzi rzecznik rządu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Rostowski i Radosław Sikorski (fot. KPRM, Wprost) 
Jak donosi TVN24.pl, rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że minister Radosław Sikorski będzie musiał zwrócić ponad 1300 złotych, które zapłacił za kolację z byłym wicepremierem Janem Vincentem-Rostowskim.
Przypomnijmy, tygodnik "Wprost" opublikował nagrania ze spotkania Sikorskiego z Rostowskim, która odbyła się 14 stycznia bieżącego roku. Jak okazało się kosztowała ona ponad 1300 złotych i została opłacona z funduszu reprezentacyjnego szefa polskiej dyplomacji.

Nie byłoby problemu, gdyby spotkanie miało charakter służbowy. Jednak spotkanie z Rostowskim miało charakter prywatny, a jedyna cześć rozmowy dot. spraw służbowych to kwestia ewentualnego ambasadorowania Rostowskiego w Paryżu.

Szef MSZ unika pytań dziennikarzy w tej sprawie, a były minister finansów twierdzi, że był gościem i nie jego sprawą jest płacić. Politycy PO także nie wiedzą jak rozwiązać sprawę. Stefan Niesiołowski stwierdził, że "nie widzi problemu", bo na takie cele niektórzy urzędnicy mają fundusz reprezentacyjny. Ewa Kopacz sugeruje, aby sprawę zostawić, a "niech każdy wstydzi się za siebie". Nieco dalej poszedł Antoni Mężydło stwierdzając, że to nie było "nic chwalebnego".
Jako pierwsza zdecydowanie w sprawie kolacji ministrów wypowiedziała się rzeczniczka rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska.  - Myślę, że nie trzeba będzie ministra Sikorskiego namawiać - oceniła.

TVN24.pl