1 grudnia Tusk obejmie stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej. Dzisiaj złoży rezygnację z kierowania Platformą Obywatelską i przekaże władzę premier Ewie Kopacz. - Nie ukrywam, że mam osobistą satysfakcję, takie było moje chłopięce marzenie, żeby zejść ze sceny niepokonanym - powiedział na pożegnalnej konwencji.
Tusk zaznaczył, że jest "stremowany, bo nigdy do tej pory nie występował w roli człowieka, który żegna się z PO". - Ta rola jest dla mnie niezwykle trudna, bo nie ukrywam, że to były najważniejsze lata w moim życiu - podkreślał ustępujący lider.
- To wspomnienie, które będzie mi towarzyszyło do końca życia, to także wspomnienie, ile zawdzięczam wam i wszystkim Polakom, którzy zaufali naszej wspólnocie, mi. To jest wyjątkowy dar, jaki się zdarza nie tak często i można był właściwie tylko wdzięcznym i trzeba być też pokornym - powiedział Tusk. Dodał, że "warto było", a to były "bardzo ważne lata dla Polski".
Były już premier podkreślał, że zmiana, jaka dokonuje się dzisiaj w PO i w Polsce, nie wynika z faktu, że "ktoś kogoś pokonał, upokorzył, że ktoś musiał zejść ze sceny, tylko dlatego, że Polska uzyskała właściwe dla siebie miejsce w Europie".
Tusk mówił, że dla Platformy "zawsze ważne było by pamiętać o tych, od których zależy". - O tych, którzy znoszą trudy codziennego dnia bardzo godnie i którzy tak na prawdę zbudowali na nowo naszą ojczyznę, z której dumna jest dzisiaj cała Europa. W tym nie ma ani słowa przesady. Dzisiaj Unia jest dumna z Polski, miejsca nadziei na lepszą, przyszłą Europę - powiedział b. premier.
Podkreślił, że choć nie byli zawsze "idealni i perfekcyjni", to to, co zrobili np. w Warszawie, "to jest wielkie dzieło". - Jestem dumny, że mogłem być przez te lata z wami - mówił. Podziękował także prezydent stolicy. - Dlatego, że zawsze była blisko mnie, wspierała mnie i radą i ciepłym słowem i modlitwą, kiedy trzeba było, w tych najbardziej krytycznych momentach - powiedział.
- Pamiętajcie o tym, aby słuchać zwykłych ludzi. Jeśli się kiedykolwiek od nich odwrócicie - przegracie. Wiem, bo was znam jak nikt, że jesteście w stanie dalej tym zwykłym ludziom służyć nawet, jeśli nie zawsze to wychodzi idealnie - mówił Tusk. - Mądra polityka jest dla zwykłych ludzi - zaznaczył. - Nie zapomnijcie o tym, że to jest wasze pierwsze przykazanie - dodał. B. premier zaznaczył, że nie zawsze większość ma rację. - Ale nie dajcie sobie wmówić, że większość nigdy nie ma racji - przekonywał.
TVN24
- To wspomnienie, które będzie mi towarzyszyło do końca życia, to także wspomnienie, ile zawdzięczam wam i wszystkim Polakom, którzy zaufali naszej wspólnocie, mi. To jest wyjątkowy dar, jaki się zdarza nie tak często i można był właściwie tylko wdzięcznym i trzeba być też pokornym - powiedział Tusk. Dodał, że "warto było", a to były "bardzo ważne lata dla Polski".
Były już premier podkreślał, że zmiana, jaka dokonuje się dzisiaj w PO i w Polsce, nie wynika z faktu, że "ktoś kogoś pokonał, upokorzył, że ktoś musiał zejść ze sceny, tylko dlatego, że Polska uzyskała właściwe dla siebie miejsce w Europie".
Tusk mówił, że dla Platformy "zawsze ważne było by pamiętać o tych, od których zależy". - O tych, którzy znoszą trudy codziennego dnia bardzo godnie i którzy tak na prawdę zbudowali na nowo naszą ojczyznę, z której dumna jest dzisiaj cała Europa. W tym nie ma ani słowa przesady. Dzisiaj Unia jest dumna z Polski, miejsca nadziei na lepszą, przyszłą Europę - powiedział b. premier.
Podkreślił, że choć nie byli zawsze "idealni i perfekcyjni", to to, co zrobili np. w Warszawie, "to jest wielkie dzieło". - Jestem dumny, że mogłem być przez te lata z wami - mówił. Podziękował także prezydent stolicy. - Dlatego, że zawsze była blisko mnie, wspierała mnie i radą i ciepłym słowem i modlitwą, kiedy trzeba było, w tych najbardziej krytycznych momentach - powiedział.
- Pamiętajcie o tym, aby słuchać zwykłych ludzi. Jeśli się kiedykolwiek od nich odwrócicie - przegracie. Wiem, bo was znam jak nikt, że jesteście w stanie dalej tym zwykłym ludziom służyć nawet, jeśli nie zawsze to wychodzi idealnie - mówił Tusk. - Mądra polityka jest dla zwykłych ludzi - zaznaczył. - Nie zapomnijcie o tym, że to jest wasze pierwsze przykazanie - dodał. B. premier zaznaczył, że nie zawsze większość ma rację. - Ale nie dajcie sobie wmówić, że większość nigdy nie ma racji - przekonywał.
TVN24