Radosław Sikorski poinformował na Twitterze, że nie będzie kandydował w nadchodzących wyborach parlamentarnych. - Mam nadzieję, że decyzja Radosława Sikorskiego nie znaczy, że nie będziemy go mieć w ogóle w polityce – stwierdził w TVN24 Andrzej Halicki.
Halicki ocenił, że „szkoda, że Sikorski ogłosił tę decyzję w taki sposób". - Wierzę, że wygramy wybory i że nie warto rezygnować w ten sposób – dodał.
- To była jego decyzja, zaskoczyła nas wszystkich, ja przynajmniej czuję się zaskoczony tą decyzją. Podjął ją samodzielnie – mówił Halicki. Podkreślał, że Sikorski był ważną postacią dla Polski. - Cenioną w świecie, przypomnę chociażby projekt polityki wschodniej - myślę o partnerstwie wschodnim. Także w polityce europejskiej i światowej zaznaczył swoją obecność – wyliczał.
Halicki próbował także wyjaśniać decyzję Sikorskiego. - Nie jest prosto stawić czoła tym wszystkim zdarzeniom i złym emocjom, które mają miejsce w polskiej polityce – mówił. - Mówię o tym wszystkim, co dzieje się wokół nas, wokół naszych rodzin. Myślę, że warto też się nad tym zastanowić, bo to nie jest okoliczność sprzyjająca pozyskiwaniu do przestrzeni publicznej osób, które mają bardzo duże doświadczenie – dodał.
TVN24
- To była jego decyzja, zaskoczyła nas wszystkich, ja przynajmniej czuję się zaskoczony tą decyzją. Podjął ją samodzielnie – mówił Halicki. Podkreślał, że Sikorski był ważną postacią dla Polski. - Cenioną w świecie, przypomnę chociażby projekt polityki wschodniej - myślę o partnerstwie wschodnim. Także w polityce europejskiej i światowej zaznaczył swoją obecność – wyliczał.
Halicki próbował także wyjaśniać decyzję Sikorskiego. - Nie jest prosto stawić czoła tym wszystkim zdarzeniom i złym emocjom, które mają miejsce w polskiej polityce – mówił. - Mówię o tym wszystkim, co dzieje się wokół nas, wokół naszych rodzin. Myślę, że warto też się nad tym zastanowić, bo to nie jest okoliczność sprzyjająca pozyskiwaniu do przestrzeni publicznej osób, które mają bardzo duże doświadczenie – dodał.
TVN24