Kurski zaznaczył, że w TVP "zostawił kilka najlepszych lat swojego życia", jako pracownik. – Całą swoją młodość poświęciłem walce o wolność Polski i wolność słowa. Byłem dziennikarzem podziemnej gazety, radia, współorganizowałem manifestacje „Solidarności" – przypomniał.
Nowy prezes TVP odniósł się do opinii w których przedstawiany jest jako "ostry, twardy, wyrazisty polityk". – Owszem, byłem twardy, wyrazisty. Ale właśnie dlatego, że takim politykiem byłem, rozumiem świat mediów, jestem gwarantem tego, że będę umiał uchronić niezależność i wolność TVP od zagrożeń ze świata polityki – powiedział.
Najważniejsze dobro widzów
Kurski podkreślił, że w TVP "pracuje wielu wspaniałych profesjonalistów" i zapowiedział, że chciałby, by "w TVP to, co dobre, było kontynuowane, a to, co złe, skorygowane i zmienione". Zapowiedział, że na pierwszym miejscu zamierza postawić dobro widzów, a przekaz telewizyjny ukierunkować na odbudowę wspólnoty narodowej.
– Odrzucamy zasadę, którą stosowano tu przez wiele lat – ile misji, tyle abonamentu. Chcemy stosować zasadę BBC – że to, co dobre, musi być popularne, a to, co popularne, musi być dobre. Misja TVP będzie realizowana 24 godziny na dobę – zapowiedział.
Nowelizacja ustawy medialnej
Wymiana kadr w mediach publicznych to efekt przyjęcia nowej ustawy medialnej, która zakłada m.in., że nowe zarządy i rady nadzorcze mediów publicznych będzie powoływał i odwoływał „minister właściwy do spraw Skarbu Państwa”. Terenowymi oddziałami Telewizji Polskiej będą natomiast kierować dyrektorzy wybrani przez jej zarząd. Rady nadzorcze będą składać się z trzech członków. Kadencje zarządów TVP i Polskiego Radia zostały skrócone.
300polityka.pl, Wprost.pl