Wałęsa: Nieźle podrobili te papierki

Wałęsa: Nieźle podrobili te papierki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Lech Wałęsa w niedzielę rozmawiał z dziennikarzami w Gdańsku na temat udostępnionych przez IPN teczek TW „Bolka”. Były prezydent przekonywał, że wszystko jest sfałszowane.

– Niezłe te podróbki. Jeszcze się z nimi do końca nie zapoznałem. Widziałem tylko to, co jest w internecie. Ciekawe na podstawie czego to podrabiali. Chyba po dokumentach z rewizji - stwierdził Lech Wałęsa.

Były prezydent przyznał, że jeszcze nie widział akt TW „Bolka”, a zna je tylko z tego, co jest w internecie. – Myślałem, że mi to grzecznościowo przyślą. Boją się, że ja to wszystko wykażę - ocenił.

Wałęsa dodał, że w dokumentach znajdują się nazwiska, których nigdy nie widział. – Są te trzy dokumenty, które były wcześniej uznane za sfałszowane, a jestem przekonany, że to wszystko jest sfałszowane – oświadczył.

"To nie jest jeszcze czas na Wałęsę"

– W manifestację włączę się trochę później, to nie jest jeszcze czas na Wałęsę. Także jestem duchem (...). Natomiast będę z nimi, dlatego, że to, co się dzieje w Polsce, a to jeszcze chyba będzie gorzej, wymaga by bronić wolności demokracji i będę jej bronił - powiedział Wałęsa. Wcześniej zapowiadano, że były prezydent może wziąć udział w manifestacji organizowanej przez Komitet Obrony Demokracji w Gdańsku.

Szafa Kiszczaka

Przypomnijmy, 16 lutego do domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku wkroczył prokurator w towarzystwie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. Zabezpieczono dokumenty dot. tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Bolek”, które to dokumenty Maria Kiszczak chciała sprzedać Instytutowi. Według relacji rzecznik prasowej IPN, wdowa po Czesławie Kiszczaku 16 lutego spotkała się m.in. z prezesem Instytutu i żądała 90 tys. złotych w zamian za przyniesione akta. Jako dowód na wagę posiadanych dokumentów przedstawiła "odręcznie kartkę papieru zatytułowaną „Informacja opracowania ze słów T.W. »Bolek« z odbytego spotkania w dniu 16.XI.1974 roku”. Dwie partie zabezpieczonych dokumentów zostały już udostępnione przez IPN.

IPN wydał w czwartek 25 lutego komunikat w sprawie ekspertyz dokumentów dotyczących tajnego współpracownika pseudonim „Bolek”. Poinformowano, że w związku z sugestiami Wałęsy, jakoby dokumenty były fałszowane, zostało wszczęte śledztwo.


TVN24, TVP Info, Wprost.pl