"Zastanawiamy się, dlaczego doszło do tego samobójstwa. Policjant nie miał żadnych problemów służbowych, był przez wszystkich lubiany, więc domyślamy się, że chodzi o jakieś problemy prywatne" - powiedział rzecznik śląskiej policji komisarz Grzegorz Olejniczak.
Jak dowiedziała się, policjant był kierowcą zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Katowicach. Mężczyzna przyszedł rano do pracy, miał zaplanowane wyjazdy, przygotowywał samochód do trasy. Wtedy wydarzyła się tragedia.
Tego samego dnia na hałdzie w Chorzowie odnaleziono ciało poszukiwanego od kilku tygodni 26-letniego informatyka, cywila pracującego w śląskiej komendzie. Po raz ostatni rozmawiano z nim 11 stycznia. Potem słuch o nim zaginął, policja publikowała komunikaty o zaginięciu pracownika.
Obrażenia, jakich doznał mężczyzna, wskazują jednoznacznie na zabójstwo. Policja prosi o kontakt wszystkich tych, którzy mogą mieć informacje na ten temat.
oj, pap