Jak mówił sędzia, poprzez odmowę badań prenatalnych kobieta została pozbawiona "podjęcia świadomej decyzji o losie swoim i swojego dziecka, a przez to naruszono jej prawo jako pacjentki". Dodał też, że po porodzie Barbara W. przeżyła wielki szok, wpadła w depresję i nie mogła pracować.
Orzeczenie sądu nie jest prawomocne.
Państwo W. dowodzili w tym procesie, że od wyników badań prenatalnych uzależniali decyzję o urodzeniu lub nie przez Barbarę W. drugiego dziecka (dziewczynka ma obecnie 4,5 roku), bowiem ich pierwsze dziecko urodziło się z hypochondroplazją. To wada genetyczna, która objawia się m.in. deformacją stawów, co w konsekwencji powoduje, iż dziecko ma krótsze kończyny i niski wzrost; wymaga przez cały czas opieki i rehabilitacji, bo ma kłopoty z poruszaniem się.
oj, pap