Giertych nie przerwał posiedzenia Sejmu

Giertych nie przerwał posiedzenia Sejmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sejm odrzucił w czwartek wniosek Romana Giertycha (LPR) o przerwanie posiedzenia do godziny 24 w piątek.
Giertych zabrał głos po tym jak premier Marek Belka zakończył swoje expose. Wnioskował o przerwanie posiedzenia. Przyjęcie wniosku oznaczałoby, że Sejm nie zdążyłby w wymaganym konstytucyjnym terminie podjąć decyzji w sprawie wotum zaufania dla rządu Marka Belki.

Giertych powiedział, że premier Belka przedstawił expose bardzo podobne do tego, które zaprezentował w Sejmie miesiąc temu, gdy nie uzyskał wotum zaufania dla rządu. "Izba wysłuchała miesiąc temu, nie ma potrzeby ponownego rozważania tej sprawy" - oświadczył.

Dodał, że jedyną nową informacją, jaką w czwartek otrzymał Sejm jest "informacja o zdradzie, której pan premier Belka dopuścił się w Brukseli, gdzie podpisał Konstytucję Europejską".

"Gdy Gołota zszedł z ringu, uciekł, to nie mówił, że wygrał. Niech pan nie opowiada, że pan wygrał" - zwrócił się Giertych do  premiera.

W głosowaniu posłowie nie zgodzili się na przerwanie posiedzenia, odrzucając wniosek Giertycha. Za wnioskiem głosowało 93 posłów, 294 było przeciw, a trzech się wstrzymało.

ss, pap