Odpowie za Ungiera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o uchylenie immunitetu b. wiceszefowi Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz, prowadzącemu śledztwo ws. nadużyć b. prezydenckiego ministra Marka Ungiera. Chce przedstawić mu zarzuty.
Gostynińska prokuratura bada od pół roku, czy w trakcie postępowania w prokuraturze żoliborskiej doszło do niedopełnienia obowiązków. Jak powiedziała gostynińska prokurator rejonowa Urszula Leśniak-Jaworska, podstawą wniosku o uchylenie immunitetu Sławomirowi S. był zebrany dotychczas materiał dowodowy.

Sławomir S. prowadził śledztwo przeciw b. szefowi gabinetu Kancelarii Prezydenta RP Markowi Ungierowi w sprawie o przestępstwa gospodarczego i poświadczenia nieprawdy w czasie, gdy Ungier kierował Biurem Turystyki Młodzieżowej "Juventur". Zostało ono wszczęte przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Żoliborz w marcu 1995 roku. Postanowienie o postawieniu zarzutów Ungierowi wydano w kwietniu 1998 r. Nie został on jednak przesłuchany, a zarzuty nie zostały mu przedstawione. Gdy w listopadzie 2004 roku sprawę upubliczniły media, szef żoliborskiej prokuratury Wojciech Maj i jej wiceszef Sławomir S. zostali odwołani z pełnionych funkcji. Śledztwo przejęła warszawska Prokuratura Okręgowa, która umorzyła je 18 stycznia, uznając że sprawa przedawniła się w grudniu 2003 roku. Rzecznik tej prokuratury Maciej Kujawski podał wtedy, że Ungier nie przyznał się do postawionych mu zarzutów i oświadczył, że "zawsze rzetelnie i sumiennie wypełniał swoje obowiązki w Juventurze".

Zarzuty, jakie ostatecznie prokuratura postawiła Ungierowi i Jackowi R. (a także innym członkom zarządu "Juventuru": Henrykowi W. i Markowi Sz.) dotyczyły działania na szkodę spółki przy sprzedaży hotelu "Dwór Wazów" we Wrocławiu (wrzesień 1992) i hotelu "Słoneczny" w Zakopanem (październik 1993). Drugi zarzut to nieogłoszenie w styczniu 1993 roku upadłości "Juventuru" oraz poświadczenia nieprawdy w akcie notarialnym sprzedaży "Dworu Wazów". Podejrzanym groziło za to do 5 lat więzienia.

Pod koniec grudnia ubiegłego roku Ungier złożył dymisję ze stanowiska szefa gabinetu i sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP.

Sprawa, dotycząca śledztwa przeciw Ungierowi trafiła do Prokuratury Rejonowej w Gostyninie z Prokuratury Okręgowej w Płocku, gdzie z kolei przekazana została z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie (chodziło o uniknięcie podejrzenia o ewentualną stronniczość).

em, pap