Szynalskiej grożą trzy lata więzienia

Szynalskiej grożą trzy lata więzienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jest już gotowy akt oskarżenia wobec posłanki Renaty Szynalskiej (niezrzeszona, wcześniej SLD), która pod wpływem alkoholu potrąciła samochodem przechodnia na przejściu dla pieszych.
Grozi jej do 3 lat więzienia.

Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie jeszcze w tym tygodniu prześle akt oskarżenia do miejscowego sądu rejonowego - poinformowała w wiceszefowa tej prokuratury Krystyna Perkowska.

We wrześniu 2004 r. Szynalska potrąciła samochodem pod Nadarzynem 18-letniego Mariusza W. Nie zatrzymała się przed pasami, którymi przechodził, mimo że przepuszczał go inny samochód. Mężczyzna trafił do szpitala z urazami kończyn i głowy. Na badanie zawartości alkoholu w organizmie posłanka wyraziła zgodę dopiero po czterech godzinach od zdarzenia. Jak się okazało, miała wówczas ok. 0,4 promila alkoholu we krwi.

Do określenia zawartości alkoholu we krwi posłanki w chwili wypadku powołano biegłego. Ustalił on, że Szynalska była wtedy w  stanie nietrzeźwym - miała ponad 0,5 promila alkoholu we krwi.

Prokuratura postawiła Szynalskiej - która zrzekła się immunitetu -  zarzut umyślnego "przekroczenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym", wyrażający się tym, że zbliżając się do oznakowania przejścia, będąc w stanie nietrzeźwym, nie ustąpiła pierwszeństwa przechodzącemu pieszemu i potrąciła go, w wyniku czego doznał obrażeń m.in. obu kości podudzia, głowy i klatki piersiowej.

36-letnia Szynalska zasiada w parlamencie trzecią kadencję. Po  wypadku najpierw zawiesiła swoje członkostwo w SLD i klubie parlamentarnym Sojuszu, a później wystąpiła z Sojuszu.

ss, pap